czester15.30

Przepraszam , myślałem , że edytuję , a tu cytowałem . Na listewkach oczywiście płyta gk .

Mam następne pytanie . Elewacja zostaje taka jaka jest z tą szczeliną między dylem , a styropianem . Oczywiście ubytki będą uzupełnione na wiosnę . W największym pokoju gdzie są dwa okna na dłuższej ścianie ( patrz zdjęcie ) , po prawej stronie w miejscu okna będzie " okno balkonowe z drzwiami " , wyjście na przyszły taras . Po lewej stronie okno zostanie zlikwidowane i zabudowane . Wyciętego dyla pod wyjście na taras nie starczy do zabudowy otworu po oknie z lewej strony . Na ścianie od wewnątrz będzie folia zwana potocznie paroizolacyjną , listewki 30 mm. , mnóstwo klinków pod listewki do wyrówna . Plan jest taki , że w świetle otworu od wewnątrz dać płytę osb i co dalej za nią ? Pytam się , bo majster chyba ma pomysł dać wełnę między dwoma płytami osb , płyta wewnątrz i na zewnątrz dyla . Proszę o radę . Mam jakieś dwie koncepcje , ale nie będę pisał , bo to może okazać się stratą czasu .

Źle napisałem. Ma być : na ścianach zewnętrznych od wewnątrz .

P.S. Folia potocznie zwana " paroizolacyjną " ma większy opór dyfuzyjny , więc można dać na dyl . Dobrze rozumiem ? Czy w takim domu gdy da się tą folię wszędzie na ścianach zewnętrznych od zewnątrz , wystąpi prawdopodobieństwo zawilgocenia , grzyba w pomieszczeniach ( brak rekuperacji ) ?

Już są zakupione materiały na ocieplenie strychu wełną 200 mm. Majster robi . Proszę podpowiedź mi . Mianowicie elewacja zostaje taka jaka jest . Będą tylko ubytki przy belkach stropowych uzupełnione . Jest opcja mało prawdopodobne , że w przeszłości zostanie zerwana i ocieplenie będzie z wełny zgodnie ze sztuką budowlaną , tak jak jest zamieszczony przekrój w tym temacie . Od wewnątrz na ścianach zewnętrznych zerwane zostanie poszycie z dyla ( zdjęcie jest zamieszczone w tym wątku ) . Będą łaty i płyta gk . Czy na dyl dać tak zwaną popularnie folię paroizolacyjną ? Czy nie zaszkodzi to dylowi , gdy zostanie stara elewacja styropianowa ?

Nie spodziewałem się tak dużej różnicy . Jeszcze jedno pytanie . W niektórych miejscach kotła jest cienka sucha sadza . Nie potrafię jej wyeliminować . Czy należy przejmować się suchą sadzą ?

Dzięki za odpowiedzi . Jeśli pomiar pirometrem na powierzchni zewnętrznej czopuchu przy pełnej mocy pracy kotła wyniósł 88 stopni , to ile można tak orientacyjnie spodziewać się temperatury spalin w tym miejscu ? Ile do pomiaru temperatury zewnętrznej czopuchu dodać , aby orientacyjnie wyszła temperatura spalin ?

Z racji tego , iż nie ma możliwości i nie będzie , zmierzenia temperatury spalin w czopuchu przy wylocie kotła pelletowego 12 Kw , mam pytanko . Jaka ma być optymalna temperatura czopuchu , mierzona np. pirometrem , podczas pracy z pełną mocą kotła ? Wstawiam zdjęcie czopuchu " kolano z wyczystką "

Zrozumiałem . To takie dywagacje ze strony inwestorki . Wytłumaczyłem jej , aby nie ponosiła kosztów . U dołu elewacji styropian przylega szczelnie , natomiast u góry ściany w kilku miejscach gdzie wychodzą belki stropowe na zewnątrz nie przylega i w tej przestrzeni między dylem , a styropianem hula wiatr . Powiem jej , żeby wzięła jakiegoś rozsądnego majstra i rozważał taką opcję : U góry elewacji wyciąć pas z 40 cm . styropianu wraz z konstrukcją listew . W te miejsce przestrzelić zszywkami wełnę 5 cm . , taką rolowaną , a na to uzupełnić twardą wełną na kołki elewacyjne . Dać ich dużo . Siatka i struktura . Chcę uniknąć klejenia wełny na dyl drewniany . Przynajmniej wiatr , nie będzie hulał . Inwestorka nie będzie zrywać wszystkiego i dawać ocieplenie zgodnie , ze sztuką budowlaną z powodów , o których publicznie nie będę pisał . Jest jakieś połowiczne rozwiązanie ( nawet ćwiartkowe ) , aby nie wiało w tej przestrzeni i nadal dyl był w dobrej kondycji ?

