Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

missior

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

missior's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Inny kierbud był przy laniu chudziaka, inny jest teraz (pierwszy zrezygnował ze względów zdrowotnych). Co nie zmienia faktu, że ten obecny moim zdaniem też powinien brać odpowiedzialność za dalsze prace. Czy jak mi rozwali podłogówkę to on bierze odpowiedzialność za świadome kontynuowanie robót choć wiedział o problemie?
  2. budowa domu to stanowczo za dużo adrenaliny jak dla mnie... Może jakby człowiek nie korzystał z neta i nie był świadomy tego wszystkiego, tego jak każdej ekipy trzeba pilnować, wydzwaniać, żeby łaskawie przyjechali. Plus dodatkowo takie smaczki jak ten z płytą...
  3. Ten brak zbrojenia górnego mnie najbardziej przeraża szczerze powiedziawszy... Z drugiej strony mój tata mówi, że w obecnym domu też nie ma zbrojenia górnego "bo tak się kiedyś robiło" i też się nic nie dzieje choć rozpiętość tu dochodzi do max 4,5 metrów (nie wiem czy to ma znaczenie). Co do pomysłu odcięcia płyty - trochę mnie on przeraża. Po pierwsze dlatego, że problem zauważyłem już po zrobieniu instalacji wod-kan a po drugie to jaką mam gwarancję, że odcięty beton i tak dalej nie będzie siadał?
  4. Tak fotki to TEN konkretny "chudziak" sprzed zalania. Pustkę bardzo dobrze widać z poziomu kotłowni, gdzie jest obniżenie. Dodatkowo nawiercałem w paru miejscach płytę i wszędzie wiertło w pewnym momencie "ucieka" po przebiciu płyty. Szybki pomiar długim prętem pokazuje wysokość pustki. To nie jest środek ścian fundamentowych. To wystające po bokach to jest 10 cm styroduru, dlatego może to wyglądać jak lanie chudziaka między fundamenty. Góra ścian funtamentowych jest pod tym widocznym na zdjęciach wieńcem. W DB jest chudziak 10 cm na grunt z dylatacją. W jaki sposób może to mieć wpływ na ściany?
  5. Witam, Nabyłem dom w stanie SSO wybudowany 10 lat temu. Niedawno zauważyłem, że pod "chudziakiem" jest pusta przestrzeń (jakieś 5-10 cm), bo grunt pod chudziakiem był źle zagęszczony. Po rozmowach z pierwszym inwestorem okazało się, że płyta na gruncie wylana jest na całości a nie między ścianami fundamentowymi. Została też zazbrojona prętami 11 mm w oczkach co około 20 cm (tyle mi się udało "Zdiagnozować". Mierzyłem laserem 360 i płyta przez te 10 lat raczej nigdzie nie siadła, choć jak widać na drugim zdjęciu jej rozpiętość (brak podpór) w niektórych miejscach jest dość spora (najwięcej 6 metrów oraz 8 metrów z tym że mniej więcej w połowie 8 metrów są dwa słupy na stopie fundamentowej). Obawiam się ruszyć z dalszymi pracami, bo nie wiem jak to się zachowa po zrobieniu podłogówki i zalaniu jej 6 cm wylewki betonowej (156 kg/m2). Kierbud, który przejął budowę niedawno nie specjalnie się tym jakoś przejmuje, ale mówi, że jeżeli się martwię to mogę ponawiercać na środku kilka otworów o średnicy około 30 cm (tak aby nie przeciąć zbrojenia) i wlać tam beton w taki sposob aby utworzyły się takie jakby "grzybki" podpierające płytę. Beton użyty do tej płyty to (prawdopodobnie) B20. Grubość 15 cm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...