dunbar

Witam JoShi, a masz może schemacik dwa schodowe + krzyżowy, do obsłużenia korytarza w kształcie litery "T" z którego można pójść w dwie strony? Będę zobowiązany. Czy mogę zadać pytanie techniczne do tego schematu? Jakimi kablami zrobić to połączenie, zwłaszcza chodzi mi o te połączenie oznaczone na schemacie kolorem czarnym, pomiędzy włącznikami schodowymi. Czy prowadzi się pomiędzy nimi osobny kabel dwużyłowy, czy też używa się kabla czterożyłowego na całej długości, a może jest inny sposób, na jaki nie wpadłem. Będę wdzięczny za informację.

Witajcie. Za jakiś czas mój dom zostanie podłączony do kanalizacji, więc zastanawiam się co się wtedy stanie z szambem pojemności 7 m3, użytkowanym już prawie 7 lat. Planowałem po jakimś oczyszczeniu szamba wpuścić do niego rury prowadzące od rur spustowych z dachu. Czy to ma sens? Szambo jest wykonane z betonu, od środka otynkowane i pokryte czymś izolującym.

Jakieś tanie linie latają do Bergamo, a stamtąd w Dolomity jada autobusy, sprawdź na http://www.arabba.it Wynajęcie nart dla 4 osób też może być opłacalne.

Naprawdę polecam dobrze przygotowane trasy alpejskie, tam stoki są tak gładkie, że nie sprawią problemu nawet początkującym. Całą energię skupiasz na zjeżdżaniu w dół, doskonaleniu skrętów, a nie na walce o życie z muldami. Zaczniecie od tras niebieskich, łatwych, i założę się że już po paru godzinach okażą się zbyt nudne i przejdziecie na czerwoną. TYLKO TAM. Żadnych Zakopanych, Czech czy Zieleńca. Trudno mi powiedzieć czy w najdroższym sezonie czyli w lutym jest tam tłok, my byliśmy w połowie stycznia, i kolejki były wizualnie duże na niektórych wyciągach, ale ich przepustowość jest ogromna i nie pamiętam żebym czekał dłużej niż 10 - 15 minut, w sam raz żeby złapać oddech po zjeździe. Na innych można było jechać non stop. Z Włoch pod Opole jechaliśmy 11 godzin, w tym jedna przerwa na tankowanie i jedna na obiad. Co do Dolomitów, powody były dwa: Obiektywny - na jednym karnecie 13 dolin, do wyboru setki kilometrów tras, setk iwyciągów, nie ma możliwości żeby się znudzić. W Austrii nie ma tak dużego obszaru, każda dolina na osobnym karnecie. Subiektywny - patrz dziadek z Wehrmachtu. Po prostu mam fobię na Austriaków.

