To nie kwestia kosztów. Po prostu w sypialniach nie będę mieć podłogówki. Będzie w kuchni, łazienkach, salonie.
Niestety część postu o podłogowce mi wycięło. Nie mogę usnąć przy podłogowce. I trochę nie rozumiem najazdu z tego powodu. Są ludzie którym to przeszkadza, a są ludzie którym to pasuje. Ja mam sprawdzone że mi to nie pasuje, więc nie zainstaluje podłogówki w sypialni. A udowodnienie mi, że mam źle odczucia trąci sekciarstwem. Tak więc proszę o szanowanie tego, że nie umiem spać przy podłogowce. Ja Wam nie udawadniam, że źle się Wam spi. To jest subiektywne odczucie. Mój świadomy wybór to rezygnacja z podłogówki w sypialni.