Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WiktorWektor1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O WiktorWektor1

  • Urodziny 01.01.1991

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Toruń
  • Kod pocztowy
    87-100
  • Województwo
    kujawsko-pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

WiktorWektor1's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dziękuję za wypowiedź, ale poproszę raczej o wypowiedzi nie będące nie na temat i takie, które będą miały jakiś sens, bez "mądrości" na poziomie teoretyków od płaskiej ziemii.
  2. Dzięki za informacje. Z góry przepraszam za brak wiedzy. 1. Ja nie potrzebuję mediów, wody itp. To ma być buda do spania i tyle. Skoro mam 1/3 budżetu to okna skreśliłem od razu Podpięcie prądu, żeby ogrzewać trochę podłogę to nie jest duży koszt, już gadałem z elektrykiem ale jak mi zabraknie budżetu to jeszcze rozważę opcję kompletnie "po taniości" - bez izolacji i nawet prądu, bo wtedy przynajmniej przez te 5-6 miesięcy na rok miałbym gdzie się wyspać (lato) 2. Matrioszka, BK, WT, SSZ - proszę z polskiego na nasze 3. Ile kij razy oko może kosztować ściana jaką polecacie? Myślę, że powierzchnia użytkowa w środku powinna mieć jakieś minimum. Nie wiem ile jest wymagane do zdrowego snu, ale chyb 2,5 x 2,5m powinno wystarczyć, a wysokość, to nie wiem. 2m pewnie za mało, 2.5m? 4. Jak z tymi pozwoleniami? Kolega budowlaniec mi powiedział, że jak ściany mają być porządne, to musowo dół i fundament, a jak tak to jednak nici wyjdą z tego "bez pozwolenia". I że pozwolenie to okropne koszty rzędu 10 tysięcy złotych. Prawda? Czy może jest jakaś nadzieja jeszcze że dałoby się bez? Zupełnie nie mam pojęcia ile trzebaby planować na pozwolenie, materiał i robociznę jeśli potrzeba do tego fachowca, żeby uzyskać punkt, w którym już mogę kłaść podłogę i stawiać ściany. Wentylacja Macie jakieś pomysły jak ogarnąć tanio problem tlenu do oddychania i uniknięcia problemów z zagrzybieniem? Bo jak to pięknie okleję tanią izolacją termiczną, a nie będę w tym przebywał poza nocami, to może być problem z wilgocią, chyba? Nie wiedząc czego się spodziewać dopisałem 2000 za jakąś wentylację, którą może "na prowizorkę" jakoś by się dało ogarnąć, żeby hałas tędy nie wchodził? Co do zatrudnienia profesjonalisty który mi to wyliczy konkretnie i zaprojektuje - na razie to ja chcę wiedzieć, czy ten pomysł jest realny. Jak wyjdzie, że nie dam rady nic zrobić i wychodzi 70K i nie mniej, to szkoda marnować kasy na wycenę, i tak mnie nie stać.
  3. Kilkanaście razy? To super. Zrobiłem sobie kompletnie błędne wyliczenie na podstawie tego co wiem (czyli nic) i tego co widzę w necie. Policzyłem trzykrotne bloczki z pustaków Suporexu czyli ściana z 3x 24cm razem 72cm grubości + beton, choć pojęcia nie mam czy to cokolwiek by blokowało. Pewnie nie. Nie wiem ile kosztuje pozwolenie i fundament, to policzyłem na oko. Wyszło mi ponad 60K i tak :/ No chyba, że pozwolenia nie trzeba (10K?) i fundamentu też nie (liczyłem 9K), ale tak to tylko w Erze pewnie. Jakby jednak jakimś cudem, to może jakbym nie robił ani ocieplenia, ani ogrzewania, ani podpięcia prądu, nic, to może chociaż na porę ciepłą (dawniej zwaną latem) bym się prawie zmieścił (też o ile dostanę pożyczkę, bo to też znak zapytania jest i to spory). W każdym razie 70K to "i wylądował", a tu pewnie wyjdzie nawet więcej, bo pewnie ci co mówią, że na basy tylko MASA (ciężkie ściany) wiedzą co mówią. Eh, to zostaje zagrać w Totka albo szukać ładnych nagrobków. :/ Myślałem o tym, ale basy można pokonać jedynie poprzez zapobieganie wejścia w strukturę budynku. Jak już wejdą to pozamiatane. Tutaj wychodzą kolosalne jak na moje możliwości finansowe koszta podłóg pływających dobrej klasy w całym piętrze pod/nad, a do tego dom bliźniak i nawet od sąsiada się niesie. Poza tym i tak zostaje problem dyskotek do 2ej w nocy, śmieciar które ostatnio mnie budziły jużo 5 rano, ciężarówek i innego badziewia które krąży pod oknem już czasem od 7ej rano i dalej nonstop bo obok jest naprawa motorów gdzie główna klientala to "choppery" które słychać z 3km odległości. Myślałem, że postawię takie "coś" za grosze i po problemie, ale już widzę, że się to raczej nie uda.
