Jak w temacie, dach dwuspadowy ok 260 m2, kąt 45 stopni, pełne deskowanie, na deski poszła papa Izobud W-Pet montowana wstępnie na zszywki później dociśnięta kontrą (brak papiaków), papa układa wzdłuż okapu zakłady poprzeczne dociśnięte kontrą i mimo to po jednodniowych opadach pokazało się ok 30 punktowych przecieków. Dekarz stwierdził, że to nic strasznego, podczas długotrwałych opadów zawsze woda przesiąknie się po gwoździach na deski i krokwie, po położeniu dachówki (brass turmalin) przecieków nie będzie, śnieg który dostanie się pod dachówkę lub skropliny nie zdążą przesiąknąc przez gwoździe tylko spłyną do okapu, jakoś nie przekonuje mnie jego teoria. Waszym zdaniem teoria dekarza jest słuszna, czy należało by uszczelnić na połączeniu kontry z papa lepikiem asfaltowym w miejscach przecieku?