-
Liczba zawartości
367 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez a_gnieszka
-
Śmierdzi z kanalizacji...
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Z kominkiem to oczywiście zbieg okoliczności. Przyczyna okazała się banalna - brak odpowietrzenia zbiornika. Wystarczy raz dziennie unieść pokrywę od szamba i problem znikł zupełnie... Ponieważ na dłuższą metę to bez sensu, musimy zrobić jakies odpowietrzenie na stałe i powinno być ok. Pozostaje jeszcze problem zimna w łazience, mam nadzieję, ze rozwiązanie okaże się równie proste Wszystkim jeszcze raz dziękuję za podpowiedzi -
Śmierdzi z kanalizacji...
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
No właśnie, jak palimy to nie śmierdzi Nie mam zresztą bladego pojęcia czy jedno z drugim ma związek, może to zbieg okoliczności... Obserwacje są takie, że jak wieczorem napalę, to rano nic nie śmierdzi. Jak nie napalę, to śmierdzi tak jak wczoraj. Dziwna sprawa... Mnie już nic nie jest w stanie chyba zestresować, "solidna" ekipa mnie uodporniła Nic to, zrobimy napowietrzenie i będziemy dalej obserwować tajemniczy zwiazek kominka z zapachami... Złoty Róg, ja do bloku nie wróciłabym za nic w świecie, widok gwiazd nad tarasem i śpiew ptaszków rano (zamiast wściekłego gruchania gołębi na balkonie) wynagradza wszystko -
Śmierdzi z kanalizacji...
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dzisiaj nie śmierdzi Dziwna rzecz, wychodzi na to, że śmierdzi jak nie palimy w kominku Idę czytać temat podrzucony przez Bigbeat, tam coś o tym było... -
Śmierdzi z kanalizacji...
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dziękuję za wszystkie wpisy. Odpływ pralki nie jest zasyfonowany, ma tylko taki gumowy "kołnierzyk". Natomiast obwąchałam wszystko bardzo dokładnie niemal z narażeniem życia - ewidentnie śmierdzi z brodzika Co chyba jest złą wiadomością, bo tam jest najtrudniejszy dostęp... Trochę mnie to zdziwiło, bo do dzisiaj wydawało mi się, ze bardziej czuć właśnie z pralki i umywalki A więc może źle jest zrobione odpowietrzenie? Na pewno nie ma takich zaworków do napowietrzania, nie wiem też jak z odpowietrzeniem szamba - mam już całą listę rzeczy, które musimy sprawdzić No i wentylację po kątem wpuszczania zimnego powietrza trzeba sprawdzić, bo łazienka jest najzimniejszym miejscem w domu, bez sensu zupełnie. -
Śmierdzi z kanalizacji...
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dzięki! A myślicie, że zimno może mieć z tym związek? -
Śmierdzi z kanalizacji...
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dzięki, to już mam jakiś punkt zaczepienia do rozmowy z ekipą. A jeśli wysysa mi wodę z któregos syfonu, to co z tym można zrobić? -
Śmierdzi z kanalizacji...
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Nie pamietam żeby coś takiego robili... a więc chyba nie ma. Rozumiem, że powinno być? -
Śmierdzi z kanalizacji...
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Kurczę, nie wiem nawet jak to powinno wyglądać -
Śmierdzi z kanalizacji...
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Nie ma, wszystko co było planowane jest podłączone (wanna, prysznic, kibelek, pralka, umywalka). -
Nieprzyjemny problem W łazience śmierdzi nam kanalizacją, ostatnio ocoraz silniej. Mamy szambo, zapełnione dopiero w połowie, a więc nie jest to związane z jego przepełnieniem. Rano śmierdzi okropnie, ciężko wytrzymać ... Nie wiem czy jedno z drugim ma związek, ale w łazience jest oprócz tego strasznie zimno, wyraźnie skądś zimne powietrze napływa. Ktoś ma pomysł jaka może być przyczyna? Czy to może być źle wykonana instalacja? Kompletnie się na tym nie znam, a dobrze by było miec pogląd na sprawę przed rozmową z wykonawcą...
