Właśnie nie mogę określić pochodzenia wody. Hydraulik, który robił mi instalację w domu określił, że gdyby był przeciek z instalacji wewnątrz budynku, to byłby spadek ciśnienia wody. Zmierzyl i ponoć takiego spadku ciśnienia nie ma. Zdaje mi się, że woda może wchodzić między ławami a chudziakiem. Ale skoro drenaż jest posadowiony poniżej ławy to ściąga wodę i kieruje do studni - miałem nadzieję, że ten zabieg załatwi sprawę, ale woda ciągle jest (nie da się jej teraz nawet wypompować - wcześniej się dało, ale woda znów się pojawiała, teraz mimo pompowania, woda ciągle zalega w pod posadzką). Zaś do studni woda leci jak z kranu z tego drenażu co się koło budynku. Zastanawiałem się czy może warto pogłębić studnię i wówcza woda spływała by kilka warstw niżej i nie trzeba by pompować, ale martwi mnie to, że mimo wypompowywania wody ze studni, oraz tego, że dreanż zdaje się być wolny od wody (przelewa ją do studni); woda ciągle się dostaje pod posadzkę. Ława jest zrobiona na 2.6m w ziemi. Poziom wylewki w piwnicy to pewnie -15/20 cm od tego poziomu (folia, styropian, podłogówka i wylewka).