Adamie, zwróć uwagę na mój szybki schemat. Jest tam mieszający przy grzejnikach i termperaturowy na powrocie kotła. Cały układ po prawej strony bufora na rysunku jest teraz i funkcjonuje. Zawory odcinające z siłownikami pełnią funkcję zamykania przepływu gdy tego nie chcę na wybranym obiegu przy założeniu, że korzystam z jednej pompy na całą prawą stronę bufora. Zawory z siłownikami biorą znikomą ilość energii w porównaniu z dodatkową pompą - do tego całkowicie zamykają przepływ, a to rozwiązuje wiele problemów.
Bojler już sobie jest i wisi. Poza sezonem ogrzewam go prądem w taryfie G12w. Dlatego bez wężownicy. W moich warunkach i tak musiałbym grzać poza sezonem prądem.
Nie chcę laddomatu. Chcę ogarnąć to sam. Dodatkowo chcę wykorzystać ciepłą wodę z kotła która zostaje po wygaszeniu. Normalnie zawór temperaturowy np. 55 nie pozwoli pójść tej wodzie do bufora. A ja chcę zrobić tak że po wygaszeniu gdy jeszcze jest szansa na zwiększenie temperatury w buforze pójdzie woda nawet o temp 40 st. (temp. powrotu kotła < temp. wyjścia z kotła) Dlatego zamiast temperaturowego myślę o zastosowaniu trójdrogowego z siłownikiem na powrocie kotła.
Znalazłem Twój rysunek (układ ładowania bufora gorącą wodą) w tym poście: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=7656547&viewfull=1#post7656547
Czy górny zawór klapowy nie lepiej gdyby znajdował się zaraz za wyjściem zimnej wody z bufora (na dole). Rozumiem, że ma zapobiegać odwrotnemu przepływowi wody ciepłej przez kocioł. Czy wtedy też nie zadziała tak samo? Dodatkowo nie byłby (i jego uszczelnienia) narażony na wysokie temperatury.
Bardzo dziękuję.
Jeżeli znajdziesz czas to proszę daj mi odpowiedzi na pytania z posta z rysunkiem (#17446). Na pkt 2 już nam odp.