woofer

Dzień dobry, Mam kilkanaście ofert na okna i nie zaprzeczę mam mały dylemat co wybrać, ogólne założenia to okna średniej klasy do nowo budowanego domu, w którym raczej nie przewiduje walki o setne części procenta w zużyciu energii na ogrzewanie. A jako że czas mamy jaki mamy, ważnym rzeczą jest też oczywiście cena. Po wstępnej selekcji pozostało mi (różnice w cenie max 10 %): 1. Okna producent Witraż, profil Veka Powertherm+ V82, okucie Maco multi matic , standardowe ciepłe ramki - na plus montaż przez tą firmę wykonany u znajomego który przynajmniej po samym montażu nie miał zastrzeżeń. 2. Okna producent Oknoland system Salamander BluEvolution 82 mm (6 komorowy, prosty-niezlicowany), listwa Prosta, zgrzewy V-Perfect, kolor std. 1-str. Złoty Dąb SAL051 / wew. Biały - rdzeń biały, szklenie 3 szybowe Ug-0,5 W/m2K CR RAL 7035 (j. szare) Swisspacer Ultimate,3 uszczelki Czarne, okucia okienne SIEGENIA - sąsiedzi się na nich zdecydowali po opinii znajomych, natomiast dopiero czekają na okna. 3. Okna producent Komsta lub Eurocolor profil Aluplast 85mm - tu muszę dopytać o więcej szczegółów, bardziej chodzi mi o to czy ten profil i producenci są ok 4. Okna producent Robert Piasek Miechów, profil Aluplast 85 mm i7000, okucia winkhaus - tutaj oferta najtańsza natomiast pewien paradoks producent ma ocenę nie najlepszą (ale mało tych opinii), firma montująca okna (z tego co mówili tylko tego producenta) mają opinie (dużo więcej) bardzo dobre. 5. Okna producent Petecki, Salamander BluEvolution 82, okucia Roto Jakby ktoś miał jakąś opinie/podpowiedź to zachęcam do podzielenia się.

Dostałem kolejna wycenę za ta wymianę 85 k (niestety nie wiem z jakiej firmy była ta 1 wycena wiec mam nadzieje że nie miałem szczęścia trafić na tą samą firmę). Czekam jeszcze na kilka wycen, mają być na dniach po wielokrotnych ponagleniach telefonicznych. Rozmawiałem tez z geologiem który robił dla mnie opinie geotechniczną i był bardzo zdziwiony przedstawionymi wycenami. Jego zdanie jest takie że około 40 k powinno wystarczyć. Coraz mocniej się przekonuje do zrobienia piwnicy. Z ciekawostek naczytałem się o palach i studniach, oczywiście wszędzie pisali że to dużo droższa opcja niż wymiana gruntu (przy sprzyjających warunkach gruntowych, zresztą jedna z tych firm której ostatecznie było do mnie za daleko również tak napisała). Natomiast dzisiaj dostałem wycenę na pale CFA na kwotę 46 k netto. Przyznam że wygląda to dużo korzystniej od wycen za ta wymianę.

Zastanawiam się nad piwnicą pod domem o 120 metrach powierzchni zabudowy. I zastanawiam się nad kosztami takiego rozwiązania. Wiem ze w internecie można przeczytac najróżniejsze rozważania na ten temat w sensie 20-30-40 % wartości domu aczkolwiek chodzilo by mi o co innego. Różnice pomiędzy zbudowanie piwnicy a jej brakiem. Mam następujące pomysły i teraz prosiłbym kogoś o skorygowanie tego czy czasem o czymś nie zapomniałem. Dodam tylko ze w poczatkowym etapie piwnica po prostu ma być dodatkową powierzchnia na przechowalnie. Wiec koszty wykonczenia pomijam. 1. Ściany fundamentowe wyzsze o odpowiednią ilość bloczków fundamentowych. Izolacja tych ścian w przypadku braku wody gruntowej może być taka sama jak w przypadku domu niepodpiwniczonego czy wymaga specjalnego traktowania? 2. Strop nad piwnicą, jak rozumiem można przyjąć ze to hmmm taka płyta fundamentowa tylko nie położona na gruncie tylko na ścianach nośnych? 3. Schody. 4. Wszelkiego rodzaju słupy lub trzpienie i podciągi lub ściany nośne (dom w wersji niepodpiwniczonej nie posiada ścian nośnych innych niż zewnetrzne) to rozumiem zależy od obliczeń projektanta/konstruktora (ich ilość, zbrojenie i wylonanie). 5. Ostania rzecz która mi przychodzi do głowy to co z wentylacja (dom ma zaplanowaną mechaniczna i w związku z tym rezygnację z kominow) rozumiem ze wymagałoby to dużo mocniejszego rekuperatora i ogólnie bardziej skomplikowane instalacji. 6.Piwnica ma być nieogrzewana, a w początkowej fazie wystarczy tam z 5 żarówek i zostawienie możliwość na ewentualne podłączenie wody i odplywów wiec myślę że te koszty mogę pominąć? Czy ktoś mógłby jeszcze coś dodać? Czy o czyms zapomniałem?

Dzień dobry, Czy ktoś wymieniał grunt pod budowę domu? Jeśli tak to można wiedzieć w jakiej kwocie się zamknął (przy tym oczywiście ile metrów głębokości i jaką powierzchnię). Mam do wymiany około 2,5 metra (2,6-2,3) przy domu 12 x 10 m. Przy tym muszę wywieźć i zutylizować wykopana glinę z gruzem (po prostu jakieś śmieci, nic wartościowego). A według opinii geologicznej zamienić to na 50 cm tłucznia lub dolomitu i resztę pospółki/piasku. Niestety okoliczne firmy (Śląsk) niezbyt chcą podjąć się całkowitej wyceny, dostaje coś w stylu koparka 120zł/h, tłuczeń 45zł/t, piasek 25 zł/t wywóz i utylizacja 33 zł za m3 itp itd. (to przykładowe ceny z różnych firm które pytałem o wycenę) Z wszystkich tych informacji policzyłem (bez koparki i zagęszczarki ) przy tych wymiarach domu (plus 1 m w każdą stronę wychodzi 168 m2) 14 k za wywóz 6 k tłuczeń 16 k za piasek plus koparka z operatorem (nie mam pojęcia ile 2-3 dni pracy?) Do tego zagęszczarka (tu nie mam kompletnie pojęcia ile pracy i jakie koszty). Natomiast wychodzą kwoty w okolicy 40 k (być może przy tak dużym zamówieniu udałoby się coś stargować z cen ). Natomiast dzisiaj dostałem 1 wycenę na ok 90 k. I teraz zastanawiam się czy ktoś to po prostu rzucił żeby dać mu spokój czy ja coś źle liczę. Ewentualnością pozostaje piwnica, aczkolwiek tutaj też nie mam pojęcia na jaka kwotę się nastawić (dodam że wody gruntowej na 5 metrów nie stwierdzono) Uprzedzając pytania grunt jest nasypowy. Dziękuję za ewentualne odpowiedzi.