Zakupiłem kilka kolorów farby firmy Śnieżka z jednej linii, klika kolorów np. "Farba śnieżka lateksowa cisza o zmierzchu": https://www.obi.pl/kolorowe-farby-do-scian/sniezka-emulsja-barwy-natury-cisza-o-zmierzchu-2-5-l/p/6314033 , którymi zostały pomalowane pokoje. Po 2 tygodniach od malowania syn tłustymi łapkami przejechał po ścianie. Farby wybrałem właśnie ze względu na możliwość zmywania i szorowania. Producent w opisie tych farb podaje: "Na malowanej wierzchni pozostawia matową powłokę, zapewniającą oddychanie ścian, odporną na wielokrotne zmywanie i szorowanie na mokro." No i lekko wilgotną szmatką zaczęliśmy delikatne zmywanie z minimalnym szorowaniem. Po odparowaniu wilgoci po takim zmywaniu okazało się, że pozostały jasne smugi. Ogólnie jest jeszcze gorzej niż przed zmywaniem. Tłuste plamy nie zeszły a ściana wygląda jak źle pomalowana. Czy robię coś nie tak? Czy po prostu producent bezczelnie kłamie w opisie produktu?