kanoo75

Witam, mam zainstalowaną instalację PV z programu parasolowego. Od listopada 2022 próbuję z Enea SA podpisać kompleksową umowę prosumencką na starych zasadach. Najpierw przysłali mi umowę z rozliczeniem wg netbilingu mimo dostarczenia stosownego oświadczenia. Po mojej reklamacji przysłali mi taką jak w załącznikach. O ile dobrze zrozumiałem §4 pkt 5, to Enea próbuje mi wcisnąć swoją ofertę z opłatą handlową zamiast Taryfy Sprzedawcy. §4 pkt 2 mówi, że są możliwe dwie opcje: mogę skorzystać z wyboru Sprzedawcy (z ofertą rynkową) lub też mogę nie korzystać z tego prawa i wtedy będzie miała zastosowanie Taryfa Sprzedawcy. Mi zależy na tej drugiej opcji, bo nie potrzebuję dodatkowych kosztów stałych. Dlatego przekreśliłem punkt 5, parafowałem swoją zmianę i odesłałem podpisaną umowę do Enei. Po miesiącu dostałem odpowiedź, że dokonane przeze mnie skreślenia w umowie uniemożliwiają jej realizację i prowadzenie rozliczenia. Do pisma Enea załączyła do podpisania ponownie 2 te same egzemplarze co wcześniej. Tyle wprowadzenia w moją sytuację. Wg mnie §4 pkt 5 nie powinno być w tej umowie gdyż §3 pkt 1 mówi, że umowa jest na czas nieokreślony a §4 pkt 5 mówi o rozliczeniu wg Regulaminu Oferty na okres od do. Dalej Regulamin Oferty stanowi załącznik do umowy, gdzie w wykazie załączników "Załącznik nr 5 Regulamin Oferty z dnia wraz z Cennikiem" jest przekreślony a samego załącznika oczywiście nie otrzymałem. Co sądzicie o tej sprawie? Czy rzeczywiście bez §4 pkt 5 w umowie Enea nie będzie miała możliwości realizacji umowy i prowadzenia rozliczenia skoro §4 pkt 2 mówi, że jest możliwość nie skorzystania z prawa wyboru Sprzedawcy? Co dalej powinienem zrobić?

Zauważyłem, że w trawniku mam nieproszonych gości. Czy to są nornice, czy może coś innego?

Dziękuję za odpowiedź. Mam problem, bo nie mam na działce jałowców. Pewnie rosną na działce/działkach sąsiadów Rozumiem, że w takiej sytuacji, po zrobieniu oprysków choroba i tak wróci. Czy oznacza to, że powinienem w przyszłym sezonie robić profilaktyczne opryski na rdzę, czy lepiej czekać na pierwsze objawy choroby?

Wczoraj na jednym z drzew owocowych zauważyłem zmiany jak na zdjęciach. Co to może być i jak z tym walczyć?

Dziękuję za sugestie. W ubiegłym roku strasznie się rozpanoszyła u nas w ogrodzie mszyca, więc trop z mszycą może być dobry. Wcześniej przyglądałem się listkom czy nie ma jakiś nieproszonych gości ale nic nie zauważyłem. Ogród mamy od 2 lat więc czeka mnie jeszcze wiele nauki.

Dziękuję za wskazówkę. Wygląda na to że zarażone tuje będą do wycięcia. Mam następne pytanie. 2-letnia złota reneta ma obeschnięte końcówki liści (tak jak na zdjęciu. Co może być tego powodem?

zauważyłem po zimie, że jedna z tui zmarniała. Wygląda to jakby zaczęła usychać. Po przyjrzeniu się z bliska widać, że część kolejnej tui również uschnęła. Pozostałe tuje są ładne, zielone. Chociaż następna, 2 od tej uschniętej, ma uschnięte pojedyncze gałązki. Tuje mają ponad 10 lat i nic wcześniej z nimi sie nie działo. Co to może być? Czy te tuje można jeszcze odratować?

