
Sulan
Banned Users-
Liczba zawartości
14 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Sulan
-
Dostałem od Veoli ulotkę z propozycją zbiornikia 2,5 tys. l w ramach tam jakiegoś programu dofinansowań. Wy tu piszecie 8-10 nawet 12. Nie wiem czy tam jakoś szczególnie dużo będę podlewał ten ogródek. Warto taką instalację podpinać do np spłuczki toalety, bo tak można, ale to znowu filtry i pompy. Czy oszczędność wody jest większa niż koszty filtrów i prądu zużywanego przez pompy? We wniosku o przyłącze wody i kanalizacji wpisywałem brak odprowadzenia wód opadowych do kanalizacji. Nie wiem, czy to nie błąd? Co się robi zimą z tymi zbiornikami?
-
Czy robić do domu siłę?
Sulan odpowiedział Sulan → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
Złożyłem na te 3 fazy. Nie wiem czy za dużo czy za mało na 14kw. W Taruonie od 12,9kw jest zabezpieczenie 25 amper. Nie będę miał ogrzewania elektrycznego. Sąsiad ma 10kw. W internecie zalecają niby 10-12kw, a mi znajomi polecali 13-16kw. 18 miesięcy czekania ;-/. Najwyżej złożę o te tymczasowe. Tylko też nie wiem jaka moc? -
Nie planowałem kuchenki indykcyjnej tylko gazową, ale do maszyn tynkarskich jest potrzebna. Od biedy można podobno sobie jakoś inaczej poradzić albo od sąsiada o ile ma. W każdym razie ma to jakiś duży wpływ na cenę przyłączy, rachunki za prąd, czy moc przyłączeniową. Wpisałem 13,9 kw tak mi polecono. No ale chyba te zabezpieczenie 25A jest do 15-stu kw. Ogrzewanie gazowe. Pompy ciepła nie planuję. Chcę wysłać wniosek od razu o tymczasowe - na plac budowy i stałe, bo na stałe się czeka 18 miesięcy. Czy oni te przyłączenie potem przerobią na stałe ze skrzynką, czy znowu będą robić nową instalację?? To są potem tam bardzo chyba różnice w cenie przyłącza do istniejącej instalacji w stosunku do tego jak jej nie ma.
-
Jestem dopiero na etapie projektowania samego domu i zastanawiam się nad różnymi rozwiązaniami. Ogólnie bojler / zasobnik trzeba cały czas podgrzewać przez cały rok, żeby była ciepła woda. Alternatywą jest kocioł bez zasobnika i oczekiwanie, aż ciepła woda dopłynie do kranu / prysznica. Widziałem na jednej budowie kotłownię usytuowaną na piętrze i tak się zastanawiam, czy miałoby sens takie rozwiązanie bez zasobnika z kotłownią obok łazienki, lub nawet kotłem w łazience na pietrze. Wtedy trzeba by było czekać na ciepłą wodę na dole w kuchni, ale w łazience byłaby dość szybko. Nie wiem czy to w ogóle ma sens. W kuchni teoretycznie częściej się odkręca wodę, ale przy zmywarce i tak się za dużo nie zmywa w zlewie. Czy może te zasobniki są na tyle odizolowane, że naprawdę niewiele energi potrzeba na ogranie tej wody? Nie mam pojęcia o jakie koszty chodzi. Dlatego będę bardzo wdzięczny za wasze sugestie.
