Ja sobie nie wyobrażam narkoz do strzyżenia. Moja Fifi też się strasznie bała i nie mogliśmy jej ogarnąć i w końcu trafiliśmy:spam:(kawałek trzeba podjechać od nas, ale Fifi akurat kocha auta) i tam Pani Asia miała do niej takie podejście, że po paru wizytach Fifi już totalnie nic nie przeszkadzało.