matcza

Cześć, Chcę dobrać sprzęt do uzdatniania wody ze studni głębinowej. Założenia: Nie chcę rozbudowywać instalacji uzdatniającej tak żeby co chwilę było trzeba coś wymieniać. Proste w serwisowaniu Ma być w miarę tanio ale bez przesady (szczególnie jeśli ma być spełniony pkt.1) Muszę mieć spory zbiornik hydroforowy (dość słaba wydajność studni) - min 100-150l W domu 2 osoby, zużycie wody na cele domowe małe Z uwagi na taką a nie inną wydajność studni wodę na cele ogrodowe planuję magazynować w zbiorniku podziemny kilka hektolitrów z odprowadzeniem do niego wody z dachu jednak dobrze by mieć możliwość jego powolnego napełniania ze studni "w razie w". Wyniki badań - generalnie jest całkiem ok. Test chyba 30 parametrów (najbardziej rozszerzony jaki się dało zrobić) pokazał przekroczenia jedynie: manganu (żelazo w normie) - 170 jednostek przy normie do 50 więc przekroczenie dość małe ogólna ilość bakterii coli Amoniak, azotany, azotyny, żelazo, utlenialność, PH w normie (i to tak nie na skraju tylko OK). Twardość wody 190. Co do samych bakterii - jest ich 10jtk/100ml czyli na skraju wykrycia. Z dopiskiem "dopuszcza się pojedyncze bakterie coli <= 10jtk/100ml jeśli badanie na E.coli i enterokoki nie wykazało ich występowania". E.coli, Clostridium, ogólna liczba mikroorganizów i entorokoki = zero. Jest też możliwość, że coś było na obudowie studni albo pompie bo próbkę pobierałem kilka dni po montażu pompy i ze 3 tygodnie po wykonaniu samej studni (oczywiście bardzo dużo wody wypompowałem przed - ze 2-3 hektolitry na pewno). Badanie to jeszcze powtórzę. Teraz pytania co do samego uzdatniania: z uwagi na twardość 190mg/l nie planuję zmiękczania wody - czy mam tutaj rację? Nie chcę po prostu bawić się ze zmiękczaczami, solami itd. Wiem, że będzie delikatny osad. z uwagi na mangan trochę ponad normę planuję zastosować po prostu kaskadę filtrów w obudowie Big Blue 10. Jakiś filtr odśrodkowy i potem 100->50->10->5 mikronów. Nie widzę sensu stosowania całej kolumny ze złożem w postaci odżelaziacza/odmanganiacza jeśli żelazo mam na poziomie 77μg/l a mangan 170μg/l. Gdyby tego manganu było 1000μg/l to oczywiście nie byłoby opcji. Jeśli ta norma jest tak mało przekroczona to po prostu filtry i wymiana wkładów na czas. Rozwiązanie prostsze, nie bawię się ze złożami, płukaniem itd. Czy mam rację i to da radę? bakterie. Tutaj nie wiem. Nawet jeśli powtórzę badanie i ich nie będzie to wiem, że powinienem dać lampę UV (na wszelki wypadek) tylko odstrasza mnie to, że albo musi się ciągle świecić i co rok wymiana + żre prąd albo jeśli jest załączana podczas przepływu to lampa będzie szybko do wymiany bo one nie lubią włączania/wyłączania. Rozwiązań ledowych (na jakichś power ledach) nie widziałem. Czy w przypadku gdyby bakterii jednak podczas kolejnego badania nie było mogę z niej zrezygnować (i raz na jakiś czas zbadać wodę w tym kierunku)? Czy nie byłoby dobrym pomysłem zastosowanie przed samym kranem w kuchni (woda do picia) filtra 1 mikron, który powinien z definicji zatrzymać wszystkie bakterie? Gdyby to była zupa z bakterii to oczywiście że bym tą lampę wstawił ale jest ich tyle co nic i to raczej rozwiązanie "na wszelki wypadek". osmozy raczej nie chcę do picia. wolałbym te filtr 1 mikron żeby minerały w wodzie jakieś zostały. Co do samego podłączenia. Czy dobrze myślę, że żeby zrobić odejście na ogród powinienem po kolei na wejściu wody ze studni w domu mieć: zawór odcinający sterownik ciśnieniowy pompy + zabezpieczenie przed suchobiegiem zawór antyskażeniowy rozdzielenie na wodę do domu 1'' + dwa wyjścia na ogród jakaś mniejsza średnica (1/2'') jakiś kolejny zawór odcinający zawór zwrotny żeby woda na ogród nie cofała się ze zbiornika hydroforowego (nie chcę go opróżniać do ogrodu) na linii do domu po kolei kaskadowo filtry ewentualna lampa UV trójnik i odejście wody do domu i odejście do zbiornika hydroforowego przeponowego Czy tak +- jest okej? Wiadomo, że pomiędzy śrubunki, odpowietrzenie itd. Dzięki za pomoc!