-
Czy moc przyłącza ma wpływ na przyszłościowe rachunki za prąd?? Czytałem gdzieś, że ma. Z kolei na infolinii mówili, że to ma tylko znaczenie w opłacie przyłączeniowej. /moderowano/
-
No to są wszystko efekty błędów geodetów z kiedyś tam. Zawsze są dwie strony. Ok nie dasz komuś drogi, to on nie może budować domu. Być może kupił działkę za grube pieniądze. Notariusz podpisał, że działka ma odpowiedni dostęp do drogi, a potem się okazuje, że nie ma. Mnóstwo jest takich przypadków. To też są ludzkie dramaty! Czasem jakiś zawzięty właściciel się będzię o 20 cm wadził, bo ludzie też są porąbani w tym kraju. Czekam, aż dożyjemy czasów jak będą milimetry mierzyć. Dlatego te przepisy są debilne. Znam przypadki gdzie czołg wjedzie po utwardzonej drodze, ale dojazdu nie ma odpowiedniego. spam
-
Mogą zmusić na zasadzie wywłaszczenia, bo na przykład potrzebna jest droga konieczna do innych działek i nie ma innej możliwości jej wytyczenia. A przez czyje działki przejdzie to kwestia wybierania najkorzystniejszą opcji doprowadzenia drogi koniecznej. __________________________________________________ Moja opinia o pożyczce ze SKOK Stefczyka (Kasa Stefczyka). Dotyczy pożyczki fit ze SKOK Kasa Stefczyka w formie kredytu gotówkowego.
-
Jak rzeczoznawca wycenia koszt służebności drogi
Sulan odpowiedział Sulan → na topic → Prawo i finanse
Droga gminna łączy się z inną drogą poprzez "drogę", której cześć stanowi własność jednej gminy, część drugiej gminy, a kawałek nawet jest prywatny - działaka prywatna zwężą drogę poniżej 5m. Chyba, że może ta droga wcale nie jest gminna, jak to można sprawdzić? Pismem będę miesiąc czekał, a nie mam tyle czasu. Przy czym na jakiej podstawie wybudowano by tam tyle domów? - ostatnie pozwolenie z marca 2021, właśnie budują, więc musi być publiczną. Rozmawiałem z naczelnikiem z sąsiedniej gminy i nikt tam do nich nie występował o służebność, ani zgodę, ale oni nie robią problemu z tym. Pan do którego należy kawałek prywatny też nie udzielał nikomu służebności (rozmawiałem w zeszłym tygodniu). Wszyscy przejeżdżają na krzywy ryj. Z resztą da się przejechać fizycznie bez problemu. Czyli 1m jakby brakuje, ale to jest nie ulica, na której są działki, tylko droga, która łączy tę ulicę z inną ulicą. Takie polskie absurdy. Naczelnik sąsiedniej gminy zasugerował, że komunikowanie drogi gminnej z innymi drogami powinno już być po stronie gminy skoro działka jest przy drodze publicznej, to jest przy drodze publicznej. Starostwo wydaje pozwolenia, więc to nie może być sobie tam droga wewnętrzna jakaś. Rozumiem potrzebę uregulowania tego przejazdu. Tylko powinno to zostać rozłożone na wszystkich, skoro wszyscy jeżdżą, a nie tylko na mnie. Nie chcę tam też robić ludziom syfu. W ogóle te służebności to przecież po stronie sprzedawcy powinny być skoro sprzedaje działkę jako budowlaną i załatwienie dostępu do drogi, a sprzedawca ma to gdzieś i mówi, że jego działka jest na drodze publicznej i reszta go nie interesuje. Albo biorę albo ma innego kupca, tylko muszę mu powiedzieć, że rezygnuję. U notariusza potwierdzi i z głowy. Niby wszystko jest w porządku, ale nie jest, a mnie już wybija powoli. Każdy mówi co innego, a starostwo jeszcze swojego kiszona na koniec dorzuci. Takie polskie realia budowlane. Dodatkowo ona nie jest objęta planem tylko jest na warunki zabudowy. __________________________________________________ Mój artykuł jak wybrać tani leasing samochodu. Który najlepszy leasing samochodowy? Z banku, od producenta, czy z firmy oferującej leasing samochodów? -
