Bertha, to jest działka rolna więc o budowie i problemach z tym związanych w przypadku usunięcia sączka nie ma mowy. tak jak pisałem w pierwszym poście sąsiad zrobił sobie odpływ ze swojej działki na moją. dość mocno zgłębiłem temat melioracji okolicznych gruntów i dowiedziałem się, że odpływ z działki sąsiada powinien być poprowadzony w zupełnie innym kierunku do innego rowu melioracyjnego (jednak tam było dalej). czytałem, o tym, że jeśli drenaże są zaznaczone na mapach, nie można przy nich majstrować bez odpowiednich pozwoleń etc. chodzi mi o to, czy skoro ich nie ma to w świetle prawa mogę zablokować ten przepływ, który powoduje podtopienie mojej działki.