Chociaż późne, podziękowania za rady. No to może podzielę się wspomnieniami i sam odpowiem na moje pytania. 1. Jeździ się tam obłędnie. Wprawdzie trochę mi przeszkadzał typ śniegu, na stromych odcinkach po paru godzinach przypominający beton, ale przed wyjazdem naostrzyłem narty i dało się zsuwać. Sella Rondę zrobiliśmy w około 4 godziny nie bardzo się spiesząc. Byliśmy jeszcze na Marmoladzie, wszędzie na nartach. 2.Niespodzianek podczas jazdy samochodem nie było. Jedyny korek to w sobotę rano na rozjeździe Monachium - Salzburg - Innsbruck w Niemczech, ale czołgając się jakoś przejechaliśmy, korek skończył się w Kufstein. 3. Zdecydowanie po niemiecku. 4. W czasie naszego pobytu opadów śniegu nie było, nawet po zjeździe z autostrady włoskiej i przejeździe przez dolne rejony Val Gardena bardzo mnie niepokoiły duże łachy bez śniegu na górach. W rejonach wyższych, czyli Arabba 1500 mnpm, śnieg już leżał. Asfalt na przełęczach był czarny. 5. Z parkingów innych niż przy hotelu nie skorzystałem, poprzez wyciągi można dojechać i wrócić do takiej ilości tras, że naprawdę nie trzeba nigdzie jechać autem. 6. Karnet drogi, ale przygotowanie tras warte tych pieniędzy. Gdy o 16.30 stawały wyciągi, już wjeżdżały ratraki, strzelały armatki, nie wiem czy pracowali cała noc, ale rano trasy były równe jak stół z ryflowanego drewna. 7. Co do Drasenhofen to z kilku źródeł słyszałem że tam nie lubią Polaków. Coś w tym musi być, bo chociaż jechałem przez Kleinhaugsdorf, sam sposób odprawy przez Austriaka nie był miły. Jakiś młody szczyl na mój widok z kpiącym uśmiechem zabełkotał coś w ichnim dialekcie. Znam troszkę niemiecki i gdy ktoś mówi normalnie, potrafię przynajmniej sie domyślić o czym mówi, ten jednak chyba specjalnie plótł żebym nie zrozumiał a on miał radochę że Polaczek niekumaty. Ten naród naprawdę powinien być zdenazyfikowany - w jadalni pensjonatu na widocznym miejscu potrafi stać zdjęcie dziadka w mundurze Wehrmachtu. 8. To absolutnie prawda że w Dolomitach jest najwięcej słonecznych dni na śniegu. W czasie naszego pobytu dwa dni były pochmurne, a w pozostałe - słońce na 100% 9. Niech żyje muldowa szkoła nauki jazdy na nartach w Zieleńcu czy innym ski resorcie PRL z lat 80 - tych. Po przeżyciu pierwszego dnia na nartach z nienaruszonymi kościami, człowiek da sobie radę w każdych warunkach. W niektórych miejscach w Dolomitach były wąskie gardła - stromo i ciasno. Żebyście widzieli panikę w oczach tamtych ludzi!! Zsuwali się pługiem albo boczkiem. Natomiast moje umiejętności spokojnie starczały na eleganckie przejechanie. 10. Jak pisze że trasa jest trudna, oznakowana jako czarna, to wcale nie znaczy że trudno nią zjechać. W zasadzie często jeździliśmy na czarnych, bo tam można było poczuć trochę adrenaliny przy całkowitej kontroli bezpieczeństwa. I ja wcale nie jestem mistrzem nart, oceniam się jako średniaka. Mój syn do tej pory raczej się zsuwał, a tam połączenie nart karwingowych i stoków gładkich jak stół sprawiło że śmigał lepiej ode mnie. Na jednej trasie, nie dość że była czarna, to jeszcze ustawili tablicę PISTE PER EXPERTI. Do tej pory żałuję, że odważyłem się tam pojechać w ostatnim dniu, bo byłaby to moja ulubiona trasa.

Moja Ania nie cierpi wydmuchiwać nos w przypadku przeziębień. "Wydzielina" w pewnej konsystencji ( przepraszam za skutki czytania podczas kolacji ) zalegała jej w przegrodzie nosowej / gardle, i w nocy od czasu do czasu zatykała ją, co właśnie kończyło się wymiotami. Objawy, budzenie się, płacz, itd podobne. Wyjściem byłoby aby używała chysteczek tak często jak konieczne, ale ona jest uparta i czasami nic do niej nie dociera.

W Muratorze pisze ostanio że KAŻDY garaz wymaga pozwolenia na budowę. Może ktoś mi wytłumaczy dlaczego? Czym się różni garaż 24 m2 od budynku gospodarczego 24 m2 na który nie trzeba pozwolenia? Poszedłem do dealera Siebau żeby sie dowiedzieć jak z formalnościami. Powiedziała, że nie dadzą mi planów żebym mógł włączyć je do projektu. Sprzedali mnóstwo garaży i nikt nie robił tego na pozwolenie. Teraz zastanawiam się co dalej? Czy napisać zgłoszenie że buduję budynek gospodarczy blaszany? Prawdę mówiąc nie mam ochoty czekać nie wiem ile lat na przedawnienie samowoli, nie mówiąc o wysokiej karze. Proszę posiadaczy garaży blaszanych o wypowiedź jak podeszli do kwestii formalności budowlanych.

