W końcu dopiero zabieram się za robotę. Ale mam jeszcze 1 wątpliwość. Jak wykorzystać rurki i złączki po rozlutowaniu, bo trochę tego mam. Rozlutować pewnie nie będzie ciężko (co najwyżej można się poparzyć ), ale czy później czyścić dokładnie połączenia papierem czy tylko dołożyć pasty i lutować?
Piękna robota A napisz w paru słowach jak zrobione jest połączenie wszystkich krokwi w szczycie oraz między krokwiami a poziomą kantówką (na rogach i w połowie).
Pozdrawiam i gratuluję
Dzięki za odpowiedź i odświeżę jeszcze. To jak wygląda sprawa z gazem bo wydaje mi się że to co teraz mam było lutowane na miękko. Tak na marginesie to do twardego lutowania potrzebny jest chyba inny palnik bo te mniejsze mają temperaturę do 1850 a czytałem że na twardo powinno być od 2500 stopni wzwyż. A jak należy oczyszczać kształtki po rozlutowaniu do ponownego zlutowania?
I jeszcze jedno pytanie.Będę przerabiał instalację której część na miedzi nie jest stara - czy da się wykorzystać część tych rur i złączek czyli rozlutować i po oczyszczeniu ponownie zlutować czy to już wyższa szkoła jazdy i duża pracochłonność? Dodam, że nie mogą zostać te elementy tam gdzie są, bo zmiany to m.in. przenoszenie pieca w inne miejsce i chowanie rur w ściany
Witam!!! Podłączę się do wątku. Ktoś pisał że w ściany można miękko lutować - a czy można puścić 2 rurki ok 6 m długości w wylewce w ociepleniu lutowane miękko czy koniecznie albo lutowanie twarde albo miedź elastyczna z kręgu i 0 połączeń? Czy do lutowania używacie palnika z dyszą skupioną czy może takiego okalającego (półokrągłego)? Mógłby ktoś podzielić się jeszcze radami odnośnie lutowania instalacji gazowej czyli na twardo - czy to jest dużo trudniejsze niż miękkie? Pozdrawiam
Mam takie same ale chyba ze zwykłym zamkiem. Też mi się nie domykają. Regulacja zawiasów na tych śrubach jest możliwa - poszukaj instrukcji regulacji (na pewno była z papierami), ale na to chyba nie pomoże. Czekałem prawie rok aż się ułożą i nic więc zamierzam podszlifować rant tego metalowego "czegoś" w ościeżnicy gdzie wchodzi zamek, bo jak klamka zaskoczy to później obojętnie czy zamek jedno- czy 3-punktowy powinien już działać.
Czy to prawda, że wszystkie płytki na zewnątrz (murki, podmurówki, itp.) trzeba kłaść na elastyczne kleje (schody i tarasy to wiem, że konieczność) czy wystarczy dobry mrozoodporny?[/url]
Mam kamieniarza który proponuje płyty z groszkowanego kamienia (żeby nie były śliskie) najtańsze białe po 380 zł/m2. Tylko podejrzane wydaje mi się, że grubość tylko 3 cm. Nie bardzo też wyobrażam sobie konstrukcję żelbetonową pod te płyty. Może ktoś ma jakąś fotke jak to powinno wyglądać i jeszcze jak w to wpuścić słupki od barierki?
Teoretycznie stary sposób, ale sporo tańszy od gotowych wylewek w workach po 25 kg i jak trafisz dobry materiał ze żwirowni to wcale nie musi być gorszy. Sam piasek jest za drobny i dlatego dodaje się do wylewek betonowych drobny żwirek (ale o frakcji bodajże do 2 mm), no chybaże wylewasz schody to wtedy trochę grubszy jest wskazany.