Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

matrix227

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez matrix227

  1. Dzięki za radę. Zdam relacje jak się wszystko potoczyło.
  2. W trakcie szukania pęknięć nabijaliśmy do 10barow no i wyszlo że na 4 z 19 coś nie gra, udało nam się zlokalizować usterki na tych 4 więc teraz etap naprawy. Zastanawiam się nad całkowita wymiana tych pętli z tym że obawiam się tego że podczas kucia zostaną uszkodzone jakies inne i skończy się na wymianie całej instalacji i wylaniu posadzki na całej powierzchni domu. Dlatego myślę żeby zrobić tak jak piszesz to co zostało już zlokalizowane naprawić i później kolejny test przy wysokiej temperaturze i ciśnieniu plus obserwacja kamera?
  3. Na początku chyba zrobimy tak jak piszesz. Wymienimy pęknięte odcinki, sprawdzimy szczelność jeśli będzie ok podłączymy pompę na wygrzewanie i po miesiącu grzania zobaczymy co się będzie działo. To tak chyba po najmniejszej linii oporu, jeśli będzie ok to dobrze a jeśli coś wyjdzie w między czasie to wolę nie myśleć... Ale dam znać jak się sytuacja potoczy.
  4. Dokładnie była mowa o tym że kotłownia i źródło ciepła będzie w późniejszym terminie montowane. Nie chodzi mi już o to że trzeba było lokalizować te pęknięcia i trzeba rozkuć trochę posadzki ale o to jak się zachowa instalacja w późniejszym terminie. Czy ponowne sprawdzenie po podłączeniu źródła ciepła i odczekaniu powiedzmy miesiąca wystarczy czy ewentualnie coś później jeszcze może się dziać. Ciekaw jestem czy ktoś miał podobną sytuację.
  5. Gdyby było ustalone to nie doszło by do takiej sytuacji. Akurat tak się składa że instalator przyznaje się do błędu ale chcemy załatwić sprawę w miarę sprawnie ale żeby później nie było niemiłych niespodzianek.
  6. Ustalone jest że on będzie wymieniał uszkodzone odcinki bo poczuwa się do winy stwierdził że jest mu przykro i sądził że budynek będzie odrazu grzany. Z racji że mam kolegę hydraulika ze sprzętem do wykrywania pęknięć zlokalizowaliśmy to w jeden dzień. Nie zmienia to faktu że instalator nie poinformował mnie że zostawia wodę w instalacji a dla mnie oczywistym było że powinien ją spuścic ewentualnie sprawdzać szczelność powietrzem. Rury PEX o ile dobrze pamiętam producent Kisan.
  7. Witam. Mam problem. Mianowicie po wykonaniu instalacji podłogowej instalator nie spuścił na zimę wody. Niestety okazało się że pod wpływem mrozu pękły rury prawdopodobnie w czterech miejscach które zostały już zlokalizowane ale nie bardzo wiem co robić czy wymieniać uszkodzone odcinki? Fachowiec który lokalizowal pęknięcia mówił że pod wpływem grzania mogą pojawić się nowe ponieważ wewnętrzna warstwa została uszkodzona a zewnętrzna jeszcze nie. Bardzo chciał bym uniknąć skuwania całej posadzki i wymiany instalacji. Wstępnie stanęło na tym że wymienimy uszkodzone odcinki podłączymy pompę i po miesiącu wygrzewania sprawdzimy czy nie pojawiły się nowe pęknięcia. Ma to sens? Był ktoś w podobnej sytuacji? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...