-
Ekhem, wtrącę się jeszcze raz Brak anonimowości, taaa... Sytuacja, o której dowiedziałam się dzisiaj odprowadzajac dziecię do szkoły: jego kolegę z klasy, drobnego chłopaczka, poszarpał i nastraszył jakiś starszy uczeń. Mama dziecka usiłowała dociec, jak ten uczeń wyglądał... No i kicha, nic z tego, wystraszony dzieciak zapamiętał tylko, że "taki duży w mundurku". I szukaj wiatru w polu, gdyby podał jakieś szczegóły, typu zielona bluza z napisem, podkoszulek w paski można by go odszukać w tak małej szkole i dotrzeć do wychowawczyni, a tak... nauczycielka też jest bezradna, obiecała tylko zwiększyć czujnosć. A dziecko nie wie na kogo ma uważać
-
Trini, piękne rzeczy !!! Jak wychodzą Ci tak równiutkie i wyraźne spękania? U mnie zawsze są mniej lub bardziej nieregularne, rozmazane, niewyraźne...
-
U mojego syna mundurek to bluza polo z długim rękawem i polarowa kamizelka z tarczą. Wyglądają nawet ok, chociaż jakość materiału jest taka sobie Nie wiem kto wybrał bluzę z kamizelką, bez sensu, co z tego, że estetycznie wygląda, skoro dzieciom jest potwornie gorąco? Chodzą spocone, rozbierają sie jak mogą, mało które wytrzymuje w obu rzeczach na raz. Taki zestaw kosztuje 50 zł, mój syn zaraz pierwszego dnia wybrudził się klejem, muszę mieć minimum dwa - to 100 zł. Na "po szkole" musi mieć inne ciuchy, więc wydatek muszę zrobić i tak podwójny podwójny. Syn jest w wieku, kiedy rośnie jak na drożdżach, spodziewam się, ze za 3 miesiące najdalej znowu będę musiała wydać 100zł na dwa komplety Dla sporej części rodziców w szkole na wsi 50 zł za kawałek ubrania to bardzo dużo - wiele dzieci ma tylko jeden komplet, albo będą chodzić w brudnym, albo matki będą musiały codziennie prać (a wcale tak szybko nie schnie). Dofinansowany jest przecież tylko jeden, i to przy bardzo niskich dochodach. Szczerze mówiąc nie wiem po co mundurki w takiej szkole - tu nikt nie szpanuje ubraniem, bardziej będą różnice majątkowe widoczne po czystości i dopasowaniu rozmiaru mundurka. A co będzie w czerwcu? Każą w upale prażyć się dzieciom w długim rękawie i polarowej kamizelce?
-
Anisiu, nigdy nie robiłam nic z przeznaczeniem na zewnątrz, więc nie wiem, ale jestem bardzo ciekawa Twojej skrzynki Wrzucisz zdjęcie?
