Może nie trudno, ale łatwiej było nałożyć papę tylko na szerokość bloczka i tak zrobiono. W garażu i kotłowni mamy poziom niżej niż w reszcie pomieszczeń. Chudziak był wylewany jednocześnie w dwóch poziomach. W pomieszczeniach mieszkalnych zrównany z szczytem ścian fundamentowych, a w garażu i kotłowni dwa bloczki niżej. Papę kładliśmy na dwóch poziomach. Te dwa bloczki niżej, przed zakończeniem murowania ściany fundamentowej i na szczycie ściany, już po zalaniu chudziaka. Na szczycie z zakładem. Dwa bloczki niżej bez. Mam nadzieję, że zrozumiale to wyjaśniłam. Ta druga metoda wydaje mi się prostsza. Myśleliśmy jeszcze o położeniu papy na chudziaku na styk ze ścianą i pokryciu miejsca łączenia jakąś masą KMB. Dobry pomysł?