Na początek informuję, że jestem pracownikiem banku. A teraz ad rem : Na początek ustalmy Twoje podejście do rzeczywistości : 1. Jeśli jesteś wyborcą PiS, zalecam wynajęcie adwokata, bo układ i zło czai się wszędzie 2. Jeśli nie, to moim nieobiektywnym zdaniem polski sektor bankowy jest bardzo dobrze zabezpieczony regulacjami, a banki funkcjonujące na rynku muszą się stosować do zasad i tak łatwo nie oszukają klienta, więc raczej w żadnej umowie nie znajdziesz ewidentnego oszustwa. Pod warunkiem, że pójdziesz do banku, a nie do jakiegoś "wynalazku", albo nie skorzystasz z ogłoszenia na słupie. Jak juz pójdziesz do banku, zacznij od tego w którym masz konto, tam powinni zaoferować lepsze warunki jako stałemu klientowi. Jeśli Ci się nie spodobają, szukaj w innych bankach, ja bym także radził kierować się do banków które mają dużą sprzedaz kredytów hipotecznych. Tam wiele osób przetestowało ich umowy i raczej nie było słychać aby były pułapki. Bardziej poświęć czas na znalezienie najlepszej oferty finansowej, czyli ustal jak bank określa warunki zmiany oprocentowania. Jeśli zależnie od zmian rynkowych, jest to sytuacja obiektywnie lepsza niż gdy o oprocentowaniu decyduje zarząd banku. Chociaż banki są różne, od marca LIBOR CHF wzrósł o 0,5%, a zarzad banku w którym mam kredyt jeszcze nie podniósł swojej stopy. W przypadku kredytu długoterminowego, mniej istotna jest wysokość prowizji, gdyż rozłożona na wiele lat podnosi rzeczywistą stopę oprocentowania o ułamek procenta. Dlatego lepiej szukać i walczyć o najniższe oprocentowanie, choć utargowanie prowizji też nieźle smakuje Długo pisać, dużo wątków. Proponuję wziąć gotową umowę albo wzór umowy do domu, poświęcić odpowiednio dużo czasu na przeczytanie, wynotować miejsca z wątpliwościami, i w banku pytać, pytać, pytać.

Zbliża się zima - moja ulubiona pora roku. Czas by ruszyć tematykę narciarską. W styczniu wybieram się pierwszy raz w życiu w Dolomity ( Arabba ) i będę BARDZO wdzięczny za uwagi i spostrzeżenia doświadczonych bywalców w zakresie : 1. Jak się tam jeździ na nartach? Mam zamiar kupić karnet na całe Dolomity i zapuszczać się w inne doliny. 2. Jakie mogą wyniknąć niespodzianki podczas dojazdu samochodem na trasie Głuchołazy - Brno - Wiedeń - Salzburg - Brenner 3. W jakim języku mówi się z tubylcami - włoskim czy niemieckim 4. Czy przełęcze Sella, Gardena itd są w zimie przejezdne gdy nie pada śnieg. 5. Czy parkingi przy wyciągach są płatne i ile? 6. I wszystko inne Mam już łańcuchy, kamizelkę odblaskową, wiem że za granicą trzeba stosować się do ograniczeń prędkości , dużym łukiem ominę Drasenhofen. Coś jeszcze? Napiszcie co się Wam wydarzyło.

Ludzie!!! Nie dajcie się zwariować i nabrać MAFII FARMACEUTYCZNEJ!!!!!! Na ptasią grypę zmarło dotychczas ~50 osób - tyle ile przez tydzień na zwykłą grypę!!!! Najtęższe głowy są na usługach mafii i wymyślają czym przestraszyć ludzi aby kupowali ich prochy. Ten sam składnik czynny jest w specyfiku na przeziębienia, zatoki, przeciwzakrzepowym, na zawały - toz to kpina!!! I uwaga na marginesie : prawo zabrania reklamowania leków, więc to całe badziewie z TV tak naprawdę nie jest lekami. Nie dajcie się naciągać, nie wierzcie firmom farmaceutycznym.

