Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AnetkaS

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 238
  • Rejestracja

AnetkaS's Achievements

ELITA FORUM (min. 1000)

ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)

10

Reputacja

  1. Ten zarzut o montazystach z łapanki był do mnie? No to celem wyjaśnienia - okna były montowane przez WYKWALIFIKOWANEGO PARTENRA HANDLOWEGO. I to chyba nie do mnie należy decyzja co zrobic, aby ustalić przyczynę wypaczenia sie okien. Nie znam sie na oknach. Ale zapłaciłam za nie kupę kasy i chcę, żeby były sprawne i bez zdartej okeliny. I żeby się NORMALNIE zamykały i otwierały.
  2. Dokładnie - banany na środku skrzydła. To jest opinia serwisanta.
  3. Przyczyny jeszcze nie znam, czekamy na opinię od sprzedawcy, a może od producenta. Nie wiadomo tez kiedy przyjedzie. Nie ma z nimi tak łatwo, na wszystko trzeba poczekać.
  4. Zawadzaniem dolnej krawędzi skrzydła o ościeżnice. Potobiła się "banany" na śordku skrzydla.
  5. Ja też miałam na mysli szerokość. Okna mam od 120 do 240 cm (te 240 to podwójne 2x120. Jeśli to nie wina okien, to czyja? Zły montaż? No bo raczej nie moja Rolety są we wszystkich oknach.
  6. Dom jest z cegły - ceramika poryzowana. A okna użytkuje od dwóch lat i były już czterokrotnie regulowane. No i największe kłopoty wcale nie są z oknem powyżej 150 cm. Z każdym jest to samo, a najmniejsze ma 120 cm. I cóż z tego, że poinformuję sprzedawcę od razu, jak przyjeżdżają po tygodniu... A otwarte okno trzeba zakmnąć na noc, albo jak się wychodzi do pracy.
  7. Witam, Ja też mam okna Jezierskiego, model Elita Thermo z 3 szybami montowane w 2008 roku. Okien jest osiem, różne wiekości i z każdym są kłopoty. Okna się wypaczyły, nie zamykają się normalnie, złota linia zdarta, okleina na dolnej ramie zdarta. Masakra. Jestem po kolejnej wizycie serwisanta (bardzo miły pan), teraz podobno ma przyjechać ktoś bezpośrednio od producenta... Okna ładne.... i spać po nocach nie dają
  8. Teraz to poproszę o przepis na potrawę z chwastnicy - tego jest więcej, lebioda przy niej wymiekła Cały dzień wyrywałam, jeszcze miesiąc i może uda się wszystko wyrwać. Nie będę jednak paliła trwanika - szkoda pracy którą już w niego włożyliśmy. Mam nadzieję, że wytrwał i powyrywam to zanim dojrzeja nasiona.
  9. Chwastnica zakwitła , próbuję wyrywać kwiaty, ale sama w życiu nie dam rady. Pokazałam to gościowi co zakładał trawnik - wiecie co powiedział? Że trzeba było przed posianiem trawy ziemię spryskać Roundapem. Tylko dlaczego powidział to dopiero jak chwasty wylazły. Teraz proponuje spalenie trawnika i wysianie na jesien ponownie. Jestem na niego taka wściekła i dosyc mam już tej trawy i całej tej zabawy w dom na wsi. Przez miesiąc podlewalam trawę dwa razy dziennie, wyrywalam to dziadostwo, kupę godzin zmarnowalam na pielęgnację tylko po to, żeby to teraz spalić
  10. Wczoraj nawiozłam trawkę nawozem AGRECOL Super wieloskładnikowy nawóz do trawników. Obawiam się, że niestety przesadziłam z ilością nawozu (co prawda nawoziłam siewnikiem, ale nawozu nie starczyło mi na taka powierzchnię, jaką podaje producnet) i próbuję ratować trawę bardzo obficie ją podlewając. A przy okazji tak nawilzonej ziemi ta chwastnica bardzo lekko wyłazi.
  11. Wszystkim bardzo dziękuję za rady. Wczoraj trawkę skosiłam, rano obficie podlałam, wyzbierałam grudy ziemi i kamyki. Lebiodą może i rzeczywiście nie ma się co przejmować, to i się fajnie kosi i łatwo wyrywa. Gorzej z tym kurzym prosem. To dziadostwo kładzie się na ziemi, mam tego zatrzęsienie, bardzo źle to się wyrywa. Rzeczywiści, będę musiała sobie pomagać nożykiem czy czymś takim. Na razie chyba nie zastosuję żadnego preparatu na chwasty. Poczekam z miesiąc. Zastanawiam się, jakim środkiem nawieźć trawkę. Rolnik, który zakładał trawnik poleca saletrę. A może zastosować cos innego.
  12. Mam ogromny kłoopot z młodym trawnikiem, a raczej z młodymi chwastami. Trawa wysiana 12.06. Podłożone przygotowane podobno zgodnie ze sztuką, ale zaczynam w to wątpić. Najpierw potraktowaliśmy całą powierzchnię przeznaczoną na trawnik roundapem. Odczekalismy dlugie tygodnie (była też przerwa spowodowana ulewami). Potem człowiek, ktory robił nam trawnik, przywiózł ziemię, wyrównał teren, wysiał trawę, zwalcował i zgrabił. Po tygodniu trawa zaczęła kielkować, a wraz z nią to badziewie: http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0710/p11800447d13.jpg http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0710/p1180041bf5c.jpg Co robić? Pryskać czymś, najpierw skosić, nawieźć. W tych warunkach to ta trawa w życiu nie urośnie
  13. Witam, U nas podczas tegorocznej, pierwszej zimy w nowym domku, w styczniu, lutym koszt ogrzewania PC wraz z podgrzaniem wody, to po 500 zł/m-c. Temp. w domu nie mniej niż 22 stopnie, powierzchnia calkowta domu z garażem to 220 mkw, ale garaż ogrzewalismy okresowo. Cięgle jedziemy na taryfie budowlanej - 0,67 zł za kw. Dom jest jeszcze bardzo wilgotny. Wydaje mi się, że to niezły wynik
  14. Jasne, że nie Teraz jest trochę cieplej i okna są suche, łudzę się, że dam radę wysuszyć dom do następnej zimy. I że to się za rok nie powtórzy. Chociaz rozsądek podpowiada mi, że to niewiele da.... I tak za jakiekolwiek prace mogę zabrać się jak już będzie ciepło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...