zibi.maz.

Jeszcze zdjęcie z drugiej strony. Na razie nie zamieszczam zdjęć z wnętrz, bo prawdę mówiąc są tylko gołe mury. Pozdrawiam.

Zdjęcie mojego domu. W takim stanie przetrwał zimę. Niedługo rozpoczęcie dalszych prac.

Witam. Odświeżam temat. Dom parterowy z nieużytkowym poddaszem, część mieszkalna około 100 m2, będą mieszkać dwie osoby. Mam do wybory trzy piece : Vaillant, Buderus lub Wolf. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z tymi kotłami dwu funkcyjnymi z wbudowanym zasobnikiem proszę o podzielenie się uwagami.

Dzięki za porady. Z tym alternatywnym grzaniem to może być niezły pomysł. Nigdy nie wiadomo co wymyśli Gazprom a na łupki to raczej szybko nie ma co liczyć. Muszę jeszcze przemyśleć, czy nie najlepszym wyjściem będzie pożyczyć trochę kasy/ na razie budowa idzie bez kredytu/ i kupić pompę ciepła. Jeszcze raz dzięki.

Witam i proszę o poradę. W nowo budowanym domu parterowym / piętro nieużytkowe -strych / nie będę miał przez co najmniej jeden sezon grzewczy możliwości podłączenia gazu sieciowego. Jestem zdecydowany na podłogówkę wodną. Mam do wyboru czasowe ogrzewanie albo gazem LPG z butli 33 kg albo elektryczne. Moje pytanie brzmi : czy jest możliwość zamontowania zbiornika wody podgrzewanego prądem i podłączenia go do instalacji ogrzewania podłogowego ? ?Jak to wychodzi kosztowo i jak rozwiązać CWU. Kuchnia będzie na płycie indukcyjnej. Dom jest niewielki, powierzchnia parteru 90m2. Ściany Porotherm 25 + styropian 15cm. Strop ocieplony styropianem 10 cm i dach ocieplony wełną 30 cm. Planuję też rekuperację i kominek w salonie ale raczej do okazyjnego palenia i nastroju, bez rozprowadzenia powietrza. Proszę o poradę bo wiosną ruszam z instalacjami i muszę podjąć jakąś decyzję. Mogę też jeszcze zupełnie zrezygnować z gazu sieciowego bo nie mam żadnej umowy a instalacja jest w planach może na 2013 r. Pozdrawiam.

Witam ponownie. Trochę czasu upłynęło ale też dużo się działo. Mój "Słoneczny" już zimuje w stanie surowym otwartym. Dach na gotowo, rynny itp. Wiosną okna, instalacje i dalej do przodu. Ayashi21 pytasz o koszty ? No cóż - stan surowy j.w. zamknął się kwotą około 140 tys. Trochę dużo ale zrobiłem trochę więcej niż planowałem, np zbrojenie pod taras, ocieplenie murów pod dachem, podbitki z desek pod dachem / malowanie, wykończenie itp/ więc myślę, że nie jest źle.Co ciekawe, całkowity koszt pracy ekipy budującej to tylko 38 tys. Postaram się wkrótce załączyć jakieś zdjęcia. Pozdrowienia.

Witam wszystkich. Ja też buduję Słoneczny z poddaszem. Roboty zaczęły się zaraz na początku czerwca, wczoraj ekipa zakończyła murowanie ścian fundamentowych. Od jutra jak dopisze pogoda izolacja ław i ścian fundamentowych, potem zasypanie i wylewka do stanu "O". Jeśli kasy wystarczy mam nadzieję do września skończyć stan surowy otwarty. Po przezimowaniu, wykończenie w przyszłym roku. Może przed końcem świata 21.12.2012 dom będzie do zamieszkania ? Aha ! Jeszcze zapomniałem o drobnym detalu : Robię sobie piwniczkę na wina więc może jeszcze kilka dni pracy więcej. Pozdrawiam wszystkich od " Słonecznego".

