Podobają mi się Wasze rady. Dzięki Wciornastku za inspirujące rady. I wszystkim pozostalym też. Jak większość z Was buduję się. Moja dzialka to 1,30 ha. wokól calej dzialki jest siatka leśna, bo na dużej jej części posadziliśmy z mężem świerk i siosnę (ok. 90 arów). Na granicy dzialki mamy wielki wal, bo sąsiad wykopal 6 ha stawów. Cisza i spokój, piekny "śpiew" cykad i żab wieczorem. Sielanka....ale???? Ziemia IV i V klasa. Przy tej suszy ugór a ponadto 14 lat ziemia nie obrabiana. Zaczęlam w tym roku robić ogródek, a że muszę dojezdżać 6,5 km do budowy, to powiem że nie udalo się. Slońce wypalilo wszystko. W tamtym roku jesienią zdobylam trochę obornika końskiego i przekopalam kawalek (niewiele, jak na kobietę przystalo, bo mojego męża wiecznie nie ma w domu - sluzba goni slużbę), jednak zauważylam, że są zmiany- urosla dynia, trochę fasolki szparagowej, ogórków. Część dzialki obsialam gryka i przekopalam. Jednak nasze zadanie, oprócz dalszych etapów budowy, jest doprowadzenie wody do dzialki warzywnej i sadu, który chcę zrobić w tym roku. Bardzo przydatna byla informacja, że nie ma co rzucać dobrej ziemi na piach a lepiej obornik, bo wlaśnie zamówilam sobie koński obornik i obróbke ziemi w sierpniu. Moje pytanie do "najwazniejszego" tego forum i wszystkich znawców tematu:
1. Czy randapować przed obornikiem?
2. Czy rozsypać wapno przed czy po obornikowaniu?
3. Moja ziemia jest kwaśna (szczaw i perz rośnie jak normalny potrzebny dywanik), co zrobic abym mogla ją odkwasić na tej części, na której chce mieć warzywniak?
Jak będę umiala, to zrobię Wam zdjęcie mojego ugoru, budowy i ogródka wokól budowy (wewnętrznego, bez warzywniaka)po to, by wielu z Was powiedzialo " Ja mam perfekt w stosunku do niej" ( byscie się dowartosciowali, bo z tego, co piszecie macie male ogródki albo juz częściowo zagospodarowane, a ja jestem przed i czasu malo- dyrektor szkoly- niestety, 2 chlopców, mąż wiecznie na slużbie, pensje takie jakie wiecie, moje ambicje i praca ponad sily kobiety, brak większej kasy a chęci wielkie i 3 psy na budowie, bo kradną). Jak na pierwszy raz, to za dużo napisalam ale czuję, że ta strona mnie podniesie na duchu, choć laikiem jestem do potęgi entej. Pozdrawiam wszystkich na tym forum