Dzięki za odpowiedź, ale to też miałeś umowę podpisaną na G i później zmieniłeś? Ten elektryk od licznika pytał, czy ma wstawić ten licznik na taryfie G na moją odpowiedzialność, czy zmieniam umowę i na razie po prostu przełożyłem założenie licznika. Podobno miał przypadek, że facet się upierał na włożenie licznika z taryfą G, przyszła kontrola i zmienili mu sami na C + 10-cio krotność rachunków i dodatkowe koszty kontroli do faktury. W oświadczeniu o wykorzystywaniu energii na cele gospodarstwa domowego mam zaznaczone potrzeby gospodarstwa domowego, mówiłem Pani w okienku, żeby zmieniła mi na pomieszczenia gospodarcze - blaszak, ale powiedziała, że to bez znaczenia. Najgorsze jest to, że jak do nich dzwoniłem, to nie potrafią mi podać definicji tego prądu budowlanego, ani nie mam tam w tym oświadczeniu do wyboru jakiś informacji o budowie, jest np zasilanie dźwigów w budynkach, domków letniskowych etc. Czy ktoś się faktycznie upierał na wstawienie licznika w taryfie G, upierając się przy swoim, że nie ma prądu budowlanego i później dostał jakieś pismo z dopłatami i zmianą taryfy?