-
Bardzo dziękuję Dzisiaj rozpaliło mi się prawie niechcący , to znaczy zniechęcona brakiem efektu zostawiłam wszystko w cholerę i poszłam sprzątać, a jak wróciłam, to paliło się pięknie Chyba rzeczywiście wkładam od razu za grube kawałki drzewa, narąbię sobie (no nie, mąż narąbie ) troche cienkich szczapek i spróbujemy. No i gazety trzeba zacząć kupować, te w wersji elektronicznej robią się niepraktyczne
-
Masz babo domek - komentarze do dziennika aleksandrzak
a_gnieszka odpowiedział Heath → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Jeśli chodzi o fachowców, to i ja potwierdzam - lubią, gdy się na nich czeka Nasza ekipa im dalej w las, tym krótszy ma dzień pracy... Ostatnio w ogóle nie mają, czekam sobie na nich od tygodnia Najważniejsze że dach się robi i wygląda pięknie Będę czytała o Waszych zmaganiach z działką, przyda mi się doświadczenie, bo ja walkę o trawnik odłożyłam na przyszły rok -
Pytanie trochę z innej beczki - jak powinno się rozpalac w kominku? Jakoś mi nie wychodzi , wczoraj męczyłam się z godzinę, zużyłam pół opakowania podpałki w kostkach i kupę tektury zanim złapało . Wcześniej paliłam w zwykłaym kominku otwartym i szło jakoś lapiej Jak się rozpali, to pali się fajnie , tylko ten początek najgorszy A żeby nie było, że piszę nie na temat - palimy od piątku, tylko wieczorami ze 2 godziny i do rana jest cieplutko. Chociaż przy dzisiejszej temperaturze chyba zapalę i w ciągu dnia - okna będę myał, to pewnie się zimno w domu zrobi
-
Dom z patyków - komentarze
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Bardzo mi miło, że Ci się podobają Głownie te zdobienia mnie skusiły, żeby taki front wybrać .Jestem z tej kuchni coraz bardziej zadowolona - przede wszystkim dlatego, ze jest wygodna - wreszcie mam wszystko pod ręką -
Dizi, zdjecia wrzuciłam do dziennika, a resztę piszę na priv
-
U nas przy pierwszym paleniu dym i smród był okropny, przy drugim mniejszy, dzisiaj jest trzecie palenie i prawie nie śmierdzi. Dzwoniłam do firmy, która nam montowała i usłyszałam, ze tak ma być.
-
No dobra. Z ociaganiem trochę, bo bałaganu nie umiem jeszcze opanować, no i jeszcze nieskończona - wklejam kuchnię : http://img69.imageshack.us/img69/550/85890678ee9.jpg http://img214.imageshack.us/img214/54/50536744qe0.jpg Brakuje jeszcze frontu na zmywarce, jeden jest do wymiany (zły rozmiar), i szuflada jest zarysowana. Ale za to podłączylismy własnoręcznie zmywarkę i zlew i puchniemy z dumy Ekipa wsiąkła, od środy się nie pokazali, kierbud udaje że znikł i nie odbiera telefonu...
-
Dom z patyków - dziennik a_gnieszki
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No dobra. Z ociaganiem trochę, bo bałaganu nie umiem jeszcze opanować, no i jeszcze nieskończona - wklejam kuchnię : http://img69.imageshack.us/img69/550/85890678ee9.jpg http://img214.imageshack.us/img214/54/50536744qe0.jpg Brakuje jeszcze frontu na zmywarce, jeden jest do wymiany (zły rozmiar), i szuflada jest zarysowana. Ale za to podłączylismy własnoręcznie zmywarkę i zlew i puchniemy z dumy Ekipa wsiąkła, od środy się nie pokazali, kierbud udaje że znikł i nie odbiera telefonu... -
Dom z patyków - komentarze
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Betka, dzięki Dokładnie Ci nie powiem, ale na pewno zamkniemy się w 300 tys. -