Jak rzeczoznawca wycenia koszt służebności drogi
Sulan odpowiedział Sulan → na topic → Prawo i finanse
Co się kłócą o 8 centymetrów? W księdze wieczystej nic nie ma. Jeden z urzędników mi powiedział, że działka w zasadzie jest przy drodze publicznej, a komunikacja drogi publicznej z innymi drogami, to kwestia gminy, a nie właściciela działki. (Naczelnik z gminy, która jest właścicielem działki stanowiącej część drogi łączącej tę drogę publiczną z inną drogą publiczną). Powiedział, że nikt się do nich nie zgłaszał o coś takiego i oni ogólnie nie mają problemu z tym, że tym, bo wiedzą, że ludzie muszą dojeżdżać do domu. Właśnie widzę, że tam powstaje kuźwa kolejny dom. Od biedy to był załatwił tę służebność. Tylko to jest jeszcze kwestia tego, że to jest kwota X, każą mi zapłacić za rzeczoznawcę. Nie wiem czy też geodetę? Nie mam pojęcia jakie to koszty. Czy to na podstawie mapy, czy jak? Do tego koszt samej służebności - jest przypisany do działki, czy rzeczoznawca uwzględni, że dojeżdża tam 10 domów i w sumie 17 działek, czy po po prostu całością nas obciąży. Jedna wielka niewiadoma. __________________________________________________ Mój artykuł jak wybrać tani leasing samochodu. Który najlepszy leasing samochodowy? Z banku, od producenta, czy z firmy oferującej leasing samochodów? -
Podobno ma prawo na zasadzie wywłaszczenia i odszkodowania. To tak jakby wykup przymusowy. spam
-
Jak rzeczoznawca wycenia koszt służebności drogi
Sulan odpowiedział Sulan → na topic → Prawo i finanse
Wiem, że nie mają służebności, bo pytałem tych ludzi. Co do naszych urzędów od 3 miesięcy próbuję uzyskać informacje z dwóch urzędów miasta i starostwa i dalej nie wiem, czy tam dostanę pozwolenie. Chociaż ostanie jest wydane 3 miesiące temu. Co do działki to sprzedaję je specyficzna kobieta, która sprzedała tam już jedną działkę i dom już na niej stoi. Twierdzi, że jej działka jest przy drodze publicznej, a reszta jej nie obchodzi. Nowy właściciel nie załatwiał żadnych służebności. Ta droga publiczna jest skomunikowana z innymi drogami drogą, która nie ma statusu drogi wewnętrznej i należy do gminy sąsiedniej - burmistrz UM sąsiedniej gminy nam odpisał, że trzeba służebność. Nasz UM nam powiedział, że wszyscy tam robili jakąś zgodę na przejazd na potrzeby warunków zabudowy (rzekomo) bez służebności i że jak nam wyskoczą z jakąś dużą kwotą, to możemy burmistrza sąsiedniego podać do sądu. Super marzę o chodzeniu przez 2 lata po sadach. Służebność dla urzędu wycenia rzeczoznawca - rozmawiałem z dwoma rzeczoznawcami i oni sobie robią to według swoich własnych wytycznych, biorą ceny działek okolicznych i tak wyliczają. Deweloper, który też korzysta z tej drogim tylko, że od drugiej strony mówił, że około kilkunastu tysięcy jemu zwykle liczą. Fakt ten jest chyba też przyczyną, że miasto poczuło na tym kasę i się zaczęły historie ze służebnościami. Więc przekształcenie tego w drogę nie jest w ich interesie. No ale to też by było absurdalne, jak od każdego by mieli sobie tak wyceniać za 3,5m pasek drogi, która nawet nie spełnia kryteriów drogi koniecznej. Poza tym reszta ma to gdzieś, bo mają już domy pobudowane. W piśmie było zaznaczone, że do rzeczoznawcy zgłoszą jak będą mieli odpowiednią ilość wniosków. Nie sądzę, że tam jeszcze w najbliższym czasie ktoś będzie składał wniosek. Ta droga nawet nie ma 5m i nie wiem czy nie będzie trzeba jeszcze prywatnej służebności. Na szczęście facet prywatny jest w porządku (chyba). Prawo mówi, że działka ma mieć dostęp do drogi publicznej, no to ma bo jest przy niej, ale droga publiczna jest skomunikowana źle z innymi drogami. Szczerze mówiąc jestem o krok od rezygnacji z tego budowania, bo to jest chory kraj. Będę się cholera wie ile przepychał, a na koniec marchew sadził. Działka jest super - wszystkie media w drodze, ale na nas padło. Może to znak, żeby sobie dać siana, bo ceny materiałów i robocizny też są absurdalne. spam -
