Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

undefinedman

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

undefinedman's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. tak myślałem, że nikt się nie odezwie, ale co się dziwić, budowlańcy ledwo podstawówkę potrafią skończyć, ale robotę to zawsze spierdolą
  2. Niestety tych co znalazłem w necie milczą, zatem może na forum jest ktoś, kto pomógłby mi rozwikłać problem z akustyką w mieszkaniu. Problem jest następujący: Blok 3 piętrowy, ja na ostatnim piętrze w mieszkaniu dwu poziomowym, jednak cholernie bardzo słyszę każdy krok sąsiada i jego dzieci z dołu. Mieszkałem w wielu blokach, ale jeszcze nigdy nie widziałem, żeby było słychać sąsiada z dołu, zawsze hałas z góry był, zatem coś nie tak jest z przenoszeniem dźwięków w mieszkaniu. Co więcej, słyszę kroki moich domowników, będąc w pokoju A słyszę mocny bas kroków osób przechodzących w pokoju B. Mieszkanie ma ponad 120 metrów i są partie, gdzie jak się idzie to jest cichutko, a są i takie, że kumuluje się gdzieś duży bas i słychać mocne dudnienie podczas chodu. Prawdopodobnie pływająca podłoga załatwiłaby sprawę u mnie z krokami (podobno jest, ale może źle zrobiona), ale nie załatwi to hałasu kroków sąsiada z dołu (dodam, że innych dźwięków jak telewizora, rozmów absolutnie nie słychać, tylko dudniejące kroki). Przenoszą się te wibracje ścianami, bo co ciekawe, ja te kroki (sąsiada) słyszę nawet na drugim poziomie, ponieważ wibracje idą przez aż dwa piętra do góry i tam na sklepieniu się kumulują. Czy istnieje sposób (cena nie gra roli), aby te kroki wyeliminować do minimum? Czy istnieje metoda, która nie wiem, odcina ścianę od podłogi, pomiędzy wkłada się np. materiał dźwięko-szczelny, który powstrzyma większość wibracji? Czy jest taka osoba w trójmieście, która zna temat i mogłaby spojrzeć i wycenić pracę?
  3. Jak to zawsze bywa, zamiast pisać na forum, lepiej najpierw zgłosić administracji. W końcu kumaty Pan kapnął się, że jest uszkodzony wentylator na dachu i nie ciągniem po wymianie teraz ciągnie jak odkurzacz.
  4. Chcę zamówić niezależnego kominiarza, który coś więcej powie. 1. Czy taki kominiarz będzie wiedzieć po zerknięciu na dach jaka jest to wentylacja? 2. Czy taki kominiarz w ogóle może chodzić po dachu wspólnoty? 3. Czy jestem w stanie uzyskać od wspólnoty schemat budynku, gdzie będą opisane wentylacje? Budynek jest z 2013 roku.
  5. Z tego co mówił kominiarz to jest mechaniczna wentylacja, nie wiem jak ją rozpoznać. Co masz na myśli z odłączeniem wentylatorów/okapów, bo jeśli gdzieś je poodłączają, to gdzies musza być włączone na nowo.
  6. Przeprowadziłem się do mieszkania na ostatnim 3 piętrze (dwu-poziomowe) i w jednej tylko kratce na drugim poziomie wentylacja zamiast ciągnąć to dmucha powietrze ze wszystkimi obiadami sąsiadów (czasem też papierosy). Wezwałem komininiarza i stwierdził, że dmucha tak mocno, że raczej pewne jest iż któryś sąsiad zamontował wentylator. Kominiarz zrobił test i otworzyliśmy okno i dalej dmuchało. Dopiero otworzenie okna i drzwi od tarasu spowodowało, że dmuchało dużo mniej, prawie w ogóle. Zapytałem więc, czy ja też sobie mogę zamontować taki wentylator, na co odpowiedział, że nie. Takie wentylatory są niedozwolone i kominiarz często spotyka je w domach, ale jedyne co może zrobić to dać zalecenie o wymianę na kratkę nawiewu. No i teraz co mam zrobić, w chwili obecnej po prostu zatkałem szmatą całą kratkę w łazience i jest spokój, zero zapachów, a gdy potrzebuje użyć łazienki uchylam sobie w niej okno dachowe. Ktoś ma jakieś rady? Jeśli któryś z sąsiadów , rzeczywiście ma taki wiatrak, to nic nie zdziałam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...