Prosty dach dwuspadowy. Izolacja nakrokwiowa 20cm w okładzinie aluminiowej (2 gatunek więc jakieś lekkie uszkodzenia ma ale można zataśmować). Więźba otwarta, dach w pełni deskowany. Deski wysuszone i obrobione. Wiadomo - przy montażu może padać i trochę zmokną. Pytanie 1: Czy pomiędzy deskowanie a płyty PIR dawać membranę paroprzepuszczalną żeby jakakolwiek ewentualna wilgoć mogła odparować na styku desek i płyt? Widziałem gdzieś kiedyś jakiś temat, w którym polecano to właśnie rozwiązanie czyli porządna, gruba membrana paroprzepuszczalna na deski i gorszej jakości membrana wierzchniego krycia już na płyty. Pytanie 2: Czy mogę zamiast membrany nabić na deskowanie (np co 30-40cm) jakieś cieniutkie listewki (np 0.5cm) oddzielające główne deskowanie od samych płyt PIR? Wytworzy się szczelina i ewentualna wilgoć z desek ujdzie do środka domu przez szczeliny pomiędzy deskami. Oczywiście szczelina od okapu zasłonięta (nachodzącą izolacją ściany) żeby powietrze z zewnątrz nie mogło się dostać i wychładzać dachu pod płytami. Nie ukrywam, że trochę boję się kłaść płyty bezpośrednio na deskowanie. Trochę deszczu i nie wiem kędy ta wilgoć miałaby odparować. Pytanie 3: Stosując rozwiązanie z pkt1. tj deskowanie -> dobra membrana wysokoparoprzepuszczalna -> PIR-> membrana wstępnego krycia -> łaty, kontrłaty -> dachówka Jaką polecacie membranę? Wiem, że jest tutaj wielu zwolenników papy ale z rozmysłem z niej rezygnuję - nie potrzebuję dachu na 100 czy nawet 50 lat. Płyty PIR są w okładzinie alu więc wiem, że w teorii mógłbym z niej zrezygnować ale mimo tego chcę coś dać. Większość membran jest jednak paroprzepuszczalna a taka nie ma sensu. Jakaś średniej jakości paroszczelna membrana wstępnego krycia? Dzięki za pomoc

Cześć, Sąsiad sprzedaje POŚ bo został podłączony do sieci kanalizacji. Ja akurat czegoś szukam do domku na dwie osoby. Niestety nie potrafimy zidentyfikować co on dokładnie ma za model oczyszczalni. Wygląda trochę podobnie do oczyszczalni AT, ewentualnie VH ale nie znalazłem nic identycznego więc domyślam się, że musi to być jakiś starszy ich model (nie ma żadnej tabliczki znamionowej). Pomożecie? Zależy mi tylko na identyfikacji a nie na poradach czy dobra czy zła Dzięki! [ATTACH=CONFIG]467061[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]467062[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]467063[/ATTACH]

Dzięki za odpowiedź, Z tego co widzę pompa grzeje tutaj cały bufor a tego bym chciał uniknąć (chyba, że coś źle interpretuje?). Dwa, że CWU zasilane bezpośrednio z bufora (nie będące dogrzewane po budofrze) spowoduje, że w buforze będę musiał zawsze utrzymywać min. 40-45st zamiast 25-30 i COP pompy spadnie. Oczywiście gdyby kocioł działał zawsze to by tego problemu nie było ale znaczną część roku będzie chodziła tylko pompa i będzie musiała utrzymywać 40-45st w wielkim buforze tylko na potrzeby CWU. Chyba, że coś źle rozumuje po tym schemacie?

