Wygląda na to że, wraz z 2 serwisatami viessmann straciłem 2 miesiące na testowanie różnych podzespołów pieca. Piec nigdy nie będzie mi modulował na 8% bo na Pomorzu wieje. Pomijając te kilka dni w roku kiedy jest bezwietrznie. Wychodzi na to że, dokupienie ubezpieczenia na dodatkowe 5 lat nie jest złym pomysłem bo w takim tempie kocioł padnie po 3 latach bynajmniej jakas część. Czy jest możliwość dołożenie jakiegoś oryginalnego strażaka na ten wkład kominowy oby ograniczyć te podmuchy wiatru? Dziwne też jest natomiast że nikt z serwisantów nie wpadł na to że może być coś z ciągiem kominowym który zakluca pracę kotła, tylko przyjeżdżali i wymieniali chyba już wszystkie części. Ich i mój czas stracony mnóstwo zamówionych części bez sensu to wszystko.. Czy jest jeszcze coś, co mogę zrobić? Żeby chociaż zjechać do 30 startów. Krzywa na grzejnikach 4 i - 3 podlogowe 2 i + 1 dom z Rekuperacją więc nie jest to blaszak temp. Sumując 22stopnie. Prześledziłem mnóstwo wątków na grupie użytkownika viessmann na Facebooku i tam jest mnóstwo osób który mają takie problemy jak na tym forum.. Użytkownicy są zgodni chodzi o wiatr! Na różnych wykresach było to potwierdzone.. Czy tak już zostanie? A może poprostu nastepny kocioł kupić konkurencji? Za tą cenę miałbym 2.