Dziękuję za odpowiedź. W takim razie zamierzam wziąć otulinę o grubości 6mm (bo akurat taką mam), przeciąć ją, nałożyć na rurki, zakleić taśmą klejącą (aby zaprawa nie dostała się do wnętrza otuliny, a następnie wypełnić wnękę zaprawą tynkarską cementowo-wapienną. Nawet jeśli zaprawa wypełniająca wnękę popęka, to i tak chyba nie stanowi to żadnego problemu, ponieważ pęknięcia będą schowane pod wierzchnią warstwą tynku.
Mam jeszcze tylko jedną obawę. O ile rurki faktycznie powinny mieć możliwość pracowania (wydłużania się i kurczenia), to czy złączka kolankowa 90° nie powinna być zamocowana na sztywno? Wcześniej była ona właśnie na sztywno przymocowana do ściany za pomocą gipsu, więc się nie ruszała. Teraz jeśli wszystko otoczę otuliną to rurki i złączki będą mogły wewnątrz otuliny swobodnie się poruszać i wyginać. Nie będą w żaden sposób do niczego przymocowane.
W wytycznych montażowych producenta tych rurek (http://pl.kan-therm.com/kan/upload/tech-press(1).pdf) znalazłem zalecenie:
Nie wiem czy dobrze rozumiem to zalecenie, ale czy w moim przypadku złączki powinny zostać pozostawione tak luzem "w powietrzu" bez żadnych punktów stałych (nieprzymocowane do niczego)? A może tylko rurki powinienem otoczyć otuliną, a złączki zostawić bez otuliny, aby zaprawa tynkarska się do nich dostała i przymocowała je na sztywno?
Na zdjęciu to słabo widać, więc napiszę, że długość rurek od złączki do grzejnika wynosi ok. 10cm, a od złączki do podłogi ok. 25cm. Przy podłodze rurki są zagięte w peszlu i wewnątrz peszla idą po podłodze przez ok. 10 metrów (poprowadzone są łagodnymi łukami, a nie w linii prostej).