Tak jak już kiedyś pisałem planuję założenie PV w ramach programu parasolowego. Moc paneli ostatecznie 4.5 kWp, falownik trójfazowy Panele mają być zainstalowane na wiacie za domem. Tyle, że do wiaty doprowadzona jest jedna faza. Warunkiem instalacji PV na wiacie jest doprowadzenie kabla z trzeba fazami. Muszę to zrobić we własnym zakresie. Nie jestem elektrykiem i oczywiście planuję zatrudnienie fachowca. Chciałem jednak na forum skonsultować swój pomysł na doprowadzenie 3 faz dedykowanych dla PV. Wg firmy sprawdzającej obiekt i instalację elektryczną wspomniany kabel do PV powinien być wyprowadzony bezpośrednio z rozdzielni głównej w domu. Tyle, że takie rozwiązanie ma dla mnie kilka wad. Po pierwsze kucie w domu. Po drugie w RG przy wpięciu kabla pewnie potrzebny byłby dodatkowy wyłącznik nadprądowy, na który nie ma fizycznie miejsca w rozdzielnicy. Trzeba byłoby pewnie dołożyć dodatkową skrzynkę. Po trzecie wiata jest z tyłu działki i kabla do RG potrzeba byłoby z 70m. Okolica to domki jednorodzinne gdzie większość ma już PV. Chcąc ograniczyć ryzyko wyłączania inwertera w słoneczne dni chciałbym dać jak grubszy kabel (YAKI 25mm2) i poprowadzić go tak by uniknąć zbędnych metrów. Stąd wymyśliłem, że może lepszym rozwiązaniem byłoby postawienie dodatkowej skrzynki/rozdzielnicy przy skrzynce z licznikiem skracając odległość falownika od licznika o kilkanaście metrów. Do nowej skrzynki wpięte byłyby kable z wiaty i z RG z domu. Nowym kablem podłączyłbym skrzynkę ze skrzynką licznikową Czy ten pomysł ma sens? Jakie zabezpieczanie musiałaby zawierać ta dodatkowa skrzynka? Załączam poglądowe rysunki. Linią ciągłą zaznaczyłem jak biegnie połączenie RG z licznikiem. Przerywaną proponowane poprowadzenie nowych kabli

Też właśnie zastanawiam się jaką wartość napięcia podać by prawidłowo wyliczyć wielkość przekroju. Pomoże ktoś?

Mam pytanie do osób, które zamontowały PV z tzw. projektów parasolowych, czyli dofinansowanych ze środków unijnych a realizowanych przez gminy. Załapałem się do takiego projektu z listy rezerwowej, ale główna moja wątpliwość to wybór wykonawcy. Gdybym sam wybierał wykonawcę instalacji, to przed wpuszczeniem kogokolwiek na dach postarałbym się przede wszystkim zweryfikować ekipę chociażby na podstawie wykonanych wcześniej prac np. u znajomych, sąsiadów. Tutaj wykonawca będzie wyłoniony z przetargu publicznego, gdzie wiadomo że głównym czynnikiem wyboru będzie cena. Jakie są wasze doświadczenia? Macie dla mnie jakieś rady? pozdrawiam, ANdrzej

Dziękuję za odpowiedź

Mam pytanie, czy zabezpieczenie przelicznikowe działa również przy oddawaniu prądu do sieci z instalacji PV? Mam taką sytuację: - podpisana umowa z Eneą z mocą umowną 8 kW z zabezpieczeniem przedlicznikowym 13A w taryfie G11. - planuję instalację PV o mocy 4,2 kWp, orientacja południowy zachód, kąt dachu ok 20 stopni. Jeśli zabezpieczenie działa w obie strony, to czy dla instalacji PV 4,2 kWp zabezpieczenie przedlicznikowe 13A będzie wystarczające? Czy może powinienem wystąpić do ZE o zwiększenie mocy umownej? Pozdrawiam, ANdrzej