Cześć, Szybki szkic sytuacji. Nowy dom 75m2 po podłodze z poddaszem użytkowym (czyli 115m2 użytkowej i jakieś 150m2 po podłodze), dobrze docieplony, pod lasem. Źródło ciepła w projekcie: pompa ciepła. Źródło ciepła mniej oficjalne - piec na paliwo stałe (drewno) w układzie otwartym, zalany glikolem. Piec umieszczony poza budynkiem jako osobne urządzenie (nie będę precyzował jaki dokładnie piec ale generalnie prosty, sterowany dmuchawą). Dom na etapie SSO. Pod fundamentami puszczone dodatkowe dwa PEX-y na źródło zewnętrzne (tak, wiem, kocioł i PEX-y ale raz, że markowe a dwa, że zrobię jakieś zabezpieczenie temperaturowe). Piec nie będzie używany okazyjnie - po prostu w zimie będę z niego korzystał a późna wiosna-wczesna jesień będzie używany znacznie rzadziej. Ogrzewanie w domu trochę złożone ale można uznać, że to podłogówka strefowa sterowana elektronicznie siłownikami/termostatami pokojowymi. Teraz meritum sprawy jako, iż nigdzie na polskich forach nie znalazłem takiej sytuacji. 1. Chcę mieć instalację, w której pompa pracuje BEZ BUFORA (będzie dobrana jak należy) - nie chcę tracić COP-a. Bufor (1000l) ma być grzany tylko i wyłącznie przez piec na drewno. 2. Piec na drewno ma KONIECZNIE grzać zarówno CO i jak CWU (dla zobrazowania możliwie najprostszy piec a'la koza z wężownicą miedzianą ustawiony poza domem). Załączam schemat ideowy instalacji. Proszę o ocenę samego schematu (idea instalacji nie ulegnie zmianie więc proszę tylko o omówienie schematu). Czy da się go jakoś uprościć? Czy gdzieś są większe błędy? Oczywiście zależy mi na tym, żeby to nie kosztowało majątku. Wiem, że sprzęgło prawdopodobnie będzie musiało być zastąpione malutkim buforem (zład wody do defrostu), ewentualnie zrobione jakieś sterowanie: defrost=włączenie pompy obiegowej bufor-sprzęgło (nawet w przypadku wyłączonego pieca na drewno temperatura w buforze będzie pokojowa) - domyślam się, że da się coś takiego wykombinować. Nie ukrywam, że wolałbym jednak kupić tylko sprzęgło bo raz, że jest sporo tańsze, dwa że mniej komplikuje układ a trzy, że pompa nie musi grzać tych 50 litrów bufora tylko kilka litrów sprzęgła. W najgorszym razie zostawię jedną pętlę ogrzewania otwartą (nie przeszkadza mi to pomimo, że nie jest to rozwiązanie technicznie poprawne). Ponadto wymiennik płytowy od pieca może być zastąpiony wężownicą w buforze ale wolę odgraniczyć układ "czysty" od "brudnego". Dziękuję za pomoc! [ATTACH=CONFIG]466357[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]466358[/ATTACH]

Rozumiem - a otworów wewnątrz okna nie trzeba dorabiać? Nie wiem jak to jest w fixach bo normalnie po otworzeniu skrzydła są w profilu otwory jakby wewnętrzne, które są blisko otworów zewnętrznych (przynajmniej tak było w moich oknach).

Nie przeszkadzają mi otwory wewnątrz okna - dla mnie to prawie niewidoczne. Czyli wystarczy zdjąć listwy, wyjąc wkład szybowy i nawiercić jakieś otwory od wewnątrz profila na docelowym "dole"? Czy ewentualna woda będzie tam już miała jak spłynąć? Nie znam niestety technicznego przekroju takiego okna i nie wiem kędy ona dokładnie spływa.

