js305

Dzięki za dotychczasowe porady i proszę o dalsze

No właśnie wybrany ale pewnie jakieś modyfikacje by były konieczne i tutaj mam kłopot bo nie wiem do kogo się zwrócić z tym, gdzie szukać takiej osoby?

woda jest w działce a prąd dochodzi do sąsiada, dostałem już WZ jakiś czas temu

Szanowni forumowicze, Dawno temu zamarzyło mi się (i żonie) posiadanie własnego domu i kupiliśmy działkę na zasadzie - może się uda a jak nie to będzie lokata kapitału. Plany budowy trochę nam popsuł obecny stan cen czyli ogromne podwyżki. Mimo to chcemy zrobić jakiś pierwszy krok w nadziei że ceny się obniżą. Potrzebuję pokierowania jak ten krok wykonać. Mianowicie mamy już działkę jak również wybraliśmy projekt (gotowiec DakotaIV) ale oczywiście nie wszystko w nim nam pasuje. Co dalej robić? Czy warto mieć już wykonany projekt na gotowo razem ze wszystkimi papierami z urzędów i czekać na te obniżki czy lepiej nie wydawać kasy i wziąć się za to wszystko jak już minie szaleństwo? Może dla niektórych to będą naiwne pytania ale nie znamy się na temacie i szukamy jakichś rad.

To może dałoby się zrobić tak że postawiłbym jakąś mikro instalację tylko do uzyskania statusu a później bym rozbudował na potrzeby domu?

Planuję dopiero budowę domu i nie sądziłem że pojawią się zmiany na gorsze w temacie OZE. Raczej w tym roku nie zdążę i tutaj mam pytanie czy można uzyskać status prosumenta na innej instalacji (dotychczasowe miejsce zamieszkania) a później po wybudowaniu domu i położeniu paneli nadal się rozliczać po staremu czy to tak nie zadziała?

Chodzi mi o takie żelazne zasady budowy metodą klasyczną, co musi się znaleźć po kolei na budowie. Może ktoś poleci jakieś dobre strony, poradniki, książki żebym miał podstawową wiedzę i żaden "fachura" mnie nie zagiął.

Dzięki za odpowiedzi, co do paneli to ciekaw jestem jakiej powierzchni dachu by wymagały bo kiełkuje nam projekt Dakota i u nas musiałby stać do strony południowej tarasem (w tą stronę mamy najlepszy widok na las). W Dakocie ta strona dachu jest chyba o najmniejszej powierzchni (łącznik).

Cześć, dom jest obecnie w planach ale chciałbym wybrać koncepcję jakiego typu instalację przyjąć do rozważań i obliczeń budżetu. Do działki jest doprowadzony prąd, nie ma i raczej nie spodziewam się podciągnięcia gazu. Chciałbym w miarę bezobsługową instalację więc myślałem o pompie ciepła i ewentualnie fotowoltaice aby obniżyć koszty. Awaryjnie byłby kominek żeby nie zamarznąć w razie czego. Czy to dobry kierunek?

WZ na dach dopuszcza 1,5 do 45 stopni

Wyjazd chciałem zrealizować łukiem, czyli patrząc na projekt to będzie łuk w lewo, działka to 28x50 więc miejsce jest

Cześć Po przewertowaniu różnych projektów zaczyna się klarować czego chcemy i ciekaw jestem komentarzy na temat tych dwóch. https://z500.pl/projekt/586/Zx101+GP2,z-garazem-dwustanowiskowym-po-prawej-stronie.html https://www.dobredomy.pl/projekt/dakotaIV/ Patrząc na rzuty tak jak są na stronach to "od góry" mamy na działce południe i kawałek lasu więc w tą stronę chcieliśmy się otworzyć z częścią tarasową. Wyjazd z działki byłby w dolnej części działki od strony wschodniej. W przypadku dachu Dakoty nie wiem jak z ew. fotowoltaiką bo ZX ma dach płaski to chyba by były na stojakach. Proszę o komentarze biorąc pod uwagę że to dom dla rodziny 2+2 a budżet który jest przewidziany to 500tys na kredyt hip.

Może w 2 lata niewiele ale wchodzą też inne kwestie, teraz bym budował dla rodziny 2+2 ale za kilka lat jak dzieci pójdą na studia to czy będzie sens taki sam projekt/metraż? Tyle dylematów...

Z tym czekaniem to już za długo to robimy, widzę że ceny są wysokie ale jak długo poczekać? Młodsi nie jesteśmy, zdolność kredytowa też się skraca, czy w przyszłym roku sytuacja się zmieni?

Domyślam się że potrzeba sporo kasy (czy gotówki? - będę brał kredyt) a co do masy czasu to chodzi o czas budowy czy już później w ramach powiedzonka że przy domu zawsze jest coś do roboty? Co do zarobków i kredytu to przyszła rata (20-25lat kredytu) wyniesie od 25-30% naszych obecnych dochodów (jesteśmy 40+), natomiast mamy jeszcze do spłacenia kredyt (tzw. frankowy) ale rata nieduża i myślimy nad załatwieniem tej sprawy sądownie. Kwestie ew. straty pracy, czy choroby oczywiście zawsze możliwe ale chyba można się jakoś przed tym ubezpieczyć?

Myślimy z żoną od dłuższego czasu o budowie, działkę już zakupiliśmy dawno temu (miała być lokata kapitału) z opcją budowy. Cele stawialiśmy sobie różne, własny dom miał zapewnić więcej spokoju, większy komfort, mniejsze koszty eksploatacyjne. Sytuacja w międzyczasie się zmieniła, dom pod lasem obecnie zapewnia też wytchnienie od tej całej psychozy pandemicznej. Są też obawy, czy damy radę finansowo, czy wybiorę dobry projekt, ekipę, rozwiązania technologiczne itd, itp. Wiem że nikt mnie za rączkę nie poprowadzi ale może ktoś podzieli się swoimi przeżyciami i wątpliwościami i jak je rozwiązał.