Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

srutututu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    podkarpackie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

srutututu's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Tak, to jest oczywiste. Ale ciekaw jestem czy w każdej głowicy, podczas cofania tłoczka wypluwana jest jakaś ilość wody przez wężyk, a podczas powrotu - czyć w wężyku zasysanie. Chciał bym wiedzieć czy to norma, czy jednam mam jakąś awarię... wydaje mi się, że gdy głowica ustawia tłok w pozycji napełniania zbiornika i później wraca do swojej pozycji spoczynku / normalnej pracy - podczas tego powrotu również co nieco zasysa
  2. Pokusiłem się o sprawdzenie jeszcze jednej rzeczy - czy i kiedy zasysa płyn. Wypiąłem wężyk ze zbiornika i trzymając na nim palec obserwowałem zasysanie. Wygląda to tak, że gdy głowica przechodzi w tryb backwash, czyli tłok przesuwany jest głęboko - do końca głowicy, wężyk wypluwa trochę wody. Ale przy każdym kolejnym etapie, ponieważ tłok jest cofnięty na maxa i przechodząc do kolejnego etapu wraca od końca do przodu, jednocześnie zasysa co nieco wężykiem. W efekcie faktycznie podczas cofania się w pozycję filtracji, na koniec wrzuca mi roztwór na złoże... Sprawdziłem kosz i tłoki, wyglądają raczej na sprawne - tłoki dość ciasno poruszają się wewnątrz kosza. Czy takie lekkie wypluwanie i zasysanie podczas pracy tłoka jest czymś normalnym w głowicach Clack, czy jednak coś tu nie gra?
  3. jasne, a jesteś w stanie polecić jakiś serwis z podkarpackiego, lub obsługujący ten region?
  4. Nie, na razie dopiero to zaobserwowałem. Wcześniej byłem przekonany że po prostu nie dopłukuję złoża, ale teraz zauważyłem że jest ono podlewane na zakończenie całej regeneracji. Czy taki przegląd robić samemu, czy myślisz raczej o serwisie?
  5. Witam, Mam pewien problem z głowicą clark ws1 CI (stacja z greensandem). Niezależnie od długości płukania wstecznego, regeneracji i płukania, w kranie pojawia się fioletowa woda. Testowo wyłączyłem etap zasysania kmno4, aby "regeneracja" składała się tylko z płukania wstecznego i płukania końcowego. Pomimo tego w układzie nadal pojawia się fioletowa woda. Zauważyłem, że prawdopodobnie głowica zasysa regenerat ze zbiornika podczas zakończenia całego procesu regeneracji, przechodząc w tryb filtracji. Myślę tak, ponieważ podczas płukania do kanału wypływa czysta woda, a na sam koniec procesu, kiedy słychać, że mechanizm w głowicy przełącza się na pozycję filtrowania wody, do kanału na chwilę wypływa mocno fioletowa woda. Prawdopodobnie wtedy właśnie podlewa mi też nieco złoże. Dlatego niezależnie od tego jak długie czasy płukania są ustawione, zawsze mam fioletową wodę w układzie i muszę lać kilka minut wodę z kranu, aż układ się oczyści. Czy ktoś spotkał się z tym problemem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...