Witam wszystkich. Jestem na etapie budowy domu Słoneczny z poddaszem z MG Projekt, powierzchnia użytkowa 115,67 m2, dom parterowy z poddaszem nieużytkowym / strych/. Z tych 115,67 należy odjąć garaż, zostaje około 90 m2 do ogrzania. W domu będą mieszkać 2 osoby. Muszę zaplanować ogrzewanie. Co proponujecie?. Paliwo stałe odpada. Będzie kominek / nie wiem jeszcze jaki/. Pozostaje gaz ziemny - może będzie w 2013 roku, gaz płynny lub ogrzewanie elektryczne. Wg projektu zapotrzebowanie na energię wyliczone na 107 kWh/m2. Jeśli wykończę dom w przyszłym roku to jeden sezon grzewczy będę jeszcze bez gazu ziemnego, jakoś tę zimę muszę przetrwać. Wszelkie propozycje mile widziane. Pozdrawiam.

Niestety nie mam własnych doswiadczeń co do np okuć w oknach. Mogę tylko powtórzyć to co powiedział przedstwiciel , z którym rozmawiałem. W "jego" oknach sa okucia Roto NT wiec oczywiście je chwalił.Jak wspomniałem o okuciach Siegenia to stwierdził, że zdarzają się podróbki, kupowane taniej przez producentów okien u "warsztatowych" wytwórców.Nie wiem ile w tym prawdy.

Ja wybrałem Kommerlinga Euro-future. Oglądałem te okna, porządnie wykonane, dobre okucia, ciepła ramka, profil 5 komorowy 70 mm i dotego ładne klamki Hoppe. Masz producenta w Zabrzu, firma Super-Okno. Ja biorę od nich. Pozdrawiam.

Niestety nie da sie trzymać kilku srok za ogon. Zaczyna sie sezon urlopowy więc w pracy kompletny młyn, trzeba na budowie dopilnować ekipy, załawiac różne sprawy, w wolnym czasie troche popracowac przy łódce. Prace przy wykańczaniu kokpitu posuwaja się do przodu ale wolno. kupiłem maszt i bom, uszyte są żagle. Myślę , że będzie w tym roku na wodzie ale trzeba ją jeszcze dobalastować, opływać trochę zby zobaczyc jak sie zachowuje na wodzie. Urlop mam na przełomie lipca i sierpnia i dylemat czy gdzieś wyskoczyc na ryby, czy kończyc łódkę .. a może wykończeniówka w domu ?Jak to pogodzić? Myślę, że pełne żeglowanie dopiero w 2004.Pozdrawiam.

w Gołubiu Kaszubskim spędzałem kilka lat temu urlop!miejscowośc urocza, jest tam niedaleko stacji PKP piękny ogród botaniczny. Rowerem penetrowałem okoliczne wioski i małe osady jak np Czaple czy Zgorzałe. Pozdrawiam i troszke zazdroszczę takich terenów o rzut kamieniem od Gdańska.

Dołączam sie do życzeń! Od stycznia b.r. przeczytałem wszystko co napisano na forum i z kompletnie "zielonego" w budowaniu stałem się facetem nieźle oblatanym w tej materii. Szef mojej ekipy budowlanej powiedział wczoraj przy zalewaniu wieńca parteru, że jeszcze nie spotkał takiego "nie budowlańca" . To duży komplement. Dedykuję go Redakcji i życzę rzeszy następnych laików, którzy dzięki forum staną się ekspertami.

Wszyscy drodzy forumowicze macie rację. Ale dla mnie Kaszuby ponad wszystko. Te "pagórki pozłacane zbożem rozmaitem", lazur jezior, wioski, lasy, mało / na szczęście/ turystów. Jest kilka perełek / Kartuzy, Bytów/. Chociaż mieszkam na południu Polski i góry mam w zasięgu 100 km to prawie każdego roku kurs na Kaszuby! Swój miesiąc miodowy po ślubie spędziłem .. a jakże nad jeziorem Wdzydze, pod namiotem / byliśmy wtedy jeszcze studentami i podróż odbyła sie autostopem/. Chociaż to dawne czasy to wracam tam co jakiś czas a 2 lata temu w miejscu, gdzie był rozbity nasz namiot jeszcze była wygnieciona trawa / hi,hi/.

Salma Hayek owszem. Ale raczej w roli jak w filmie "Od zmierzchu do świtu". Horror taki sobie ale Salma tańcząca na stole! Panom polecam.