Uuu, pobiłam rekord w nieuzupełnianiu dziennika... Nie wiem teraz od czego zacząć, w spisywaniu wydatków pogubiłam sie na amen, więc mogę spokojnie odpuścić Może od dachu: wygląda na to, że się zwulkanizował i przeciekac przestał. Po każdej ulewie lecimy na struch sprawdzać - i sucho Oby tak zostało. Prawie skończyli nam elewację. Jeszcze do poprawki jest tynk gdzieniegdzie, i trzeba skończyć malowanie ganku, ale generalnie prace mają sie ku koncowi. W środku zostało też parę drobiazgów, między innymi ta nieszczęsna wanna, do poprawki jest też kawałek przedpokoju - muszą jeszcze raz pomalować, bo zrobili to po lebkach. W ogóle ekipa się miga, ostatni raz byli 22 sierpnia, potem pokazali się dosłownie na 3 godziny 29 i znowu znikli, może będa w poniedziałek. Nic to, ja sobie czekam, a termin im leci... Prawdopodobnie zabrali się za drugą budowę, a że firma ma trzech pracowników na krzyż, to się wyrobić nie mogą Aktualne zdjecie domku: http://img234.imageshack.us/img234/9242/44223831tj8.jpg A ja zaszalałam i wyżyłam się artystycznie w pokoju najmłodszego, żarówka na razie straszy i mebli trochę mało : http://img81.imageshack.us/img81/6927/95322055fi0.jpg http://img293.imageshack.us/img293/121/89770045sb6.jpg Mamy wreszcie kuchnię. Przyjechała w środę wieczorem, jeszcze brakuje dwóch frontów i do wymiany jest szuflada - przy montażu uchwytu zarysowali paskudnie. Poprawię sobie również listwę przyblatową, jest aluminiowa, która w ogóle mi się pasuje, ale już znalazłam taką jaką chcę. Fajnie mieć kuchnię, wreszcie można zjeść coś ciepłego Muszę się nauczyć obsługiwać płytę elektryczną, jeszcze wychodzi mi to średnio, ale wczoraj gotowałam na 3 gary, więc nie jest źle Dzisiaj jeszcze musimy podłączyć zlew i zmywarkę (hydraulika we wsi nie ma :) ) Zdjęcia wkleję jak się bałaganu choc trochę pozbędę
-
Dom z patyków - dziennik a_gnieszki
a_gnieszka odpowiedział a_gnieszka → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Uuu, pobiłam rekord w nieuzupełnianiu dziennika... Nie wiem teraz od czego zacząć, w spisywaniu wydatków pogubiłam sie na amen, więc mogę spokojnie odpuścić Może od dachu: wygląda na to, że się zwulkanizował i przeciekac przestał. Po każdej ulewie lecimy na struch sprawdzać - i sucho Oby tak zostało. Prawie skończyli nam elewację. Jeszcze do poprawki jest tynk gdzieniegdzie, i trzeba skończyć malowanie ganku, ale generalnie prace mają sie ku koncowi. W środku zostało też parę drobiazgów, między innymi ta nieszczęsna wanna, do poprawki jest też kawałek przedpokoju - muszą jeszcze raz pomalować, bo zrobili to po lebkach. W ogóle ekipa się miga, ostatni raz byli 22 sierpnia, potem pokazali się dosłownie na 3 godziny 29 i znowu znikli, może będa w poniedziałek. Nic to, ja sobie czekam, a termin im leci... Prawdopodobnie zabrali się za drugą budowę, a że firma ma trzech pracowników na krzyż, to się wyrobić nie mogą Aktualne zdjecie domku: http://img234.imageshack.us/img234/9242/44223831tj8.jpg A ja zaszalałam i wyżyłam się artystycznie w pokoju najmłodszego, żarówka na razie straszy i mebli trochę mało : http://img81.imageshack.us/img81/6927/95322055fi0.jpg http://img293.imageshack.us/img293/121/89770045sb6.jpg Mamy wreszcie kuchnię. Przyjechała w środę wieczorem, jeszcze brakuje dwóch frontów i do wymiany jest szuflada - przy montażu uchwytu zarysowali paskudnie. Poprawię sobie również listwę przyblatową, jest aluminiowa, która w ogóle mi się pasuje, ale już znalazłam taką jaką chcę. Fajnie mieć kuchnię, wreszcie można zjeść coś ciepłego Muszę się nauczyć obsługiwać płytę elektryczną, jeszcze wychodzi mi to średnio, ale wczoraj gotowałam na 3 gary, więc nie jest źle Dzisiaj jeszcze musimy podłączyć zlew i zmywarkę (hydraulika we wsi nie ma ) Zdjęcia wkleję jak się bałaganu choc trochę pozbędę