Powiem inwestorce , żeby nie doklejała styropianu . Namówię ją , aby na strychu położyć na płytę membranę dachową napisami do góry . Dziękuję za odpowiedzi .

To zdjęcie z przybudówki , dyl drewniany jest cieńszy od dyla z " domu zasadniczego " . Najpierw listwy poziome na dyl , a na nie pionowe .

Niestety już nikt nie będzie rwał styropianu i robił wedle sztuki budowlanej . Ten poprzedni właściciel nie dał struktury na siatkę z klejem , tylko pomalował zwykłą jakąś farbą . Na wiosnę będzie kładziona struktura i podjęta decyzja jak zlikwidować te przeciągi między dylem , styropianem . Jest jeszcze opcja dokleić dodatkowo warstwę styropianu grafitowego , sprawa rozwojowa .

Dzięki za radę . W tym domu za tydzień wchodzi majster i zaczyna od ocieplenia stropu , a inwestorka zasadzie tylko na sobotę i niedzielę przyjeżdża z okolic Warszawy na Podlasie i to nie zawsze . Ja obniżę temperaturę zadaną w domu 18 na 16 . Piec wyższą temperaturę zadaną w domu osiągnie , tylko przy 18 - stu na tej powierzchni zużycie paliwa jest duże .

Wierciłem wewnątrz kuchni otwór pod rurę okapu , aby wyprowadzić opary na zewnątrz , przewierciłem dyl , włożyłem rękę , a tam zimnym powietrzem wiało . Z tym , że na zewnątrz w rogu kuchni wystaje belka poziomo i tam są dziury w elewacji jakiś ubytek styropianu , nie dochodzi pod okap .

Prawdopodobnie tak jest .

Na dziś mam takie zdjęcia , jutro będą widoczne listwy .

Jeszcze raz wrócę do tego . W mojej okolicy tak robiono , a ale na listwach jeszcze płyta osb . Na dyla drewnianego nie klei się styropianu . Prawidłowo u góry elewacji pod okapem między styropianem a dylem pasek wełny . Tworzy się pustka powietrza , a jednocześnie dyl oddycha .

Tak . Już nic innego z niego nie wycisnę , chociaż nadal pracuję nad tym . Widocznie zapotrzebowanie budynku takie jest . W korytarzu gdzie jest wyłaz zerwany został taki powiedzmy " sufit podwieszany " , widać tam dechy i nad nim tak pewnie mało wełny . Tam w tej chwili może być duży ubytek ciepła .

Na ścianie na zewnątrz do dyla są przykręcone listwy ze trzy centymetrowe , najpierw w pionie , a później w poziomie i do tego styropian . Taka tworzy się przestrzeń między dylem, a styropianem . Jutro będę i wstawię zdjęcie , bo w przybudówce zostało jedno okno zlikwidowane , a drugie powiększone i widać .

Rozumiem . Foli na górze nie będzie . Para wodna która skropli się z rana na blasze i skapie na płytę nie spowoduje zawilgocenia idtd . ?

Więc nie będą ocieplane ściany zewnętrzne od wewnątrz budynku . Dzięki za odpowiedź . Zostanie ocieplony strop . Inwestorka zdecydowała , że 20 cm . wełny .

P.S. na belkach od góry jest deskowanie i tam wełna 5 cm. Na nią płyta OSB ( i okazuje się , że raz płyty osób , raz jakieś meblowe itd. ) i na to folia .

Poprzedni właściciel który sprzedawał dom zapewniał , że jest solidnie i bardzo dobrze ocieplony strop . . Mam jeszcze jedno pytanie . Dom kryty blachą trapezową . Pod blachą brak membrany . Nie będzie zdejmowana blacha i kładzenie membrany dachowej i kontrłat . Na stropie od góry jest czarna folia paroizolacyjna . Jeśli nad ranem skrapla się woda od spodu blachy, to spada na folię , z jednej strony to dobrze , a z drugiej to chyba niedobrze , bo jest niewentylowane wełna . Jeśli od spodu z domu dostanie się para ( zakładam hipotetycznie ) to nie będzie miała jak ujść . Nadal dać folię paroizolacyjną na górę stropu ?

Dziś wpadł majster i sprawdził . Ocieplenie stropu to lipa , 5 cm. wełny . Pierwsze co będzie robił to strop . Dzięki za odpowiedzi . Jeśli od wewnątrz pójdą laty , wełna 5 cm , folia na to i płyta gk , to przy dobrej wentylacji wewnątrz budynku będzie ok. To jest dla mnie najważniejsza odpowiedź .