Profile to jakiś Salamander - niestety nie pamiętam dokładnie jaki - były kupowane trochę temu. Rozumiem - czyli raczej bez szans. Dzięki za odpowiedź.

Cześć, Mam mogłoby się wydawać głupie pytanie. Pozostało mi okno niepasujące do koncepcji - rozmiar 850x2300 kupione jako pionowe. Czy można je zamontować poziomo jako taką panoramę/witrynę? Okno oczywiście fix Nie wiem, czy profile są identyczne dookoła czy ten od spodu jest jakiś inny pod listwę montażowa czy inny parapet?

Cześć, Mam działkę 3000m2 i muszę zniwelować część znajdującego się na niej pagórka - (na szczycie będzie budowany dom). Pochodziłem z niwelatorem i +- wyszedł mi do zrobienia obszar 700m2. Z trzech stron niwelacja dochodzi do zera cm a z jednej strony jest skarpa - prawie 2.5m. Średnio trzeba się pozbyć +- 1.4m czyli około 1000m3 ziemi. Myślę żeby wierzchni humus zepchnąć na jedną stronę działki (tak aby koparka nie musiała daleko jeździć max 20-25m) a piasek spod spodu przewieźć na drugą stronę działki (do budowy drogi - max 40m). Odległości nie są straszne ale ilość ziemi duża. Dogadałem sobie koparkę z operatorem JCB 4CX z łyżką ładowarkową 1m3. Mam pytanie do osób zaznajomionych z tematem - ile +- może trwać taka robota?

Cześć, Mam identyczny problem jak Twój (tzn. nie do końca bo projekt jeszcze nie zrobiony ale mam problem z za krótką elewacją frontową). Czy byłbyś tak miły, żeby doprecyzować co przeszło a co nie? Rozumiem, że pergola nie posiadała fundamentu? Rozumiem, że pod tarasem masz po prostu stopy fundamentowe i na nich oparte belki stanowiące konstrukcję tarasu? Czy konstrukcja tarasu ma jakikolwiek związek z konstrukcją domu? Rozumiem, ze stopy są zupełnie niezwiązane (jak to stopy) z ławami/płytą domu. Jak z zadaszeniem? Czy taras ma osobny dach czy zadaszony jest konstrukcją dachu z domu (dłuższe krokwie)? Czy w jakikolwiek sposób taras jest połączony z domem jeśli nie konstrukcją to np. wykończeniem tak żeby stanowił jedną całość z domem? Czy byłaby jakaś szansa abyś wrzucił widok tej elewacji w jakiś jpgu?

Dla potomnych - od 2022 WZ nie są wymagane na budynki na zgłoszenie (za wyjątkiem domów jednorodzinnych 70m2) - informacja ze starostwa ze stycznia 2022. Także bez problemu po zakupie działki rolnej (klasy IV,V,VI MINERALNE) można zgłaszać budowę takich obiektów w starostwie i nie dołączać WZ. W przypadku jeśli macie klasę ziemi I,II,III albo IV,V,VI pochodzenia organicznego WZ będą potrzebne bo... do uzyskania decyzji o wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej obligatoryjnie trzeba dołączyć WZ. Czyli przy tych klasach lepszych WZ nie jest potrzebne do celów samego budowy samego obiektu tylko do wyłączenia z produkcji rolnej. Można więc np. wystąpić o WZ na dom jednorodzinny i przed/w trakcie/po uzyskaniu WZ budować sobie np. budynek gospodarczy na narzędzia na zgłoszenie. Po wydaniu WZ na dom jednorodzinny taki budynek tak czy siak można wznosić "niezgodnie" z otrzymanymi WZ bo WZ dostaliśmy na dom a nie na budynki na zgłoszenie i te WZ nijak się mają do innych obiektów. Jeśli w starostwie robią problemy - składajcie zgłoszenie - po prostu. Jeśli na piśmie wezwą do dołączenia WZ to pisemnie pytać na jakiej podstawie (podstawy oczywiście brak).

