Hej wszystkim, mam problem z malutkimi muszkami które wchodzą do domu wieczorem (ciągną do światła). Nawet siatka nie pomaga, są na tyle małe, że bez problemu przechodzą przez oczka. Rano większość leży martwa na parapecie, ale nie jest to przyjemne kiedy otworzy się okno przed snem (oczywiście przy zgaszonym świetle), a po 15 minutach na suficie siedzą setki muszek, niektóre na stole czy w pościeli. Nie są to ani octówki, ani ziemiórki. Z kwiatków nic nie wyłazi, a jak spojrzeć na okno przy włączonym świetle to jest całe pokryte tymi muszkami.
Poniżej kilka zdjęć, może ktoś rozpozna co to za stwory i będzie w stanie polecić jakiś sposób żeby nie właziły do domu
