Witam, kupiłam mieszkanie od dewelopera. Problem dotyczy ciepłej wody. Zanim zacznie lecieć ciepła woda z kranu rano lub po dłuższym przestoju muszę spuścić 4 litry zimnej, zanim zacznie lecieć ciepła, więcej nim osiągnie najwyższą temperaturę. Deweloper przysłał jakiegoś wysłannika wspólnoty, gość przyszedł z uciętą butelką i stwierdził, że zaczęła lecieć ciepła w poniżej 3 litrów, wiec w normie, a poza tym to normalne - mam daleko do licznika i muszę spuścić całą drogę z rury biegnącą do mieszkania, zanim doleci docelowa. Ewidentna bzdura. 1) czy faktycznie są jakieś normy w tym zakresie? 2) jaka możne być przyczyna takiego problemu? 3) czy są osoby zajmujące się zawodowo badaniem temperatury wody z uprawnieniami do wydania sądu w tej sprawie i jakie są koszty takiej analizy? z góry dziękuję za pomoc