ZLon

@Jajmar, dzięki za wypowiedz, zapomniałem o takim prawie. Kilka lat temu robiłem dobudówkę do swojego budynku - wiatrołap osłaniający bramy wjazdowe i musiałem występować o pozwolenie na budowę wraz z całą papierologią. Urzędnik w Starostwie pokazał mi przepis z którego wynika, że trwała dobudowa do istniejącego budynku objęta jest pozwoleniem na budowę. To czy wiata na słupach jest "trwała", czy "tymczasowa" to kwestia interpretacji w/w przepisu. W moim Starostwie z pewnością by chcieli to objąć "pozwoleniem na budowę", ale tym razem nie mam czasu na włóczenie się po urzędach

Witam, Zamierzam pod koniec lata budować wiatę garażową 6x6m z dachem skośnym przyklejonym do ściany sąsiada. Kąt nachylenia wyszedł mi ok 12*. Dach będzie wsparty na 2 oczepach c24 100x240 i podpierających je słupach. Na oczepach rozstawimy 7 krokwi 60x160, Krycie blachą trapezową. Zastanawiam się nad problemem przyklejenia dachu do pionowej, ceglanej ściany budynku gospodarczego. Czy zastosowanie wieszaków na krokwie pod kątem 12* to dobry pomysł? Wieszaki mogę wykonać we własnym zakresie z np. blachy 3mm spawane i ocynkowane ogniowo. Dlaczego w taki sposób nie montuje się krokwi w "domowym" budownictwie? Czy na przeszkodzie stoją "zaporowe" ceny stali i kotew chemicznych? W moim przypadku potrzeba 7 wieszaków i 14 śrub M10 + chemifix. Czy montaż belki/legaru 7mb przy ścianie i na nim wsparcie 7 krokwi tak drastycznie obniży koszt budowy, że wieszaki nie mają sensu? Czy może inne problemy techniczne? Pozdrawiam Zbigniew

Też tak myślę, że można ten podciąg połączyć, zwłaszcza, że strop jest łukowy pomiędzy rozstawem dwuteowników, i jest dużo miejsca na śruby i nakładkową blachę. Najprostsza jest jednak jednolita belka. Dostałem wyliczenia stropu w dniu wyjazdu i teraz to musi czekać na kolejny mój powrót. Jak to zrobimy, dopiszę jakie rozwiązanie wybraliśmy.

Nie mogę teraz zająć się tym remontem z powodu pracy i restrykcji "kowidowych". Być może w połowie listopada będziemy mieć mniej pracy i wtedy się tym zajmę lub ten remont będzie czekał do lata 2022(?). Założyłem ten temat, by zorientować się, dlaczego nie można podzielić symetrycznie belki podciągu? Okazało się, że trzeba by wszystko przewymiarować, co jest gorszym rozwiązaniem. Złączenie belki śrubowe nie jest mega problemem, ani nie generuje dużych kosztów, raptem z 10 kg blachy na nakładki i kilkanaście śrub, ale zrobione niesymetrycznie nie zmienia zbyt wiele, bo i tak muszę wynajmować transport. Własnym autem osobowym mogę przewieźć belkę w 2 częściach (4,25M), ale nie 8,5m długą. Okoliczne hurtownie stali dysponują dostawczakami z dłużycą i od nich będę musiał wynająć usługę transportową

Dziękuję za cierpliwe wyjaśnienia. Pozdrawiam z wielkiego miasta.

Witam, "Nie ma życia bez problemów, i nie ma problemów, których by nie dało się rozwiązać". Nie ma innej możliwości jak podeprzeć strop, wyburzyć cementowe słupy i stary podciąg. Gdyby mi te słupy nie przeszkadzały, zostawił bym to w spokoju, ale skoro muszę robić nową posadzkę betonową, to muszę je uprzątnąć. Konstruktor mi wyliczył, że poprawiając ten podciąg, zyskam dodatkowo możliwość większego dociążenia stropu (do 120 kg/mkw) Szczegóły będziemy znali, jak będziemy mieli nową belkę na budowie, wszystko jedno, całą, czy w 2 częściach.

Właśnie z tą długością 8,60 widzę problem transportowy. Jeśli znajdę lokalnie transport tak długiej belki, pojedzie w całości, bo dalej już mam sposób, by ją wtoczyć do wewnątrz budynku, a tam 2ma podnośnikami (600 kg udźwigu - takie mogę wypożyczyć) wstawić ją w mury i podeprzeć, a na końcu dokręcić słupa. Z tymi pracami poradzi sobie miejscowa "ogólnobudowlana" ekipa.