  4. Witam Chcę wybudować tak aby - była możliwie najlepsza izolacja od niskich tonów, typu przejeżdżająca ciężarówka, sąsiad rąbiący drewno, impreza w dyskotece obok - było możliwie tanio Pytam głównie o basy, bo tych się już wytłumić niczym później nie da. Oczywiście dalej będzie jakiś materiał, który załatwi problem tonów średnich i wysokich. To główna treść wątka, a jak komuś się nudzi to może przeczytać dalej. Zastanawiam się, czy się da takie coś wybudować za grosze, w formie "bunkra", bez nawet okien. Wiem że zabrzmi to głupio lub śmiesznie, ale chodzi o możliwość spania, bo obecnie niezakłócony sen jest niemożliwy (często cisza jest tylko pomiędzy 2:00 a 6:30 w nocy) a bez niego nie jest możliwe też normalne życie. I jako absolutny laik nie mam pojęcia jaki byłby koszt takiego pomysłu. - ściany muszą być masywne, jeśli muszą blokować niskie tony, a jaki materiał by się sprawdził? Nie wiem. Nie mogę więc też oszacować. Nie znam też kosztów robocizny - pomieszczenie minimalnej wielkości, byle wystarczyło do spania - minimalna wentylacja, ale znowu jakoś tak wymyślona, żeby przez nią mi nie niosło hałasu - odpowiednie akustycznie drzwi (zdaję sobie sprawę, że tanie nie będą) - na początek z braku funduszy, może ogrzewanie prądem w podłodze, bo jeśli to byłby pokoik np. 3x3m, to aż tak drogo by nie wyszło, szczególnie, że to tylko na noc - całość musiałaby być tak zrobiona, żeby mi to od grzania na noce i izolacji, nie zalazło wilgocią i grzybem - dach tani, ale nie ze styropianu, choć z fizyki jestem cienki i nie wiem jak się rozchodzą fale dźwiękowe i czy od góry też wejdą - jakaś tania izolacja termiczna - myślałem czy po drzwiach jeszcze jedne ściany typu 1x1m, żeby dalej blokować dźwięk, ale czy to potrzebne to nie wiem Wygląd może być okropny. Mam słabe zdrowie (właśnie dlatego słabe bo dożywotnio zrujnowane przez zakłócany sen przez lata) więc siebie policzę jako pół albo 1/3 pracownika. Może +1, bo pomagałby brat. To razem 1.3 pracownika. Może jeszcze z jeden kolega by czasem wpadł pomóc. Nie znam tematu wymaganych zezwoleń. Pomysł się zrodził jak zobaczyłem artykuł, że teraz domy do 75m są bez zezwolenia. No i teraz pytanie czy taki "bunkier" to koszt (poza własną pracą) typu 30000 czy raczej 70000. Jak 70 to cytat z Killera 2 ze sceny ze spadochronem
  5. Mam lekko podobny problem. Podobne są skutki zdrowotne, podobnie zrujnowało mi to życie i podobnie problem ciągnie się przez lata. U mnie problem polega raczej na grzybie. Po zdawałoby się usunięciu problemu, jednak sytuacja się nie poprawiła. Muszę uszczelniać drzwi od pokoju, jak zostawię choć trochę uchylone, to natychmiast pojawiają się objawy typu ostry i natychmiastowy katar, chrypa, kłócie w płucach, a dalej osłabienie, zmęczenie, wyłączanie się poszczególnych narządów. Będę wdzięczny za porady co robić i w jakich firmach szukać pomocy. Badanie co jest w powietrzu, szukanie gdzie pozostało bo nie widać, ale czuć, skąd wypożyczyć profesjonalny ozonator może itp. Mam w Toruniu jedną firmę, ale wizyta skończyła się zapłaceniem za powiedzenie dzień dobry i informacją, że samo rozeznanie to grube koszty i ogólnie gość nie pomógł w niczym poza wyłudzeniem pieniędzy więc nie bardzo wiem gdzie szukać pomocy. W internecie znalazłem pojedyncze testy za 200-300zł za sztukę. Też nie jestem pewien czy to tylko grzyb czy może coś co brat "dołozył" podczas remontu. Nie wiem też jak wyozonować klatkę schodową małym własnej roboty ozonotorem (4 chińskie płytyki "iskrzące" w środku) bo ozon opada na dół. Pomyślałem że oddzielę na pół folią, ale ozon rozwala taśmę przylepną niemal natychmiast. Sporo kosztowało mnie zerwanie tynku, usunięcie grzyba na suficie i położenie nowego tynku i pomalowanie ścian, więc "przybij na gwodzie" wydaje się słabym pomysłem.
