Witam,
Kupiłem świeżo wyremontowane mieszkanie na ostatnim piętrze w lecie w bloku wybudowanym 1990. Rozpoczął się sezon grzewczy i okazuje się, że mój grzejnik łazienkowy nie grzeje i zatem też cał pion stoi żimny. Konserwatorzy odpowietrzali jak i pompowali wode z piwnicy bez skutku.
Jest jeszcze możliwość, że zawór został zamknięty w wózkowni (która jest pod kluczem w piwincy) przez fachowców podczas remontu jednak mam przeczucie, że problemem jest błędna instalacja.
Nie wiem dokładnie co kryje się za ścianą w łązience ale chyba rozgryzłem instalacje (biała rurka po prawej stronie prowadząca do drzwi i cienkiej ściany była zagadką). Zakładam, że hydraulik obciął rure w pionie z zimną wodą od grzejnika ponieważ była za gruba (zajmowała za dużo miejsca, ta rura z tym łącznikiem na 99% nie mieści się za obecnymi płytkami – po prostu nie ma miejsca) i przeprowadził cieńką białą rurke w taki sposób (szkic poniżej).
Jeżeli instalacja faktycznie tak wygląda, to czy w ogóle ma prawo działać? Z góry dziekuję za pomoc.
Zdjęcia:
