Dzień dobry, znalazłem fajną działkę, 2000 m2, jedyną "wadą" jest to że graniczy ona ze stadniną koni(5-7 koni). Mam pytanie do ludzi, którzy mieszkają w podobnej lokalizacji czy taki sąsiad jest bardzo uciążliwy? Mam na myśli głównie nieprzyjemny zapach, który z pewnością wydobywa się ze stadniny. Czy jest aż tak źle, że nie da się wysiedzieć na zewnątrz czy poprostu w powietrzu unosi się "wiejski" zapach? Niestety nie byłem na miejscu w okresie letnim, a zapewne latem jest najgorzej.