skwarik

Witam, Mam następujący problem otóż ostatnio uszkodziłem farbę lateksową w przedpokoju i nastąpiło rozerwanie jej gdy chciałem oderwać mały kawałek okazało się, że farba idzie płatami ze ściany jak guma więc już więcej nie urywałem. Iż robiła mi to firma (nowe tynki plus malowanie) zadzwoniłem do szefa, który powiedział, że to nie jest ich wina tylko farby. Pod warstwą z której zeszła farba przejechałem ręką i został mi na niej biały osad. Ponownie zadzwoniłem do szefa firmy i powiedziałem mu o tym, ale zarzeka się, że ściany na pewno były gruntowane po dłuższej wymianie zdań stwierdził, że w ramach reklamacji może jeszcze raz pomalować (oczywiście najpierw zerwać starą farbę). Przy wybieraniu nowych farb(będą prawdopodobnie beckers) fachowiec doradził mi jeśli jest biały osad najpierw przemalować Beckers Max Primer żeby wzmocnić podłoże dopiero później gruntem Beckers Primer. I teraz już nie wiem czy to faktycznie coś z ścianą/tynkami? czy nie dali tego gruntu lub za mało? I co z samą farbą, bo czytałem tu na forum różne opinie o firmie beckers Nie znam się kompletnie na budowlance i proszę o porady, bo nie chce zostać "nabity w butelkę" Z góry dziękuje. Chce mieć już to z głowy