Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tom324

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Pompy ciepła

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Elbląg
  • Kod pocztowy
    82-300
  • Województwo
    warmińsko-mazurskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

tom324's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Na razie mam problemy ze zwiększoną mocą pobieraną przez sprężarkę, wyluczyłem kilka przyczyn (za mało czynnika w układzie, po uzupełnieniu trochę lepiej). Pozostaje skraplacz w buforze - może być za mała powierzchnia, nieskraplarne gazy czy sprawy olejowe. Jak rozwiążę problem, to się wypowiem.
  2. " powinna zaczynac się w 1/3 wysokosci bufora" - moim zdaniem korzystne jest rozmieścić wężownicę na całej wysokości bufora kosztem zwiększenia jej długości. Zimna woda z sieci dochładza dół bufora zmniejszając pobór ciepła z góry, bufor na "dłużej starcza". Przy stosowaniu pompy ciepła do grzania bufora chłodniejszy dół zwiększa COP.
  3. Takową zrobiłem, podzielę się doświadczeniami. Bufor 1,5 x1,5 x 1,5m stal 4mm, działa od 2006r, wężownica cpu grzałki (kilka na różnych wysokościach) piec na paliwo stałe. Postanowiłem dla wygody i względów inwestycyjnych (las za płotem ale trochę lat na karku) sprawić PC 5,5kW, no i skraplacz wstawić do bufora. Wzór wężownicy (i obudową z kominem) wziąłem z netu jak do solarów. Skraplacz wykonałem w formie stożka, wys. ~70cm z rury miedzianej 15mm, 2 x 25m, dałem zewnętrzną osłonę i komin perforowany zakończony kilka cm wyżej płaską czapką (co by ewentualny strumień nie mieszał najwyższej warstwy). Działa, ale dupy nie urywa. Przy okazji rewizji bufora wstawiłem nową, większą wężownicę cpu - 50 mb fi15miedź. Teraz temperatura wody jest dla nas komfortowa jak góra bufora ma od 39C. Byłem mile zaskoczony brakiem korozji w buforze po kilkunastu latach eksploatacji, chociaż mułu trochę było. Bufor kiedyś zalałem z wodociągu, dodałem środka zmiękczajączego i potem dolewałem demi, ale nawet sufit był ok, mimo nie do końca dobrze działającego naczynia wyrównawczego (powietrze często było pod sufitem). Z perspektywy krótkiego czasu wydaje mi się błędem wzorowanie na wężownicy solarów ; wymiennik do solarów nie jest skraplaczem i jest tam inny rozkład temperatur i stany skupienia. Z solara dopływa ciecz o określonej temperaturze i sprawa jest stosunkowo prosta, natomiast ze sprężarki PC do skraplacza idzie przegrzana para (ma "wysoką" temperaturę, para dużo wolniej od cieczy przekazuje ciepło) następnie całe skraplanie (zakładając czynnik jednorodny) następuje w jednakowej temperaturze, potem kondensat jest przechładzany. W praktyce zdecydowanie większa część ciepłą z PC jest przekazywane w fazie skraplania. Uważam, że przy dużym buforze zakładając głównie pracę PC, skraplacz w przybliżeniu powinien mieć kształt X, od góry do dołu i bez osłon. Oczywiście mówię o warunkach mojej instalacji, wyjścia z bufora na różnych wysokościach, możliwość kierowania w podłogę czy grzejniki odpowiednich temperatur, góra bufora determinuje cpu.
  4. tom324

    Kominek - jaki wybrać?

    Do czego ma służyć "ten kominek", jaki opał jest łatwo dostępny (składowanie)?
  5. Tak ogólnie zgadzam się z Twoją wypowiedzią w poście, niemniej teza o zabezpieczeniach kotła na paliwo stałe, jakie powinien posiadać każdy kocioł na paliwa stałe (włącznie z automatyką) jest co najmniej nie trafiona. Może za długo żyje i za dużo pamiętam, ale montowane kiedyś CO (centralne ogrzewanie) w budynkach jednorodzinnych czy mieszkaniach opierały się głównie na grawitacyjnym rozprowadzeniu ciepła z kotła - nie było żadnej automatyki i pomp obiegowych (kotły były na koks, gaz produkowały gazownie w miastach, odgazowując węgiel produkowały gaz i koks). W czasach nowożytnych pomp obiegowych również można rozwiązać problem zabezpieczenia kotła montując za nim duży bufor, który oprócz zabezpieczenia instalacji od blackoutu ma szereg innych zalet.
  6. Witam! Tak mi się wydaje, że wyrażenie "kominek" jest inaczej rozumiane w tym temacie (nie przejrzałem wszystkich postów) niż definicja w sjp PWN - "otwarte palenisko przy podłodze służące do ogrzewania wnętrz". Wypowiedzi dotyczą pieców czy kotłów, w których to w drzwiczkach do paleniska jest szyba. Ja użytkuję w obecnym domu kominek kilkanaście lat i nie widzę wad wypunktowanych na początku tematu. - uważam, że kotłownia jest odpowiednim miejscem w budynku do umiejscowienia kotłów czy innych źródeł ciepła dla domu (chyba, że ktoś chce je mieć w salonie czy sypialni, różne rzeczy ludzi podniecają), kominek w salonie użytkuję jak mam czas i ochotę posiedzieć przy ogniu - odnośnie kosztów to sam wykonałem, trochę czasu mi to zabrało, ale nie można kalkulować tego w kategorii opłacalności - nie musiałem tego robić, robiłem to dla satysfakcji i takową mam - odnośnie uciążliwości typu dymienie, straty cieplne czy brud - nie ma czegoś takiego przy odpowiednim wykonaniu i użytkowaniu Chciałem też zaznaczyć, że uważam wybór wkładu kominkowego do ogrzewania czy też dogrzania domu nie uważam bezwzględnie za złą decyzję - ludzie mają różne ograniczenia np. związane z brakiem miejsca czy finansów. Ogólnie w temacie - róbcie kominki w domu jak macie taką ochotę (byle były dobre).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...