Melduję się na stronie domowej mojego klanu. Mieszkam od prawie 4 lat w Domecku. Pozdrawiam krajanów. Nie odzywamy się tak często jak wrocławiaki, bo jesteśmy bardziej zapracowani i brak czasu na pogaduchy

Melduję się na stronie domowej mojego klanu. Mieszkam od prawie 4 lat w Domecku. Pozdrawiam krajanów. Nie odzywamy się tak często jak wrocławiaki, bo jesteśmy bardziej zapracowani i brak czasu na pogaduchy

Sprawdziłem - jestem najoryginalniejszy : satelita. W środku dużej wsi 10 km od stolicy województwa TPSA nie jest w stanie zainstalować telefonu na kablu ( chcieli radiowy, ale grzecznie odmówiłem ). W pracy stałe łącze mi zablokowali

trzydziestu siedmiu zagłosowało na Leppera ..... Ludzie, wstydźcie się albo nie róbcie jaj z poważnego tematu.

standardowo - ściany Poroterm chyba 36 cm i styropian 12 cm, strop 20 cm wełny.

standardowo - ściany Poroterm chyba 36 cm i styropian 12 cm, strop 20 cm wełny.

5 lat - OK Spłuczka po paru latach zaczęła podciekać, trzeba było wyczyścić uszczelkę.

QRD, nie potrafię czytać rozporządzeń zawierających zmiany do rozporządzenia. Może ktoś mi streści : czy mogę w świetle nowych przepisów postawić dwa garaże o powierzchni do 25m2 każdy np. na wspólnym fundamencie gdy ich ściany będą się znajdować w odległości np. 0,5 metra jedna od drugiej? Oczywiście wymóg 2 na 500 m2 jest spełniony. Z góry dzięki.

Mam zbiornik Shella, umowę sporządziliśmy w 2000 na 10 lat i nic nie ma o mminimalnej ilości zakupu. W tym roku był UDT, bez problemów, potem niewzywany przyjechał fachowiec i wymienił zawór. Gaz może droższy niż piszecie, ale wolę mieć pewność i wybieram firmy ze znaną nazwą. W czerwcu dałem się ponieść panice olejowo - gazowej i kupiłem nie czekając na doroczną promocję, a firma okazała się bardzo w porządku, i jak panika została opanowana, zaproponowali korektę ceny promocyjną i zwrócili resztę. Co do zużycia, to mam dom 93m2, tankuję raz w roku 2000 litrów w lecie i starcza, termostat na 20.

Mam zbiornik Shella, umowę sporządziliśmy w 2000 na 10 lat i nic nie ma o mminimalnej ilości zakupu. W tym roku był UDT, bez problemów, potem niewzywany przyjechał fachowiec i wymienił zawór. Gaz może droższy niż piszecie, ale wolę mieć pewność i wybieram firmy ze znaną nazwą. W czerwcu dałem się ponieść panice olejowo - gazowej i kupiłem nie czekając na doroczną promocję, a firma okazała się bardzo w porządku, i jak panika została opanowana, zaproponowali korektę ceny promocyjną i zwrócili resztę. Co do zużycia, to mam dom 93m2, tankuję raz w roku 2000 litrów w lecie i starcza, termostat na 20.

myślę że deski popękały bo były za mokre w chwili montażu

to co? może jakiś mały ban? my tu raczej mamy poczucie humoru.

mó inspektor nadzoru : co ty mi to znowu wyjeżdzasz z Mutarorem. Czy oni choć jeden dom zbudowali tak jak piszą?

u mnie spoko : 1. komin przesunięty o parę cm i nie wszedł w dziurę w zamówionej zgodnie z projektem więźbie 2. ścianka działowa za krótka o parę cm i drzwi lodówki zaczęły się bić z drzwiami do kotłowni 3. włącznik oświetlenia jednej sypialni jest w środku zamiast przed drzwiami

U nas na Opolszczyźnie, dotychczas myślałem, że trawę wypalają "sami swoi" ( uprawiający ziemię na zasadzie 'tatko tak robili, tatko tatki tak robili, toć i ja tak zrobię' ). Potem trochę się przyjrzałem miejscowym,których posądzałem o wyższą kulturę agro. Pomyliłem się...