Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

karglard

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

karglard's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Czyli moja nadzieja na jakieś chemiczne rozpuszczenie, albo przykrycie była mocno nierealna. Dzięki wielkie za odpowiedź - będę musiał jakoś myśleć o wygospodarowaniu czasu na pracę nad tym.
  2. Witam wszystkich, podjąłem się renowacji podłogi w pokoju - 11m2. Deski drewniane (jesion hydro). Cyklinowanie po wypożyczeniu od znajomego sprzętu wyszło ok - gładka i równomierna powierzchnia bez pozostałości. W małym sklepie specjalistycznym doradzono mi, żebym spróbował wybielenia. Zostałem poinstruowany co i jak robić. Tu niestety zaczął się błąd i problemy. Jako "samouk" zawsze dużo czytam i oglądam przed domowymi pracami remontowymi, a tym razem zrezygnowałem uznając, że wszystko wiem od właściciela sklepu. Efekt jest bardzo zły - jak na zdjęciach. Nie będę rozpisywał błędów, które wykonałem (złe odstępy między warstwami, nieprawidłowe użytkowanie wałka, złe warunki itp.). Zawsze jednak warto uzupełniać wiedzę przed rozpoczęciem. Prace wykonane: - 3 razy Bona White - 2 razy Bona Wave 2k (mat) Dziś minęły 2 dni od zakończenia. Dodałem opisy na zdjęciach, choć oczywiście nie oddają one idealnie problemu. Próbowałem ratować po drugiej warstwie lekko szlifując nierówności, ale zaczęły się kolejne odbarwienia i realnie się wszystko już posypało. Pytanie do osób z doświadczeniem: Czy coś z tym da się zrobić (najpewniej już bym poszedł w ciemny kolor), czy pozostaje ponowienie procesu - cyklinowanie i lakierowanie? I czy konieczność powtórzenia wymaga znów cyklinowania? Będę miał teraz kłopot ze zorganizowaniem cykliniarki a wiem, że są też jakieś chemiczne preparaty. Z góry dziękuję za wszelkie rady i pozdrawiam.
  3. Witam, spróbuję się poradzić osób bardziej doświadczonych - lub z lepszą wyobraźnią Zdjęcie przedstawia otwarte wejście do kuchni, która jest już na końcu remontu (zdjęcie sprzed kilku dni). Trochę późno nam się zachciało drzwi przesuwanych. Jak widać na zdjęciu - po lewej stronie (a na tę musiałyby nachodzić) jest wentylacja. Potencjalnie drzwi do wysokości wentylacji nawet z otwartą przestrzenią u góry może by nie wyglądały źle. Mam jednak chyba dość uzasadnioną obawę, czy szyna montażowa zamontowana tylko na ścianach pomiędzy tym otworem (118 cm) utrzyma ciężar. Jakaś konstrukcja z płytą G-K wiadomo, że dokłada trochę roboty, ale jednocześnie chyba wcale tak nie wzmocni montażu. Jakieś sugestie - czy może jednak odpowiednio zamontowana szyna bezpiecznie utrzyma ciężar, czy może ktoś ma jakieś niekonwencjonalne pomysły, albo lepiej sobie już odpuścić te drzwi? Dzięki za każdą radę i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...