Podobno budować trzeba szybko... musiał to powiedzieć zdesperowany inwestor po ciężkich walkach z wykonawcami, dodatkowo torturowany podwyżkami cen.
Znudziło się inwestorowi życie w bloku i wpadł na dobry pomysł jak sobie życie urozmaicić - postanowił dom wybudować. Ładny, bez błędów, dopasowany do potrzeb. Naiwny inwestor był, niedoświadczony. Jak by inwestor złapał złotą rybkę to rybka napewno przekonywałaby że pokój na świecie będzie prostszym zadaniem w porównaniu do realizacji tej oto inwestycji:)
W tym miejscu powstanie przerwa - od początku budowy bardzo dużo działo się, ale o tym innym razem.
Po zimie (oczywiście niespodziewanej), budowa wznowiona.