To jest wymiana jednego dwuteownika IPE180 na HEA240. Jest to podciąg pomiędzy ścianą wewnętrznego pomieszczenia a ścianą nośną budynku. Nad podciągiem jest strop typu Kleina na takich samych dwuteownikach 180 w rozstawie co 1m i rozpiętości w miejscu podciągu 9m. Podciąg skraca rozpiętość o ok 2,5m. Podciąg z HEA240 może być na placu budowy dowieziony w całości i tak samo wstawiony. Jedyny problem jaki w tej chwili widzę, jest transport tej 8,6m belki z warsztatu do ocynkowni i na budowę. Tę sprawę rozstrzygnę już, jak mi projektant te rys. porobi. Teraz jest zajęty, a ja i tak nic nie mogę przyśpieszyć bo..."covid" i problemy z kwarantanna/policją itp...Tak więc montaż zrobimy w przyszłym roku w lecie (czerwiec) jak będę miał urlop. Super porady, dziękuję, bardzo mi pomogły wyobrazić sobie ten problem

Witam, A więc wracam do początku, do zaprojektowania belki niesymetrycznej. Skoro kształt podpory nie wpływa istotnie na belkę, to może pozostać okrągła, tak jak to zaproponował konstruktor. A więc mogę już zlecić dokończenie wyliczeń konstrukcyjnych i wykonanie rysunków tech. Dziękuję za cenne porady.

Dziękuję za wyliczenia. Powyżej "Jajmar" mi podpowiedział, że problemem jest "rozcięcie" belki, która leżąc na podpieranym słupie może się zachowywać inaczej, niż jednolity dwuteownik. Dziś przewertowałem net, by zobaczyć, co tam piszą i zaproponowałem "przemysłowy standard", czyli zamiast rury wstawienie słupa HEA. Wydaje mi się, że taki sposób usztywni bardziej konstrukcję? Jak Pan sądzi, lepszy sposób na ten podciąg? Montaż byłby niemal identyczny, jak w poprzedniej wersji. Nie ukrywam, że transport 2 belek 4m jest łatwiejszy niż 1 o długości 8m

OK, więc to rozcięcie może być problemem, na który nie zwróciłem uwagi. Ale załóżmy, że zamiast rury pod belką podciągu, wstawimy słup z HEA, co jest w przemyśle standardem, i do słupa dokręcimy 2 belki podciągu o długości 4m. Skoro konstruktorowi wyszło, że 8m belki może być z HEA240, to teraz mamy 2x po 4m więc w ten sposób uniknęlibyśmy rozcięcia i jednocześnie nie byłoby konieczne zastosowanie wyższych, cięższych dwuteowników. Z prezentowanych na necie rozwiązań wydaje mi się najlepsze z połączeniem śrubami płótna wewnętrznego i podparcia z dołu. Wielkość i grubość tych kątowników i śrub już policzy sobie konstruktor, bo on też miałby mi narysować rys. wykonawcze, jeśli taka wersja jest lepsza(?) Jaka jest Pana opinia na ten temat? Który sposób jest lepszy?

Napisałem, że podpora jest planowana na środku podciągu czyli 4 m od ścian, gdzie podciąg będzie osadzony. Nie ma potrzeby przesuwać podpory, bo to nic nie zmieni w użytkowaniu pomieszczeń. Pytanie, które mnie nurtuje jest takie: Dlaczego skręcone 2 elementy HEA240 i podparte słupem w miejscu skręcenia na środku są wg konstruktora słabsze, niż skręcone te 2 elementy przyporu niesymetrycznie w innym miejscu, a podparcie w miejscu, gdzie nie ma złącza/skręcenia? Zwichrzenie wg mnie powinno być identyczne, tak samo moment zginający, więc o co chodzi? Czy chodzi o ten wyliczony na minimum słup z rury 133x5mm? Dwuteownik na przypór i podpierający go słup będzie skręcany śrubami z powodu ocynkowania. Konstruktor nie kwestionował tego. Dokładny ciężar dwuteownika będę mógł podać, jak dostanę rys. wykonawcze do warsztatu, bo do dwuteownika muszą być wspawane żebra wzmacniające i blacha do połączenia śrubowego, oraz wywiercone otwory na przykręcenie podpierającego słupa + ocynk. Nie sądzę, że dokładna waga jest komuś do czegoś potrzebna, a jeśli, to można ją wyliczyć dodając w/w elementy + długość na podparcie 2 końców w ścianie. Dziękuję za info.

Witam, Chciałbym zapytać fachowców o podciąg. Stan istniejący został zrobiony z dwuteownika 180 i wg wyliczeń jest zbyt słaby i w dodatku podparty dwoma betonowymi słupami. Nowy powinien być z HEA 240. To ok 500 kg stali - 8m rozpiętość. Nowy podciąg będzie w miejscu starego, ale z jedną, na środku podporą, co wg wyliczeń w zupełności wystarczy. Moim pomysłem jest podzielenie tego HEA na 2 sztuki i skręcenie go doczołowo 6ma śrubami, co wydaje mi się, ułatwi bardzo montaż, transport, itp. Budynek jeszcze nie ma posadzki, jedynie korytarz do wyburzenia. Stare słupy stoją przy korytarzu, a nowy, ze stalowej rury fi 133 x 5mm byłby pomiędzy nimi w tej samej linii, zastępując je. Czy jest złym pomysłem podparcie słupem na miejscu łączenia, jeśli na słupie będzie przyspawana stopa z płyty stalowej 20 mm, dokręcana śrubami do podciągu z dwuteownika HEA? Konstruktor mi tłumaczy, że to kiepski pomysł i dwuteownik jeżeli już miałby być dzielony, to powinien być złączony i podparty z niesymetrycznych części, a nie na osi słupa. Czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego? Pozdrawiam Zbig.