Na działce, którą chcę kupić możliwe, że będzie potrzeba wykupienia służebności. Działka jest przy drodze publicznej, ale ta droga publiczna jest odcięta i wszyscy do niej dojeżdżają przez taką drogę, która jak się okazuje nie jest drogą, a działką, która nie ma nawet statusu drogi wewnętrznej. Działka ta należy do innej gminy i nam powiedzieli, że będzie trzeba kupić służebność. Tylko skoro tam mieszka ileś ludzi, a żaden nie ma służebności to ten koszt się rozkładać chyba powinien na wszystkich? Jeżeli rzeczywiście trzeba będzie służebność wykupować to dla mnie to jest niewiadoma kwota X, a sprzedawca twierdzi, że tam wszyscy budują i jest ok. Podobno rzeczoznawcy biorą ceny z okolicznych aktów sprzedaży i na tej podstawie wyliczają. No to jest jakaś działka drogowa i do tego jeszcze za wąska nawet. Więc nie powinien porównywać jej cen do ceny działek budowlanych, ale podobno tak robią. Fajna działka i fizycznie wszystko tam dojedzie. Jest chyba z 10 domów i 15 działek przy tej ulicy, z resztą nazwanej. Tylko się boję, że mi akurat się doczepią, albo ktoś kiedyś się tam zacznie czepiać. No a działka tania nie jest mimo, że nie ma MPZP i jakiś dziwny dojazd.
-
W tej opcji drugiej inwestor utwardzi drogi, ale potem trzeba będzie samemu już o nie dbać. Kanalizacja nie wiem gdzie jest niestety. Raczej daleko, chociaż może będzie jakaś opcja. Na razie to jest pole z pociągniętą siecią elektryczną i wodą. Teraz takie chore czasy, że ludzie kupują co popadnie za absurdalne ceny, a materiały budowlane przecież tak podrożały, że już w ogóle też się zastanawiam, czy sobie ogólnie nie darować tego budowania. spam
-
Mam problem z wyborem działki. Znalazłem kilka. Na dany moment wybieram między dwiema. Żadna nie jest idealna, bo takich w mojej okolicy nie ma. Różnice w cenie to jakieś 10 tys. 1. Działka na obrzeżu miasteczka Plusy: + Pełne uzbrojenie woda, prąd, gaz, kanalizacja + porządna droga - będzie asfaltowa, gminna, oświetlona Minusy: - blisko komin z ciepłowni i trochę szpeci widok. - duże osiedle - piechotą wszędzie daleko - możliwe nasypy, bo teren był nierówny. 2. Działka pomiędzy dwoma miastami Plusy: + przyjemniejsza okolica, kameralniej, ale i tak będzie dom przy domu. + bliżej zlokalizowana interesujących mnie miejsc. Minusy: - uzbrojenie (woda, prąd) gaz się da pociągnąć, ale na kanalizację nie wiem czy można liczyć, chyba nie. Szambo chyba duże koszty wywozu?? Ewentualnie przydomowa oczyszczalnia? - droga jedynie utwardzona bez krawężników. Do tego wewnętrzne drogi pozostaną prywatne na zasadzie udziału w drodze. Na dany moment jeszcze jakieś służebności załatwia inwestor. Czyli jeździmy po błocie. +/- tuż obok pracy. Wiem, że to każdy ma swoje indywidualne preferencje i co innego jest dla jednego ważne, co innego dla drugiego. Co byście wybrali dla siebie? Muszę szybko dać odpowiedź, bo mam rezerwacje. Będę bardzo wdzięczny, za wasze opinie. Jeszcze nie budowałem domu, więc na niczym się nie znam. Dopiero poznaję co i z czym się wiąże. __________________________________________________ Czerwona herbata pu-erh na odchudzanie - prawdziwa czerwona herbata na odchudzanie, cholesterol, trawienie