Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pierdynand

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Pierdynand's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Chciałbym zasięgnąć opinii czy robić drenaż opaskowy czy nie. Kontekst jest taki, że buduję dom (bryła 11m x 14m) z pełnym podpiwniczeniem na glebie gliniastej na działce, gdzie nie ma ani kanalizacji deszczowej, ani żadnego naturalnego odbiornika wody deszczowej. Teren równy, delikatny spadek w jedną stronę - ok. 0.5m na długości 30m. Obecny stan to już zalany strop nad piwnicą oraz izolacja termiczna (styrodur XPS, plus folia kubełkowa) w trakcie roboty. Od dołu całość wygląda tak: Wykop na ok. 2 - 2,20m. Na to był wylany chudy beton - 10 cm. Potem płyta fundamentowa - 30 cm. Potem izolacja pozioma pod ścianami - wgrzana papa podkładowa na gruncie na bazie rozpuszczalnika. Ściany z bloczków szalunkowych. Na to z zewnątrz przyszła izolacja pionowa - wgrzana papa podkładowa na gruncie na bazie rozpuszczalnika. Aktualnie na to robią styrodur XPS - 10 cm, a na to przyjdzie folia kubełkowa. Przed budową były robione 3 odwierty w rogach projektowanego budynku na 5 metrów w głąb - wyszło, że są same gliny, iły, itp.- ogólnie wartwy nieprzepuszcalne. Sączenie wody gruntowej odkryto w dwóch odwiertach na głębokości 2,5 m, w trzecim odwiercie - na głębokości 3,4 m. Opinia geologiczna - zaleca się drenaż opaskowy. Podczas robienia wykopu zrobiono w jednym rogu (tam gdzie wodę gruntową odkryto na głębokości 2,5 m) zagłębienie - prostokąt ok 1m x 1,5m, głęboki na ok. 0.5m - żeby stamtąd ewentualnie wodę odpompowywać podczas prac. W tym zagłębieniu nazbierało sie jedynie trochę wody deszczowej. Ostatnio to wypompowałem i obserwowałem przez dwa dni jak nie było deszczu - nie wypełniło sie wodą gruntową. Poza tym wykop był zrobiony 3 miesiące temu i do tej pory nic nie przecieka ze ścian wykopu w żadnym miejscu. Sucho wszędzie. Jedynie z deszczu kałuże się zrobiły w kilku miejscach w wykopie. Zasięgałem już opinii kilku osób w sprawie drenażu. Oto co poszczególne osoby sugerowały: 1. firma nr 1 (główny wykonawca) - zrobić drenaż, woda niech idzie do dużego zbiornika wkopanego w ziemię, i pompę do tego podłączyć; chcą dać 100 ton żwiru! - chyba pod samą górę wykopu. 2. firma nr 2 (firma stricte drenarska) - zrobić drenaż (praktycznie to samo co firma nr 1); chcą dać 20 ton żwiru - do wysokości lica płyty fundamentowej i zasypać gruntem rodzimym (gliną) 3. firma nr 3 (firma stricte drenarska)- odpompować wodę z zagłębienia w rogu (co opisałem powyżej) i jeśli zagłębienie wypełni się wodą gruntową (co nie nastąpiło), to zrobić drenaż, a jeśli sie nie wypełni to nie robić drenażu wcale; po prostu zasypać wykop gliną. 4. firma nr 4 (robili przyłącz. wod-kan na tej działce wcześniej) - nie robić drenażu w ogóle; zasypać gliną Po rozmowie z powyższymi 4 firmami, wróciłem do pierwszej firmy - i po przedstawieniu im stanowisk firm nr 2, 3, 4, też stwierdzili, że by nie robili tego drenu. Co myślicie? Jeśli robić dren, to w jaki sposób zagospodarować wodę? Jeśli nie robić, to jak / czym zasypać wykop?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...