Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sigma667

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez sigma667

  1. Hej, dzięki za wszystkie odpowiedzi. Odnośnie lokalizacji - tak, są na sprzedaż działki we wsiach, ktore nam sie podobają, oglądaliśmy tam domy budowane przez deweloperów. Jest szkoła, przedszkole, dojazd do Krakowa dobry, rozmawialiśmy z ludźmi stamtąd, na lokalizację nie narzekaja. Co do pracy - teraz pracujemy zdalnie i najprawdopodobniej ta opcja pracy czesciowo zdalnej już zostanie, dlatego też nie obawiamy sie dojazdów, bo nie będą codziennie. Co do nastawienia - pomysł ewentualnej budowy jest baardzo świeży, dlatego nie mamy dużej wiedzy. Oczywiście gdybyśmy się zdecydowali, na pewno będziemy się dokształcać. Co niestety nie zmienia faktu, ze prace i tak zlecilibyśmy fachowcom - jeśli to jest pasywne nastawienie, to tak, jesteśmy pasywni Na początek chciałam zasięgnąć opinii osób, ktore już budowe przeszly lub są w trakcie - czy za pieniądze, ktore zapłacilibyśmy za dom od dewelopera, dałoby sie zbudować dom na trochę wiekszej działce, ale systemem "zleconym" - czyli nie będziemy wykonywać sami tych prac, ani nie mamy zaprzyjaźnionej ekipy z rodziny, która zrobiłaby coś taniej. A forum przekopiemy na pewno, wiadomo
  2. Cześć Wszystkim Krótka historia: mieszkamy z mężem w Krakowie, chcemy "iść na swoje". Jako że ceny mieszkań o rozsadnych rozmiarach dla przyszłej rodziny w Krk są bajońskie, pomyśleliśmy o malym domu pod Krakowem. Nie chcieliśmy sie budować, bo średnio sie na tym znamy itp. Od września ogladamy domy, głównie budowane orzez deweloperów i w naszym odczuciu te opcje są... niestety słabe. I tu pytanie do Was, czy moje myślenie ma sens: Wydaje mi sie, ze za cene ok 530 tys (cena domu w stanie deweloperskim od dewelopera na mikrodziałce typu 4 ary) moglibyśmy kupić działkę za jakies 100-120 tys z mediami w drodze (takie są mniej wiecej ceny z tego co przegladalam orientacyjnie portale, mamy odłożone tak 150 tys zl, więc jeszcze coś zostałoby po zakupie, a budowa na kredyt) i wybudować nieduży dom bez piwnicy, garażu balkonów itp. Myślałam o projekcie tego typu: https://www.archeton.pl/projekt-domu-kokosz_eko_907_opisogolny Mozna by wykonczyc dół, a poddasze zostawić niewykończone na przyszłość, kiedy juz bedziemy potrzebowali wiecej miejsca. Co sądzicie o takim pomyśle? Dodam, że wszystkie prace musielibyśmy zlecić odpowiednim fachowcom, bo sami nie mamy takiej wiedzy. Rodzice męża są architektami, ojciec kierownikiem budowy, wiec na pewno coś podpowiedzą, ale mieszkają na Węgrzech więc nie są w stanie tak na serio nam pomóc. Będę wdzięczna za Wasze opinie, bo już sama nie wiem czy budowa w naszym przypadku to porywanie sie z motyką na słońce, czy wlasnie rozsadna alternatywa dla innych opcji. Dzięki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...