  6. Witam Każdy posiadacz pieca na węgiel dobrze wie, że kupić węgiel bez zostania oszukanym jest naprawdę trudno. Chyba podziękuję moim lokalnym dostawcom, bo czego by nie robić i tak zrobią człowieka w konia. Znalazłem na allegro coś, ale nie będę podawał nazwy, bo nie chcę reklamować ani sugerować odpowiedzi. Paleta 1T za ok 1050-1250zł za węgiel o kaloryczności 26-29 (z dostawą gratis) Na piecu mam napisane "węgiel od kaloryczności 26 wzwyż". Piec jest mały, 8kW. Mieszkanie w domu jednorodzinnym, ok. 50m2 razem, dwa pokoje, kuchnia i mini łazienka, i mikrokotłownia. W kuchni i jednym pomieszczeniu ogrzewanie podłogowe, do tego 2 małe kaloryfery (standardowe metalowe, dwupłytowe) Może ktoś polecić sprawdzoną firmę dostarczającą węgiel wysyłkowo lub położoną w okolicach Torunia? Jeśli pomieszczeń jest niewiele, to może droższy węgiel będzie wręcz błędem i niepotrzebnie wyrzucę pieniądze w błoto? Mam kilka metrów drewna przygotowane na zimę, myślę o zakupie 2t węgla. O ile nie będzie długich i ostrych mrozów, powinno starczyć. Lokalne składy węgla proponują ceny od 800-900, do 950-1050 za "dobry", ale już się nadziewałem na "węgiel" który był albo zbyt mokry albo niskiej jakości i po prostu nawet nie dało rady aby przetrwał noc. Zwyczajnie węgielki się od siebie nie zajmowały ogniem, zamieniały się tylko w taki jakby pół-popiół i to tyle. Dobry węgiel palił się zupełnie inaczej. Węgiel będzie do końca października przechowywany w odsłoniętym od słońca i dość ogrodzonym miejscu (więc niewiele wiatru). Myślę, że żeby nie ryzykować z jakością czy wilgotnością, to najlepiej kupić online. Będę wdzięczny za rady, szczególnie jak się okaże że nie muszę jednak wydawać 2500zł na dwie tony.
  7. Witam Jest dom jednorodzinny, pamiętający jeszcze komunę. Akustyka obecnie jest okropna. Basy słychać jakby ktoś po drodze je wzmacniał. Tłumić się tego nie da, jedynie zapobiec przenoszeniu się po ścianach na inne piętro. Finansowo będę się musiał niebezpiecznie zadłużyć, ale ile by najtańsze skuteczne rozwiązanie nie kosztowało, to po prostu trzeba. Chcę naprawdę porządnie rozwiązać problem. Jak stłumi zauważalnie, ale nadal problem pozostanie, to pieniądze można uznać za wyrzucone w błoto. Wyższe tony mogą od biedy zostać, bo w razie potrzeby coś się na nie poradzi. Podobnie wygląd jest nieistotny ani jakość samej górnej warstwy podłogi. Liczy się tylko to, żeby pomogło na przenoszenie basów na konstrukcję budynku i żebym nie zbankrutował po drodze. Wszelkie informacje będą mile widziane. Jakie płyty? Czy może jakieś maty specjalistyczne? Jak wygląda instalacja? Czy laik sobie poradzi czy bez zatrudniania profesjonalistów się nie obejdzie itp. Co kupić i gdzie? Może ceny tych materiałów też poleciały w kosmos i bardziej się opłaca kupić za granicą? Jak potrzeba będzie zatrudniać, to jaka cena za położenie m2 będzie osiągalna? (region raczej biedny, ale akurat tego typu rzeczy to zgaduję kosztują tak samo dużo czy to w Pcimiu czy w Warszawie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...