Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PatrycjaAS

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez PatrycjaAS

  1. Dziękuję bardzo za informację! Rury raczej na pewno nie były jakkolwiek azbestowe, zresztą one nie były burzone i nie mogły napylić. Mi do mieszkania napyliły zapewne prace w stylu rozbiórka pieca (czyli cement wiążący mógłby coś zaszkodzić), tynk ze ścian (tu nie podejrzewam, chociaż podejrzewam pleśń), może odrywanie linoleum od podłogi. Piec raczej nie był przestawiany, bo podłączenie do komina i miał oddzielną dziurę w podłodze. Piec miał wkładkę elektryczną, ale chyba stosunkowo nową. Tutaj muszę się wypytać. A to byłaby duża ekspozycja przy typowym rozbieraniu, jakby jakiś pył się z tego mi osadził w mieszkaniu?
  2. Dzień dobry. Czy jest możliwe, aby w mieszkaniu w starej kamienicy w Warszawie, z późnych lat 30. były jakiekolwiek wyroby zawierające azbest? Pytam, gdyż remontowano (w zasadzie rozebrano do gołej cegły) mieszkanie - kawalerka na Pradze Płd. - i ekipa zapyliła mi całe sąsiednie mieszkanie poprzez złe podłączenie wentylacji. W mieszkaniu z "podejrzanych" elementów był stary, raczej przedwojenny, piec kaflowy z wymienioną wkładką na elektryczną oraz linoleum (chyba). Stan mieszkania tragiczny, więc raczej nie remontowane nigdy. Gugle zwracają głównie informacje o domach z krajów Zachodu, strasząc, że azbest może być wszędzie, ale też mówią, że w Polsce to nie do końca tak wyglądało. Czy ktokolwiek spotkał się z azbestem w takich okolicznościach? Czy może tylko panikuję?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...