Cześć! Mam taką sytuację: - tynki czerwiec 2023 - wylewki listopad 2023, wygrzane kwiecień 2024 - czerwiec 2024 będzie ocieplenie zewnętrzne Aktualnie robię stelaże pod skosy na poddaszu. W salonie z racji wysokiego sufitu muszę korzystać z rusztowania, które wypożyczyłem na ograniczony czas. W związku z tym chciałbym na tym jednym skosie położyć wełnę, paroizolację, płyty GK + wyszpachlowanie, żeby drugi raz nie kombinować rusztowania. Czyli sytuacja jest taka, że paroizolacja nie będzie szczelna, będzie na jednym skosie i do tego niezamknięta, bo dojdzie do jętek i tam się skończy.. Dom przez zimę nie będzie ogrzewany, chyba że zmusi mnie do tego sytuacja tj. zagrożenie uszkodzenia podłogówki przez mróz (układ jest zalany), wtedy będę musiał czymś grzać (pieca nie mam - wygrzewane wylewki były tymczasowym piecem gazowym). W związku z tym mam pytania: - czy zakładając że nie będę ogrzewał domu w zimie, tej wełnie oraz zaszpachlowanym płytom GK przy niezamkniętej paroizolacji może coś się stać z racji ocieplenia tylko części połaci (to będzie jakieś 22 m2 ocieplonego skosu, na całym domu jest łącznie 120m2 skosów i pewnie około 70m2 sufitu nad jętkami do ocieplenia) - jeżeli nic się temu nie powinno stać, to czy gdy będę musiał czasowo podgrzać w domu żeby nie bać się o podłogówkę, to jak bardzo wzrasta ryzyko ewentualnego uszkodzenia, zawilgocenia wełny i płyt? Będę wdzięczny za porady!