Cześć,
ze względu na bezobsługowość zdecydowaliśmy się wstępnie na oczyszczalnię ze złożem obrotowym. Warunki glebowe dobre, piaski i woda na 2,5m. Ilość osób: 3.
Różnica w cenie między polecanym BioDisciem a polskim Rotosetem jest znaczna (ok. 6tys). I tu pojawia się pytanie czy warto dopłacać aż tyle. Nie ukrywam, że już tańszy model nieco nagiął nasz budżet.
Widziałem wcześniej porównanie między Rotosetem a produktem Kingspana, ale dotyczył on starszych wersji oczyszczalni "premium" i ponoć nowe produkty już tak bardzo nie odstają. Jak to jest w praktyce?