Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

archemes

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

O archemes

  • Urodziny 03.03.1994

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Warszawa
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

archemes's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Jasne! Naprawdę doceniam i dziękuje. Wydało mi się po prostu dość szalonym tak potężne ingerowanie w grunt, zwłaszcza, że grunt tiksotropowy to nie torf. Dom zlokalizowany jest na obrzeżu miasta, gdzie wkoło są wydzielone działki pod domy jednorodzinne - i takie się budują. Nie ma możliwości (a przynajmniej na najbliższych x-lat) na ogromne inwestycję w koło. Tak przynajmniej mówi studium uwarunkowań.
  2. wybrać całą warstwę tiksotropową? Wykop 4 m w dół na pow. 115m2??? Wokół stoi pełno domów i z naszej wizji lokalnej i rozmów z sąsiadami wynika, że wszyscy mają dom na tradycyjnych fundamentach a i badań nikt oczywiście nie robił.. Niewiedza to błogi stan.
  3. WItam, przewertowałem już internet wzdłuż i wszesz i nadal nic nie wiem.. Sprawa wygląda nastepująco - projektuję dom w dość skomplikowanych warunkach glebowych. Wykonane badania gruntu wykazały poniższe warstwy: 0,0-0,5 - grunt próchniczy, 0,5-1,0 - grunty niespoiste piaszczyste (piaski pylaste) w stanie średnio zagęszczonym 1,0 - 3,5 - pył piaszczysty, spoisty, pylasty silnie tiksotropowy (czyli uplastyczniający się w warunkach oddziaływania obciążeń dynamicznych). Dodatkowo utwory pylaste zalegające w podłożu są wysadzinowe. Wstępnie zaprojektowałem ławy, ale po badaniach geologicznych i rozmowach z geologiem i konstruktorem zmieniliśmy fundamenty na płytę... i zaczęły się problemy. Aktualny pomysł jest taki, aby zdjąć warstwę humusu 50cm, w wykopie ułożyć 35 cm pospółki na piastkach pylastych Id=0,55, a na to xps i dalej płytę. Dookoła budynku przewiduję opaskę przeciwwysadzinową z xps. Ale czy problem wysadzania gruntów zostanie tym sposobem rozwiązany? Nie jestem tego pewien, ponieważ zdania są podzielone a i literatura różnie zagadnienie opisuje. No i płyta w konsekwencji będzie dość wysoko względem przyległego terenu i spód XPSu wychodzi mi około 32cm poniżej terenu wokół budynku. Temat omawiałem z 3 konstruktorami i dwoma geologami. Opinie są bardzo różne. Jedni twierdzą, że będzie ok, drudzy że płytą powinienem zejść poniżej przemarzania gruntu, co oczywiście wydaje się bardzo kosztochłonne. Bardzo proszę doświadczonych kolegów o swoje opinie w poniższych pytaniach: 1. jak zagęszczać warstwy na podłożu silnie tiksotropowym aby go nie uplastycznić? Pytanie w kontekście ewentualnej wymiany gruntu na niewysadzinowy. 2. czy płytę w gruncie wysadzinowym powinienem bezwzględnie przewidzieć poniżej poziomu przemarzania gruntu? 3. czy opaska przeciwysadzinowa dookoła budynku zapewnia ochronę przed wysadzinami i pozwala płytę sytuować płytko?\ 4. czy zagłębienie płyty 50cm poniżej gruntu jest wymogiem bezwzględnym? 5. czy założone warstwy są prawidłowe, w tym wykonanie pospółki na 50cm warstwie istniejącego piasku pylastego? 6. jakie fundamenty byłyby Waszym zdaniem najbezpieczniejsze? Z góry dziękuję za każdą opinię
  4. WItam, przewertowałem już internet wzdłuż i wszesz i nadal nic nie wiem.. Sprawa wygląda nastepująco - projektuję dom w dość skomplikowanych warunkach glebowych. Wykonane badania gruntu wykazały poniższe warstwy: 0,0-0,5 - grunt próchniczy, 0,5-1,0 - grunty niespoiste piaszczyste (piaski pylaste) w stanie średnio zagęszczonym 1,0 - 3,5 - pył piaszczysty, spoisty, pylasty silnie tiksotropowy (czyli uplastyczniający się w warunkach oddziaływania obciążeń dynamicznych). Dodatkowo utwory pylaste zalegające w podłożu są wysadzinowe. Wstępnie zaprojektowałem ławy, ale po badaniach geologicznych i rozmowach z geologiem i konstruktorem zmieniliśmy fundamenty na płytę... i zaczęły się problemy. Aktualny pomysł jest taki, aby zdjąć warstwę humusu 50cm, w wykopie ułożyć 35 cm pospółki na piastkach pylastych Id=0,55, a na to xps i dalej płytę. Dookoła budynku przewiduję opaskę przeciwwysadzinową z xps. Ale czy problem wysadzania gruntów zostanie tym sposobem rozwiązany? Nie jestem tego pewien, ponieważ zdania są podzielone a i literatura różnie zagadnienie opisuje. No i płyta w konsekwencji będzie dość wysoko względem przyległego terenu i spód XPSu wychodzi mi około 32cm poniżej terenu wokół budynku. Temat omawiałem z 3 konstruktorami i dwoma geologami. Opinie są bardzo różne. Jedni twierdzą, że będzie ok, drudzy że płytą powinienem zejść poniżej przemarzania gruntu, co oczywiście wydaje się bardzo kosztochłonne. Bardzo proszę doświadczonych kolegów o swoje opinie w poniższych pytaniach: 1. jak zagęszczać warstwy na podłożu silnie tiksotropowym aby go nie uplastycznić? Pytanie w kontekście ewentualnej wymiany gruntu na niewysadzinowy. 2. czy płytę w gruncie wysadzinowym powinienem bezwzględnie przewidzieć poniżej poziomu przemarzania gruntu? 3. czy opaska przeciwysadzinowa dookoła budynku zapewnia ochronę przed wysadzinami i pozwala płytę sytuować płytko?\ 4. czy zagłębienie płyty 50cm poniżej gruntu jest wymogiem bezwzględnym? 5. czy założone warstwy są prawidłowe, w tym wykonanie pospółki na 50cm warstwie istniejącego piasku pylastego? 6. jakie fundamenty byłyby Waszym zdaniem najbezpieczniejsze? Z góry dziękuję za każdą opinię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...