Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

5050

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez 5050

  1. Witam, Moja budowa na ukończeniu, więc chciałem się podzielić swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. Sporo kontaktów na początku brałem z tego forum (wertowałem białą i czarną listę) i niestety wiele osób/ekip tu polecanych okazało się takimi średniakami, więc albo te super pozytywne posty są przez nich samych pisane, albo może kiedyś im się chciało, a teraz już mają klienta tylko za bankomat. Niemniej jedna ekipa z tego forum naprawdę się sprawdziła – SuperTynki. Jest może odrobinę droższa od innych (zresztą to trudno porównać, bo nie wiem ile inne ekipy by ostatecznie kosztowały), ale robota warta wydanych pieniędzy. Bardzo duży plus za kulturę osobistą i profesjonalizm – nigdy nie czułem się natrętem na swojej budowie i panowie zawsze znaleźli chwilę, żeby mi (ignorantowi) wyjaśnić co robią, dlaczego i jaki to ma impakt. W przypadku innych ekip, niby robota zrobiona, ale nie obyło się bez zgrzytów i „nieporozumień”, i jak sobie zadaję pytanie, czy jakbym znów budował to bym do nich zadzwonił, odpowiedź brzmi: NIE. Zatem: SSO – Robert Sikora – bardzo miły człowiek, uwielbia opowiadać o sobie i swojej rodzinie i dopóki się go zachwala jaki jest super, jest miło i przyjemnie. Niemniej jest też osobą bardzo drażliwą i impulsywną i na najmniejszą uwagę reaguje nerwowo i obrażaniem się – ciągle rezonuje mi w głowie jak mi odpowiedział na uwagę, że czegoś co ustaliliśmy nie zrobił: „ja nie muszę tu robić, jak się nie podoba mogę zabrać ekipę i pójść na inną budowę ...”. Ulubione p. Roberta powiedzenia to „To od Pana zależy czy się Pan martwi, czy nie ... Pan nie jest mi tu do niczego potrzebny, zajmiemy się wszystkim”. Ale jak tu się nie martwić jak w praktyce to bywało mniej więcej tak: „musi Pan też kontrolować ... mógł Pan przypomnieć ... Pan też mógł to sprawdzić/zmierzyć ... a to nie ważne co w projekcie ... my to zawsze tak robimy ...” Sam p. Robert nic nie sprawdza na budowie. Nigdy nie widziałem, żeby choć spojrzał w projekt, zmierzył coś, przeliczył, a potem np. 3 razy domawiasz stemple (cena podwójna, bo musi być na już), albo np. wszystkie trzpienia pocięte i zabetonowane za krótko, i potem domawianie stali i sztukowanie, doginanie (chcę wierzyć, że takie sztukowanie nie wpływa zbyt negatywnie na solidność konstrukcji). P. Robert polega całkowicie na swoich ekipach, które może kiedyś były dobre, ale jak sam przyznawał, posypały mu się. A nowe osoby dopiero się uczą na twojej budowie jak murować itd. Wiele rzeczy oczywiście od razu nie widać i dopiero później wychodzi – odchyły, piony, kąty i żeby zniwelować trzeba słono zapłacić (ostatnio np. wyszło że połowę otworów drzwiowych trzeba obniżać). I praktycznie wszyscy to palacze, i rzucają niedopałki gdzie popadnie. I na nic prośby, żeby do puszek petować, i człowiek musi te tysiące petów zbierać (przecież to świństwo rozkłada się przez 10 lat) Generalnie dom powstał i stoi, ale ogólna ocena to 3+ Hydraulika i Rekuperacja – firma Fullinstall - duży plus za terminowość - na plus też czystość – pozostawiają po sobie posprzątane (może nie idealnie, ale wystarczająco porządnie) - plus/minus za ekipę – jedni bardzo kontaktowi i rozumieją, że jesteś klientem, który nie musi się na wszystkim znać. Inni, że „bez kija nie podchodź” – albo odburknie, albo nie, a jak już odpowie, to nie wiesz czy z ciebie kpi czy to tylko nieokrzesanie, i człowiek we własnym domu czuje się jak intruz. - plus/minus za kontakt – czasem bardzo dobry, a czasem i przez kilka tygodni się nie dodzwonisz (szczególnie jak temat jest niewygodny) - minus za ofertowe „niedopowiedzenia” – ustalenia były, że zajmą się podłączeniem wszystkiego od A do Z (wiedzieli doskonale na jakim etapie jest wszystko i przy rozmowach ze 3 razy się dopytywałem, co jest po mojej stronie - powiedzieli że nic), a potem się okazało, że jednak wprowadzeniem wody do budynku (2 m) się nie zajmą. - minus też za niedostateczną komunikację jeśli chodzi o późniejsze zmiany cenowe, i obrażanie się, że człowiek się dopytuje, dlaczego f-ra opiewa na wyższą kwotę niż było uzgodnione. Ogólna ocena: 4
  2. A ja akurat z Supertynków jestem bardzo zadowolony (może miałem inną ekipę). A co do naddatków, jeśli jest krzywo i chce się wyprostować to bez naddatków się nie da. A rozliczenie co do centymetra (innym ekipom jakoś tak zawsze się zaokrąglało, oczywiście na swoją korzyść )
  3. U mnie robiła ekipa z Supertynki i jest to właściwie jedyna ekipa (a już budowa na ukończeniu) do której nie mam uwag.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...