Wiem o tym, że mógłbym tak zrobić. Problem w tym, że wysunąć mogę tylko od strony elewacji węższej (7m) i musiałoby to być wysunięcie o te 4.5 metra. Sporo. Znacznie komplikuje całą budowę. Dużo prostsze byłoby wykonanie tarasu nawet na wspólnym fundamencie z domem (jedynie trzeba ławy przedłużyć) + zadaszyć niezależną konstrukcją dachową niż wyciągać na filarach połać dachową głównego budynku. Jest to możliwe, rozważam to ale tylko w ostateczności. Takie wysunięcie dachu i zrobienie filarów będzie mnie kosztowało masę pieniędzy i roboty.

Cześć, Dostałem WZ do swojej działki i jako, że działka jest duża a analiza objęła tylko 3 sąsiadów wyszło gminie, że powierzchnia zabudowy na tejże działce musi wynieść minimalnie 100m2. Dom planuję 70m2 - nie chcę tej powierzchni zwiększać. Moje pytanie brzmi - jak mogę sztucznie podbić tę powierzchnię w najprostszy/najtańszy sposób? Budynek gospodarczy nie wchodzi w grę (już jest zbudowany). Najchętniej dobudowałbym taras ale.. z tego co wiem jego powierzchnia nie wlicza się do powierzchni zabudowy (jeśli nie jest zadaszony bryłą budynku). Czy mam rację? Dodać przy warunkach zabudowy dom + garaż wolnostojący wystąpić o pozwolenie na budowę z etapowaniem budowy i ... nigdy tego garażu nie wybudować? Trochę głupio mieszkać na niezakończonej budowie. Macie jakieś pomysły? Sprawa druga - elewacje wyliczyli również dłuższą o 3 metry niż planuję - (niestety budynek jest zwrócony krótszą elewacją do frontu działki - stąd problem). Czy przedłużenie jednej ławy fundamentowej, zbudowanie na niej ścianki (poza obrysem samej bryły budynku) i zrobienie tam np. właśnie tarasu przejdzie?

Cześć, Posiadam działkę rolną, na której będę w przyszłości budował dom jednorodzinny. Wcześniej zamierzam postawić na niej budynek gospodarczy na zgłoszenie do 35m2. Pomimo tego, że budynek gospodarczy chcę zbudować jako pierwszy, chcę wystąpić na samym początku o Warunki Zabudowy dla domu jednorodzinnego żeby być pewnym, że nie będę miał w przyszłości problemów z ich uzyskaniem (po prostu nie chcę budować nic przed uzyskaniem WZ bo nigdy nie wiadomo na 100% czy się je dostanie czy nie). Teoretycznie mógłbym złożyć WZ o dom jednorodzinny + budynek gospodarczy ale wtedy ... musiałbym występować o pozwolenie na budowę i dla domu jednorodzinnego i dla gospodarczego czego robić nie chcę (jedno zamierzenie budowlane - musiałbym etapować, jednym słowem bez sensu skoro 35m2 można budować bez uzyskiwania pozwolenia na budowę) Pani w Urzędzie Gminy wprowadziła mnie w błąd twierdząc abym wystąpił o WZ dla domu jednorodzinnego i jednocześnie wysłał zgłoszenie do Starostwa o budowie budynku do 35m2. Aby zgłosić budynek do 35m2 w Starostwie muszę posiadać ziemię wyłączoną z produkcji rolnej. Żeby ziemię wyłączyć.. muszę posiadać Warunki Zabudowy. Moje pytanie brzmi: czy jeśli wystąpię o WZ na dom jednorodzinny, po ich uzyskaniu wyłączę z produkcji rolnej grunt z zapasem na dom, budynek gospodarczy, całą infrastrukturę to będę mógł BEZ BUDOWY domu jednorodzinnego zgłosić w starostwie chęć budowy budynku gospodarczego? Czy nie będzie to sprzeczne z Warunkami Zabudowy, w których nie będzie nic o budynku gospodarczym? Wiem, że teoretycznie Starostwo nie powinno w ogóle patrzeć na WZ przy budynku na zgłoszenie ale chciałbym poznać wasze zdanie. Dzięki!