Chciałem Was zapytać w jaki sposób rozwiązać podział wnętrza w przenoszonym domu drewnianym? Może powiem bliżej o co mi chodzi. Mam na oku chatę drewnianą. Chatka średniej wielkości(9 na 10 m) z bala sosonowego w bardzo dobrym stanie (wiek ok. 35-37 lat), fakt ,że facet chce sporo (ok 9 tys. z 1 tys może da się utargować) ale chata jest naprawdę zdrowa - przynajmniej z zewnątrz. Problem o którym myślę jest nastepujący. Nie odpowiada mi absolutnie obecny podział wnętrza. Ścianki działowe są z trzciny, gliny i czegoś tam jeszcze. Przy przenoszeniu i tak trzeba je rozwalić. Po przeniesieniu chcę podzielić chatkę po swojemu, nie wiem tylko z czego stawiać ścianki działowe. Chatka z zewnątrz wygląda bardzo dobrze i raczej nie zamierzam robić innej elewencji. Bal jest dość gruby (ok 25 cm.) i zastanawiam się nad całkowitą rezygnacją z ocieplenia. Nie wiem jak bal wygląda od wewnątrz bo na razie jest tynk. W tej chwili chata jest niezamieszkana (od 1 miesiąca) i niedługo się tam przejadę z młotkiem to sprawdzę jak to od środka wygląda. Jeżeli bal byłby ładny od środka chciałbym go zostawić i w związku z tym ścianki działowe też chciałbym robić drewniane. Nie wiem czy będzie to duży problem, ale zależy mi na estetyce wnętrza. Jeżeli ktoś miałby jakieś doświadczenia w takich pracach to będę wdzięczny za wszelkie rady. Druga sprawa, o którą chce zapytać to komin. Czy trzeba go postawić przed preniesieniem domu, czy można z tym poczekać. Podejrzewam, że końcowy projekt domu (podział pomieszczeń) zlecę jakiejś pracowni architektonicznej (a propos ile to może kosztować), ale zanim to zrobię chętnie posłucham kogoś kto już przez to przeszedł. Pozdrawiam Ł.M.