Deepthought

Witam , chciałbym uzyskać podpowiedź odnośnie odprowadzenia wody opadowej z dachu. Mam zrobione odpływy za opaskę domu rurą kanalizacyjną fi100 które złączę w rurę fi 160 i poprowadzę docelowo ze spadkami do zbiornika betonowego lub do studni. Oba rozwiązania z przelewem w razie ulewnych deszczy i nadmiaru wody. Mam na działce nietypową sytuację ponieważ miejsce w którym stoi dom to podłoże piaszczyste na głębokość okolo2.3m. Pod tym piachem znajduje się ił który trzyma tą wodę w gruncie, mało tego dom stoi w takiej iłowej niecce tzn na bokach dużej działki(100m*50m) ten ił znajduje się zdecydowanie płycej czyli gdzieś na 1metrze głębokości. W związku z tym mam na działce ja to nazywam taki iłowy talerz w którym zawsze stoi woda gruntowa. W letnie suche miesiące gdzieś na głębokości 1.2m a w mokre miesiące sporo wyżej. W takich warunkach ma sens studnia do łapania tej wody z dachu która by też odprowadzała wodę z piachu pod domem w momencie gdy będę pompował ja do podlewania trawnika w okresie letnim? Czy może zamknięty zbiornik betonowy ? Oba rozwiązania z przelewem do rowu. Głównie chodzi mi o to czy taka studnia będzie ściągać wodę czy nie bawić się i wkopać zbiornik np 6m³. Z góry dziękuję za odpowiedzi

Dzień dobry. Zamieszkałem już w nowym domu i przyszło mi się zmierzyć z odprowadzeniem wody z dachu i drenażem działki. Szczegółowo opiszę warunki na działce i na końcu zadam kilka pytań, mam nadzieję, że wspólnie jakoś rozwiążemy mój problem. Dom parterowy o powierzchni dachu 300m2. Woda z dachu odprowadzona pięcioma rynnami (tymczasowo na ziemię). Na działce o wymiarach 50m*90m jest 40cm mało żyznego humusu a pod nim około 2metry wgłąb żółty a głębiej żółto siwy piach. Następnie jest lita ciemnozielona/grafitowa glina niczym beton która nie przepuszcza wody. W związku z tą gliną która nie puszcza mam wysoko wodę gruntową na działce. W porze suchej gdzie rzadko pada deszcz woda gruntowa jest na około 1m wgłąb. Gdy pada przez kilka dni czy też dłużej, woda gruntowa się podnosi a PŁYTKI rów wzdłuż drogi jest wypełniony płynącą wodą nawet kilka dni po ustaniu opadów. Woda znika dopiero latem gdy są długie upały i poziom wody gruntowej opada ponownie do około 1m pod powierzchnię . W związku z tym muszę jakoś odwodnić działkę i odprowadzić wodę z rynien. I tu się zaczynają schody. Spód ławy fundamentowej jest na głębokości okolo90/100cm czyli tam gdzie zaczyna się woda gruntowa w suchym okresie roku . Ława wysoka jest na 60 cm później jest 7warstw bloczka. Jak zrobić odwodnienie, jakie konkretnie i na jakiej głębokości? Do rowu który jest 25 m przed domem nie mogę puścić wody bo jego dno jest zdecydowanie wyżej niż poziom wody gruntowej. Jest drugi rów który jest jakieś 50m za domem a jego dno jest 20cm niżej niż dno ławy fundamentowej czyli mamy 20 cm spadku na 50 m. Ten rów za domem w porze suchej jest bez wody a w porze mokrej płynie nim woda około 30/40cm lustra wody. Teraz kilka moich pytań. Proszę podajcie jakieś rozwiązanie bo nie mam gdzie uciec z tą wodą. Pyt.1 Jaką rurą i na jakiej głębokości odprowadzic wodę z rynien? 2. Jak daleko od muru rura odprowadzająca wodę z rynien? 3. Gdzie skierować wodę z rynien? Do zbiornika? Do rowu czy może do stawu bo mam sporo placu i mógłbym wykopać staw około 30m za domem? 4. Na jakiej głębokości uwzględniając te konkretne warunki na działce zakopać rurę drenową, jaki rodzaj i średnica rury? 5. Gdzie odprowadzić wodę z placu, do rowu za domem uwzględniając bardo mały spadek czy może jednak pokusić się o staw i łapać tam wodę z gruntu i dachu? Proszę podajcie jakieś konkretne rozwiązania, czego się pilnować? Jakie materiały wybrać? Może jakoś można połączyć te dwie instalacje żeby nie brnąć w koszta dwóch instalacji z dachu i z działki? ? Będę tutaj zaglądał i odpowiem na jakieś dodatkowe pytania z Waszej strony. Z góry dziękuję za odpowiedzi pozdrawiam