Witam Nigdzie w internecie nie mogłem znaleźć opisu takiej sytuacji. Od kilku lat wynajmuję mieszkanie. Właścicielowi pozostało jeszcze trochę kredytu do spłaty jednak wspominał mi, że najprawdopodobniej będzie chciał je sprzedać. Za to ja przez lata sumiennie też odkładałem sobie gotówkę. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to będę chciał odkupić to mieszkanie i być może jeśli jeszcze trochę dozbieram to za gotówkę, bez kredytu, bo nie będę musiał go brać. Jak rozwiązać tę sprawę formalnie skoro właściciel ma jeszcze kredyt do spłaty? Czy jest to w ogóle możliwe? Czy bank będzie próbował przenieść na mnie własność i mi kazać spłacać kredyt zamiast umożliwić mi płatność całości z góry?