Witam. Piszę, ponieważ jestem już praktycznie na finiszu papierologii, wszystkie zgody są, decyzja o pozwoleniu jest, problem pojawił się z sąsiadami. Wszyscy odebrali zawiadomienie o budowie oprócz jednej osoby która mieszka w Stanach. Adres starostwo ma, 3 miesiące teraz czekałam i nic, żadna zwrotka nie wróciła ze Stanów, nie wiem czy ktoś nie odebrał awizo czy list się zgubił i przez to, starostwo nie chce dać ostatniej pieczątki na papierach, która umożliwia odebranie decyzji o warunkach zabudowy i rozpoczęciu budowy.. czy ktoś mógłby poradzić co robić w takiej sytuacji? Bo nie mam pojęcia co robić, sprawa trwa już 14 miesięcy.. Jeżeli zły dział to bardzo przepraszam.