wercix

Dzień dobry, mieszkamy w domu jednorodzinnym typu bliźniak. Ostatnio powstał spór z sąsiadką o rynny. mamy tak niefortunnie położony budynek, że nasze rynny są ze sobą połączone. Z przodu budynku odpływ z rynien jest skierowany na naszą posesję (mniej więcej na środek działki, chcieliśmy w tym roku przerobić ten odpływ i skierować go do zbiornika), a z tyłu na sąsiada. Mieszkamy tam od roku. Taki podział odpływów i połączenia rynien wynika z ustaleń zawartych pomiędzy poprzednimi mieszkańcami. A teraz problem.....Przerabiając dach sąsiad odpiął się od naszej rynny ( z tyłu budynku) nie informując nas o tym fakcie. Efekt tego jest taki, że z tyłu domu nie ma spływu z naszej rynny i cała deszczówka wylewa się z niej pod nasz budynek. Ponadto po tym fakcie sąsiad stwierdził nagle, że rozdzielamy się rynnami bo coś się mu nie podoba, a my mamy się dostosować. Ze strony naszej posesji jest wielki problem żeby odprowadzić wodę deszczową z tylnej rynny bo ściana budynku jest granicą działki. Jedyną możliwością jest puszczenie rynny po ścianie, defacto ją niszcząc (mamy ocieplenie). Powiedzcie mi proszę czy odpięcie rynny bez naszej zgody jest zgodne z prawem? I czy sąsiad może zażądać od nas rozdziału rynien?