Czy ktoś byłby w stanie wyobrazić sobie aż 10 różnych odcieni? O takim zaskakująco szerokim wachlarzu możliwości wspomina producent kamieni z betonu. Tylko w tekście na [spam] - bo do katalogu trzeba się dokopać w innym miejscu. A jak już się udało, to wyszło że beton może być biały, szary, antracytowy, czarny. A najbardziej oryginalnym wariantem byłaby barwa kości słoniowej. Ciekawe, w jaki sposób uzyskuje się takie efekty. Może ktoś zna kulisy produkcji różnokolorowych płyt betonowych?